Jaka książka towarzyszy Wam w ten pochmurny i zimny poniedziałek?
Ja dziś z przyjemnością oddaje się ponownie twórczości Magdaleny Szponar, już płynę przez drugą część losów Igi i Olka. A tu mam zamiar przekazać Wam co myślę o tej pierwszej części.
Tak w sumie to 3 tom serii, dwa poprzednie Magda wydała we współpracy z innym wydawnictwem. Początkowo byłam pewna, że tak właśnie jest ale zwątpiłam i uznałam, że będę czytać, a w razie jakby było to konieczne, nadrobię poprzednie, które czekają na półce. I przyznam, że zaczynając od “Pod wodą” można odczuć niedobór informacji, jest wiele wzmianek na temat przyjaciół tutejszych głównych bohaterów i odczułam, że powinnam coś więcej wiedzieć, żeby lepiej rozumieć, a nie wiem. Jednak nie jest to uczucie mocno przytłaczające, autorka skupia się głównie na Idzie i Olku i bez problemu, szybko dałam się porwać tej historii.
Co dla mnie ważne, Magda pokazuje, że potrafi napisać chyba każdą historię - były już świetne i przezabawne romanse biurowe, romans z wątkiem MC, a tu seria raczej taka obyczajowa z dużą dawką emocji.
Iga to silna postać kobieca, ale tylko z pozoru. Już wręcz tradycyjnie zakłada na codzień tzw. maskę zimnej suki. Nie angażuje się w relacje z innymi, zalicza niezobowiązujące romanse, jednonocne przygody. Tylko z Martą, wieloletnią przyjaciółką, jest blisko i przed nią potrafi naprawdę się otworzyć. To ona była przy niej w najgorszych chwilach i jesteśmy jako czytelnicy świadomi, że jest powód takiego zachowania bohaterki. Jednak autorka długo trzyma nas w niepewności, zanim odkryjemy co to był za powód. Iga jest redaktorką w popularnym magazynie, pnie się po szczeblach kariery. Inteligentna, ambitna, ale nie tylko sukces w życiu się liczy.
Olek to strażak, równie ambitny jak Iga. Robi to co kocha, ta praca jest dla niego spełnieniem, choć jest świadomy, że każdy wyjazd na akcję może być tym ostatnim zarówno dla niego jak i dla kogoś z jego ekipy.
Magda rewelacyjnie pokazuje tu z czym wiąże się praca strażaka. Jak wielkim wyzwaniem jest każdy dzień, każda akcja. Jak wszelkie niepowodzenia mogą odbić się na psychice tych odważnych ludzi. Jak ważne jest to co robią o czym wielu z nas często nie myśli lub zapomina.
Olek też nosi swoją maskę. Takiego luzaka i podrywacza ale i on ma swoje sekrety. Tak jak każde z nas , ma swoją przeszłość. Iga nie ma o niej pojęcia i gdy po weselu Marty i Rafała, tych dwoje kończy w łóżku, nie wiedzą, do czego to doprowadzi.
Tak jak wspomniałam, to książka pełna emocji, ale też nieporozumień, niedopowiedzeń, pochopnie wyciągniętych wniosków, nieprzemyślanych słów, które ranią, a nie da się ich cofnąć oraz konsekwencji tego wszystkiego.
Oni są dla siebie stworzeni, nie da się tego nie wyczuć. Lecz można odnieść wrażenie, że los zbyt uparcie rzuca im kłody pod nogi. Wciąż coś utrudnia im takie zwykłe czerpanie radości z bycia razem. Ona boi się, że znów się rozczaruje, znów zostanie skrzywdzona. On też ale i jego przeszłość daje o sobie znać, przytłacza go zbyt wiele na raz i …w wyniku tego wali się więcej niż powinno.
Zarówno Iga jak i Olek, popełniają wiele błędów. Mogliby być dla siebie wsparciem, lecz ich trudne charaktery i błędne przekonania, więcej psują niż powinny. Czy w końcu uda im się dojść do porozumienia i znaleźć idealne rozwiązanie, dzięki któremu będą razem ?
Ja się cieszę, że obie części Wydawnictwo Amare wydało równocześnie i nie muszę czekać w niepewności co będzie dalej. Pewnie nockę dziś zarwę ale mimo, że to nie komedia to czyta się równie dobrze i szybciutko jak serię Biuro. I coś czuję, że to książki z tego gatunku, których szybko się nie zapomina.
Kto już czytał ? Jeśli jeszcze przed Wami ta historia, to nie dajcie jej długo czekać. A ja lecę czytać dalej. Dziękuję autorce i wydawnictwu za możliwość przeczytania i zrecenzowania tych perełek :)