Farciarz recenzja

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Jagny Rolskiej. Kiedy otrzymałam od wydawnictwa propozycję zrecenzowania „Farciarza” przyjęłam ją z ciekawością, wiedziałam, że obok takiej książki nie mogę przejść obojętnie.

„Farciarz” to bardzo interesująca historia oparta na faktach. Opowiada o losach pana Jana Oględzkiego, pseudonim „Jur”, jednego z tak nielicznych już dziś Powstańców Warszawskich. Historia niezwykła i poruszająca. Dająca dowód temu, że spryt, wiara, siła i determinacja, mogą być składowymi, wyjścia z największych tarapatów i pomóc w przetrwaniu wojennej zawieruchy.

W „Farciarzu” fabuła rozciągnięta jest między Polską, a Anglią. Mamy dwójkę bohaterów, których losy śledzimy z zapartym tchem. Jurek, odważny, pełen brawury, nieco cyniczny i bardzo sprytny mieszkaniec Warszawy, torturowany na Pawiaku, bohater walczący w Powstaniu Warszawskim. Mary, córka angielskiego lorda, wdowa po polskim lotniku, równie dzielna i temperamentna, agentka angielskiego wywiadu. Losy tej dwójki połączą się na skutek wojennej zawieruchy. Jakie ścieżki i zdarzenia poprowadzą ich ku sobie? Przekonacie się o tym sięgając po tę książę.

Jagna Rolska przekazała w ręce czytelników wciągającą powieść obyczajowo, historyczno, przygodową o dorastaniu w trudnych i dramatycznych czasach. Emocjonującą i trzymającą w napięciu powieść o sprycie i odwadze, przetrwaniu, walce o godność, poszukiwaniu drobnych radości, miłości, nadziei i przyjaźni. Autorka opierając się na relacji pana Jana Oględzkiego, roztacza przed czytelnikiem obraz młodego, szesnastoletniego chłopca, który z zapałem, odwagą, brawurą, sprytem i cwaniactwem bronił swoich patriotycznych wartości i często z narażeniem własnego życia pomagał innym potrzebującym. Chłopca, który stawał u progu trudnych wyborów i zmuszony był podejmować równie trudne decyzje, okupione często wyrzutami sumienia. Chłopca, który przetrwał wojenną pożogę, wytrzymał więzienie na Pawiaku, pomagał Żydom w getcie, walczył w Powstaniu i został wywieziony do obozu w Niemczech. Mimo wielu odniesionych ran, wymykał się śmierci z niezwykłym fartem.

„Farciarz” to powieść, która nie szczędzi czytelnikowi wzruszeń i refleksji, dotyczącej ludzkich postaw, działań i wyborów. Autorka napisała ją inaczej. Lżej i łagodniej. Poruszające sceny z Powstania Warszawskiego, okrasiła opisami pełnych nadziei chwil i momentów. Pokazała, że istnienie wielu ludzi walczących z okupantem w Warszawie, nie zakończyło się w tym jednym momencie. Mimo wszystkich złych i przerażających przeżyć, życie ofiarowało im również piękne niespodzianki. Ofiarowało im szansę na przyjaźń, miłość i możliwość dzielenia się z następnymi pokoleniami swoją historią.

Polecam!