Upadek recenzja

Każdy z nas potrzebuje porażki, smutku, bólu. Im cięższych emocji doświadczamy, tym bardziej stajemy się silniejsi. Im więcej w życiu przejdziemy, tym bardziej potrafimy docenić to co mamy. Czasem życie doskwiera i musimy sięgnąć dna, żeby wyjść na powierzchnię. Ugrzęznąć w pułapce niczym owad w bursztynie. Stracić równowagę i dojść do całkowitego upadku. Oznacza to zazwyczaj zmierzenie się z głęboką samotnością. Pogmatwane myśli i jaskinia zła, ale zawsze jest powrót. Wystarczy zrobić krok do przodu. Dostrzec światło i przezwyciężyć cierpienie. Światło najlepiej widzi się w ciemności. Nawet mała iskra wskaże kierunek, aby się wydostać. Upragniona zmiana jest drogą do wolności. Do zerwania z iluzją życia.

"...że po każdej nocy wstaje dzień, że po każdym upadku możemy się podnieść, że zawsze jest ktoś, kto na nas liczy, kto na nas czeka".

Problemy nie przestają prześladować dziennikarza Szymona Rafalskiego. Traci pracę, wpada w mrok uzależnienia. Przestaje kontrolować życie popadając w obłęd. Do tego dręczą go demony przeszłości i wspomnienia o ojcu. Niespodziewanie dostaje szansę na nowe życie, ale czy nowe znaczy lepsze? Potyka się, gubi i upada.

Zakończenie rewelacyjnej serii "Dwa bieguny". Katarzyna Żwirełło serwuje emocjonalną historię. Tworzy niezwykle wciągający kryminał, pełen bólu, cierpienia i poszukiwania. Plastyczny styl pozwala wtopić się w akcję i życie nieszablonowych bohaterów. Konfrontacja ze wspomnieniami i trudną przeszłością. Brudny świat sutenerstwa, układów, zależności i uzależnienia od używek i od ludzi. Ukryte prawdy i koszmary dzieciństwa powracają. Trzeba się z nimi rozprawić raz na zawsze.

Pozory tworzą piękny świat, a pod skorupą masek skrywa się piekło niejednego życia. Brutalna rzeczywistość.

Nad Szymonem zbierają się czarne chmury. Stacza się, gubi sens. Rozpoczyna się walka dobra ze złem. Dwa bieguny. Musi wybrać w którą stronę chce podążać. Wtłoczony w labirynt złudzeń, zatraca istotę prawdziwego istnienia. Rani bliskich, by ostatecznie odnaleźć siebie. Przed nim kręta i wyboista droga.

Siła niezwykłej przyjaźni wybrzmiewa z kart tej powieści i to ona pozwala odbić się od dna.
Cała seria to idealny obraz ludzkiej walki z przeszłością. Walki z tym co zaślepia rzeczywistość, a cierpienie i zagubienie odbiera radość życia.
Fenomenalne zwieńczenie. Polecam.