Umarli nie wracają recenzja

„Umarli nie wracają”

Autor: @ReniBook ·2 minuty
2021-02-11
Skomentuj
1 Polubienie
Śmierć syna, którą próbowali wspólnie przeżyć, skłoniła Sławka i Darię do przeprowadzki z przedmieść Krakowa. Zdecydowali się na dom po rodzicach Sławka, gdyż odległość, jaka była pomiędzy miastem, w którym wydarzyło się to nieszczęście, stanowiła barierę, dzięki której powinni oddalić od siebie traumatyczne przeżycia.
Mniej więcej miesiąc po przeprowadzce pojawiła się ona.
Sympatyczna staruszka z blachą ciasta uśmiechała się szeroko. Gdy Daria kroiła ciasto, kobieta od razu przeszła do sedna swojej wizyty.
Zaczęła:
„Rozumiem, przez co przeszliście”
Dezorientacja małżeństwa odbijała się na ich twarzach. Ale skąd? Przecież tu nikt nie wiedział o wydarzeniach z Krakowa.
Kobieta ze spokojem kilka razy powiedziała „znam śmierć”.
Po chwili padła propozycja, która była tak absurdalna, że w ogóle trudno było uwierzyć, że ktoś wypowiedział ją na głos.
„Chcecie odzyskać syna?”
Odpowiedź wyrwała się z ust Sławka niemal natychmiast.
„Jestem w stanie wam pomóc”
Staruszka zamknęła oczy i mamrotała coś, ledwo poruszając ustami. Całość trwała nie więcej niż kilkanaście sekund, jednak dla nich była to przynajmniej godzina, podczas której przestali oddychać.
„Artur niebawem wrócił do domu”
Po czym pożegnała się i wyszła.
Kilka dni później, gdy próbowali zapomnieć o wizycie przedziwnej sąsiadki, w nocy ze snu wyrwał ich potężny grzmot. Sławek uspokajająco poklepał żonę, mamrocząc, że to tylko burza.
Nagle jakby podświadomie spodziewał się, że to nastąpi, usłyszał to, na co czekał.
Na schodach wybrzmiewały czyjeś kroki, a on wiedział, do kogo należą.

Chcecie przeczytać dobry horror? To trafiliście znakomicie. Po „Potępionej” długo wyczekiwałam kolejnej książki Bartka. Sam sobie wysoko ustawił poprzeczkę i bez dwóch zdań podołał wyzwaniu. Czytałam i gdy już myślałam, że wiem wszystko, autor wywrócił całą fabułę do góry nogami. Są momenty, w których akcja na chwilę zwalnia, czuć wtedy przytłaczającą, mroczną stronę Bartka, który wbija nam tę grozę w każdy zakamarek głowy. Momentami jest szybko i bez ceregieli.
Moim zdaniem nazwisko Fitas znajduje się w pierwszej trójce polskich autorów grozy.
Podoba mi się w jego stylu lekkość, a zarazem prostota, bez zbędnego silenia się na wydumane historie, choć w żadnym razie nie nazwałabym jego stylu prostym. Po prostu wszystko jest na swoim miejscu.
Bardzo, gorąco namawiam grozo maniaków do zapoznania się z tym tytułem, choć wiem, że wcale nie muszę nikogo mocno namawiać.
Bartku czekam na więcej! Tak trzymaj!


#domhorroru
#bartlomiejfitas
#renibook

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-10
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Umarli nie wracają
Umarli nie wracają
Bartłomiej Fitas
6.2/10

Mała miejscowość na Pomorzu. Sławek wraz z żoną Darią, przeprowadzają się w rodzinne strony Sławka. Małżeństwo jest w żałobie po śmierci swojego jedynego syna. Krótko po wprowadzeniu się do starego do...

Komentarze
Umarli nie wracają
Umarli nie wracają
Bartłomiej Fitas
6.2/10
Mała miejscowość na Pomorzu. Sławek wraz z żoną Darią, przeprowadzają się w rodzinne strony Sławka. Małżeństwo jest w żałobie po śmierci swojego jedynego syna. Krótko po wprowadzeniu się do starego do...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pomorze, Sławek wraz z żoną Darią powraca w rodzinne strony by przeżyć żałobę i powoli pogodzić się ze stratą jedynego dziecka, syna Artura. Niespodziewanie jedna wizyta dziwnej staruszki odmieni życ...

@karolina92 @karolina92

Zbierałem się do tej historii i zbierałem. Może chciałem uciec od obrazów, tkwiących gdzieś w mojej pamięci po debiutanckiej powieści autora „Potępiona”, która swego czasu z głośnym dźwiękiem wylądow...

@MichalL @MichalL

Pozostałe recenzje @ReniBook

Z dala od świateł
„Z dala od świateł”

Przeczytałam wszystkie książki autorki i mogę śmiało powiedzieć, że należy do grona moich ulubionych pisarzy. Z wielką wprawą konstruuje fabułę i tworzy swoich bohater...

Recenzja książki Z dala od świateł
Śmierć w głowie
Kolejna rewelacyjna pozycja Sire

Tom III Cédric Sire należy do grona moich ulubionych pisarzy. Sposób, w jaki prowadzi fabułę, jest bezkompromisowy i ma na celu wciągniecie czytelnika do stworzonego...

Recenzja książki Śmierć w głowie

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl