Ukochane równanie profesora recenzja

Dużo teraz słyszy się o tej książce, choć została w Polsce wydana ponad rok temu. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale uważam, że dobrze się stało, ponieważ naprawdę cieszę, że po nią sięgnęłam.

Jeżeli nie jesteś pasjonatem Wschodu tak jak ja, to pewnie nie często sięgasz po książki z tamtego rejonu świata. Ja sama mogę na palcach jednej ręki policzyć ile przeczytałam książek azjatyckich autorów. I to nie dlatego, że uważam je za mało ciekawe, po prostu na polskim rynku wydawniczym królują pozycje głównie z Zachodu. Po przeczytaniu „Ukochane równanie profesora” zaczęłam się zastanawiać ile innych ciekawych książek z Azji mnie omija. Na pewno dużo.

Ale wracając już do naszego profesora, pozwólcie że tak będę pisać w skrócie o tej książce, to nie jest książka, w której dużo się dzieje. Moim zdaniem bardzo dobrze. Nie zawsze musi być wartka akcja. Ja lubię czytać książki, gdzie autor kładzie nacisk na bohaterów i relacje między nimi. Tutaj mamy troje głównych bohaterów: tytułowego profesora, gosposię i Pierwiastka jej syna.

Profesor z powodu ciężkiego wypadku pamięta tylko osiemdziesiąt minut z życia. I tak w kółko. Jego uraz jest uciążliwy dla wielu gospodyń, aż w końcu do jego domu trafia nasza bohaterka. Jak ja ją polubiłam za prostolinijność i empatię. Ile ona miała cierpliwości do profesora, zresztą jej syn tak samo. Przeczytajcie tą książkę koniecznie, przyjaźń między trójką bohaterów jest niesamowita.

Oprócz naszych bohaterów, książka zachwyca też odniesieniami do świata matematyki. Ręka do góry kto w szkole nie lubił tego przedmiotu- pierwsza będę ja. Tutaj autorka królową nauk wpasowała idealnie, jest to naprawdę bardzo dobre tło dla całej historii. Dodajcie do tego jeszcze minimalizm i oszczędność w środkach, które są tak typowe dla Japonii i macie gotową piękną, prostą historię.

Jest to idealna pozycja dla fanów "Małego księcia" i "Moje drzewko pomarańczowe". Mimo małych rozmiarów, smakuje się każde słowo w tej książce. Naprawdę warto. To mądra i pouczająca książka.