Światełko w tunelu recenzja

Dosłownie rzuciłam się na tę książkę, łapczywie przerzucając strony, aby jak najszybciej poznać finał historii. ”Światełko w tunelu” Hanny Greń nie zawiodło mnie, a lektura była przednią ucztą.

Gerard pogrążony w rozpaczy i chaosie, jaki zapanował w jego życiu, dowiaduje się, że Kornelia żyje, lecz w mniemaniu policji jest winna śmierci kobiety, której szczątki znaleziono w spalonym domu. Po której stronie stanie Gerard i czy uwierzy w niewinność Kornelii? Czy jeszcze można zbudować coś na zgliszczach, które powstały w wyniku braku zaufania, niedowierzaniu i pomówieniach?

Kornelia żyje i ma się dobrze, jeśli chodzi o ciało, bo z duszą kiepsko i krucho. Burzliwy związek to trafne określenie dla tej pary. Uciekła, aby przemyśleć swoje życie i znaleźć odpowiedź na pytanie, czy chce być z Gerardem i czy będzie potrafiła istnieć bez niego.

Wielkim plusem tej historii są bohaterowie, wyraziści, barwni i tacy prawdziwi, a nie przerysowani. Historia wymyślona przez autorkę jest tak wciągająca, że nie mogłam oprzeć się pokusie i czytałam do upadłego. Zbiegi okoliczności, niefortunne wydarzenia utrudniły i skomplikowały życie bohaterom.

Doceniam kunszt literacki i lekkie pióro Pani Hanny, bo zafundowała mi przeżycie fajnej przygody w fikcyjnym świecie, a fabuła i jej wielowątkowość wciągnęła od razu. Pisarka nie oszczędzała ich, ciągle gmatwała i komplikowała życie, rzucał kłody pod nogi, ale przeciwności losu można pokonać, jeśli ma się przy sobie kochaną osobę. Do samego końca kibicowałam tej parze, bo jak to się mówi, nadzieja umiera ostatnia. Polecam każdemu przeżyć tę cudowną przygodę na własny sposób. Choć wątek obyczajowy przyćmił ten kryminalny, w niczym mi to nie przeszkadzało, obudziła się we mnie dusza romantyka i pomimo wielu zawirowań i emocji, zatraciłam się w lekturze.

Wszystko, co dobre szybko się kończy i choć wskoczyłam w tę historię, to wcale nie chciałam jej opuszczać. Z pewnymi tytułami tak jest, że zaczynasz czytać i po kilku linijkach wiesz, że to był dobry wybór. Tak było w tym przypadku. Gorąco polecam.