Udar i przebudzenie recenzja

Udar i życie po udarze

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·2 minuty
2020-06-04
2 komentarze
12 Polubień
Sięgnąłem po tę książkę po wysłuchaniu dramatycznego wykładu dr Taylor w internecie, opisywała w nim swoje przeżycia w czasie udaru mózgu i w czasie rekonwalescencji.

Autorka jest neurolożką a ściślej mówiąc neuroanatomką, zaś książka to unikalne świadectwo osoby, która naukowo zajmowała się badaniem mózgu, sama przeżyła udar mózgu i wróciła do sprawności po długiej ośmioletniej rekonwalescencji.

Dr Taylor w porywającej formie przedstawia szczegółową, minuta po minucie, kronikę swoich przeżyć w czasie udaru. Zaczęło się od nagłego wylew krwi do lewej półkuli (odpowiadającej za mowę, logiczne myślenie, zdolność analizy) pozbawiając autorkę mowy i innych podstawowych funkcji poznawczych. W tym czasie miała mocny kontakt z prawą półkulą, dla której „ nie istnieje nic poza teraźniejszością, a każda chwila jest przepełniona wrażeniami.(...) Prawa półkula jest ze swej natury spontaniczna, beztroska i pełna inwencji twórczej.”

Opis doznań chwila po chwili, robi niesamowite wrażenie, mamy tu niezwykłe wizje, odmienne stany świadomości, jakby dostąpiła kontaktu z absolutem: „Zanik zdolności analitycznej oceny lewej półkuli wywołał swego rodzaju upojenie spokojem, bezpieczeństwem, błogostanem, euforią i wszechwiedzą.” Dalej: „Nie byłam zdolna do rozmyślania o przeszłości bądź przyszłości, ponieważ odpowiedzialne za te procesy komórki zostały uszkodzone. Istniało tylko tu i teraz – i to było piękne.” A wszystko to było pochodną zalewania przez krew pewnych części mózgu... To lektura wstrząsająca, czyta się jak najlepszy thriller.

A potem mamy pobyt w szpitalu, operację, i heroiczny powrót do normalności. W tym czasie uczyła się pod okiem matki najprostszych czynności życiowych: liczenia, zmywania naczyń, czytania, spacerowania. Wymagało to niezwykłego hartu ducha i wysiłku i zajęło osiem lat. Przykład uczenia się liczenia: „na początku czwartego roku po udarze mózg zaczął coraz lepiej sobie radzić z dodawaniem. Mniej więcej pół roku później nauczyłam się odejmować i mnożyć, ale dzielenie dało się opanować dopiero po kolejnych sześciu miesiącach.”

Paradoksalnie, życie po udarze odkryło przed autorką nowe możliwości i horyzonty: „Przed wylewem uważałam się za produkt mózgu i sądziłam, iż mam niewiele do powiedzenia w kwestii tego, co czuję i myślę. Udar otworzył mi oczy i uświadomił, jak duży wpływ mam na to, co dzieje się w mojej czaszce.” Zaczęła lepiej rozumieć emocje swoje i innych: „Jedną z najwspanialszych rzeczy, jakich się nauczyłam, był fizyczny aspekt emocji. Radość odbierałam całym ciałem.”, istotne stało się dla niej pozytywne nastawienie, wdzięczność. I jeszcze: „Uważnie śledziłam wpływ dynamiki energii na moją osobę. Zrozumiałam, że jedni przekazują mi energię, inni zaś ją odbierają.” Poza tym dzięki udarowi odkryła, że: „u podstaw świadomości prawej półkuli leży poczucie głębokiego wewnętrznego spokoju. Istota tej świadomości znajduje swój wyraz w pokoju, miłości, radości i współczuciu.”.

Jej końcowe rozważania i zalecenia, na przykład „ głęboki wewnętrzny spokój jest osiągalny dla każdego i w dowolnym momencie. Uważam, że nirwana istnieje w świadomości prawej półkuli i w każdej chwili możemy postarać się ją osiągnąć.” bardzo przypominają zalecenia mistrzów duchowości lub rozwoju osobistego.

Trzeba podkreślić, że autorka ma niewątpliwy dar popularyzatorski, na przykład bardzo jasno przedstawia główne funkcje obu półkul mózgu, ich różnice i sposób współdziałania. W ogóle z książki można się wiele dowiedzieć o pracy naszego mózgu

To wspaniała, porywająca książka o relacji między tym, co duchowe i fizyczne, i o sile woli człowieka, który jest w stanie pokonać największe trudności.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-11-25
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Udar i przebudzenie
Udar i przebudzenie
Jill Bolte Taylor
8/10

Rankiem 10 grudnia 1996 roku Jill Bolte Taylor, 37-letnia specjalistka od anatomii mózgu, absolwentka Harvardu, przeżyła rozległy wylew krwi do lewej półkuli mózgu. W niespełna 4 godziny utraciła zdo...

Komentarze
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 4 lata temu
Obyśmy nigdy nie musieli się o tym przekonać osobiście...
× 2
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · ponad 4 lata temu
Bardzo ciekawe świadectwo.


× 1
Udar i przebudzenie
Udar i przebudzenie
Jill Bolte Taylor
8/10
Rankiem 10 grudnia 1996 roku Jill Bolte Taylor, 37-letnia specjalistka od anatomii mózgu, absolwentka Harvardu, przeżyła rozległy wylew krwi do lewej półkuli mózgu. W niespełna 4 godziny utraciła zdo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Rewolwer Maigreta
Maigret alkoholikiem?

Ta czterdziesta książka w serii z Maigretem wydana została w 1952 r. Rzecz cała zaczyna się dosyć ciekawie. Oto pewien młody człowiek odwiedza komisarza w domu, ale go n...

Recenzja książki Rewolwer Maigreta
Moje smoki na dobre i złe
Sporo powtórzeń

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał sporo książek, ta autobiografia została wydana z okazji okrągłego jubileuszu jego 70-lecia. Ponieważ bardzo lubię tego aktora, a jego r...

Recenzja książki Moje smoki na dobre i złe

Nowe recenzje

Królowa Serca i Cienia
Kto włada w Podziemiach?
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Novae Res* Ta książka chodziła za mną już od dawna. Powieść ze świata fantasy, kt...

Recenzja książki Królowa Serca i Cienia
Bez pożegnania
Bez pożegnania
@Malwi:

Gdy sięgnęłam po „Bez pożegnania” Barbary Rybałtowskiej, poczułam, że oto rozpoczynam podróż – nie tylko w głąb histori...

Recenzja książki Bez pożegnania
Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl