Jest to kolejna książka z gatunku fantastyki, którą miałam przyjemność objąć patronatem medialnym. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą pozycją.😍 A to za sprawą Autorki, która ma zaledwie 16 lat!!! 😮😮 Dodatkowo byłam pod ogromnym wrażeniem, ponieważ podczas lektury miałam wrażenie, że nie jest to pierwsza książka autorki, a jedna z kolejnych jej pozycji? Okazało się jednak, że ta pozycja jest debiutem! ;) Według mnie bardzo udanym. ;) Pani Wiktoria pisze stylem niemal poetyckim, bez trudu przenosząc czytelnika w miejsca, które nam opisuje. Chcecie się zatem dowiedzieć, o czym jest ta powieść? Co znajdziemy w środku oprócz smoków🐲, elfów 🧝♀️🧝♂️ oraz wilków 🐺? Zapraszam. Nieco fabuły poniżej ⬇️⬇️⬇️
Dawno, dawno temu, jeden z najwyższych smoków 🐉 - Neru, obdarował Nirilów - elfickie plemię - smoczymi skrzydłami na znak przymierza. Dar ten podkreślał odtąd, że Nirilowie stali się narodem wybranym spośród wszystkich ras. To w ich rękach spoczęła władza nad całym światem. Niestety, jak wszyscy dobrze wiemy, nic co dobre, nie trwa wiecznie. Wkrótce w plemieniu pojawili się odmieńcy, którzy zamiast kultu Neru, zaczęli oddawać szacunek Wilczej Pani.To spowodowało upadek ustalonego porządku. Elfy straciły swoje skrzydła, a Imperium, które dotąd tworzyło wiele krajów, zaczęło się gwałtownie rozpadać. To doprowadziło do rozłamu oraz wielu wojen. Podczas jednej z takich rebelii, ginie król Nilirów. Jego żona rusza do walki, aby pomścić ukochanego małżonka. Z tej walki wychodzi poważnie ranna. Na dodatek popada w obłęd. Nie jest już w stanie w pełni rządzić królestwem. Dlatego też stery przejmuje starsza z jej córek - księżniczka Varilla. Młodziutka dziewczyna ma na głowie znacznie poważniejsze problemy, niż tylko zarządzanie całym plemieniem. Okazuje się bowiem, że w obłąkanym umyśle matki zrodził się plan, mający na celu pogodzenie zwaśnionych rodów. Kobiecie wcale nie zależy na szczęściu córki, ani nie słucha żadnych rozsądnych argumentów. Popadając w szaleństwo, pragnie jedynie tego, by móc rządzić jak potężnym królestwem jako jedyna królowa. Córka jest jedynie pionkiem w grze, dzięki któremu jej matka nareszcie osiągnie upragniony cel. Jednak księżniczka Varilla się nie poddaje. Dzięki wsparciu najbliższych jej osób - ukochanego, smoczej mentorki Silnari oraz przyjaciółki, która jest kapłanką, stara się za wszelką cenę znaleźć wyjście z tej jakże trudnej sytuacji, w której się znalazła... Jak potoczą się losy młodej księżniczki? Czy królowej uda się doprowadzić swój plan do końca? Czy Varilla znajdzie sposób, aby uniknąć tego, co szykuje dla niej matka? Jaką rolę odegrają tutaj smoki oraz tytułowe słowo "Ucieczka"? Odpowiedzi na te pytania, znajdziecie właśnie podczas czytania tej lektury.
Zaciekawieni? Mam nadzieję, że tak. Ja byłam bardzo zafascynowana światem przedstawionym mi przez Autorkę. W tej powieści zgadzało się absolutnie wszystko. Mamy tutaj piękne opisy walk, ale również wielu emocji. Doskonale przedstawieni i różnorodni bohaterowie. Ich mnogość w tym wypadku jest dużym plusem, dzięki czemu powieść jest wielotorowa i jeszcze bardziej ciekawa. Wiele tajemnic oraz liczne przygody bohaterów sprawiają, że podczas lektury jesteśmy coraz bardziej zaintrygowani. No i sam koniec tego tomu... . Nie jest zbyt oczywisty i pozostawia wiele niedopowiedzeń... Wiem już, że niebawem ma powstać 2 część tego cyklu. Dlatego z niecierpliwością będę jej oczekiwać, bo jestem ogromnie ciekawa czy znajdę odpowiedzi na pytania, które zostały bez odpowiedzi w części pierwszej oraz z przyjemnością poznam dalsze losy bohaterów. Jak już wspomniałam na początku, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona wiekiem oraz warsztatem Autorki. Uważam, że ma wspaniały talent do tworzenia historii, i życzę jej, by miała na swoim koncie równie wiele ciekawych lektur, jak ta, którą nam tu zaprezentowała. Ogromnie się cieszę, że mamy na rynku tak zdolną młodzież, która potrafi nas całkowicie przenieść do wykreowanego przez siebie świata. Ta powieść jest też dowodem na to, że marzenia się spełniają ❤❤ Trzeba im tylko troszkę pomóc w ich realizacji. Kończąc, bardzo polecam Wam tę powieść, bo uważam, że naprawdę warto. Autorka ma niezwykły talent, który liczę na to, że będzie się cały czas rozwijał. Jeśli lubicie fantastykę, smoki oraz elfy, ta pozycja będzie dla Was idealną odskocznią. Bardzo dziękuję Autorce oraz Wydawnictwo Alegoria za zaufanie oraz możliwość patronatu i recenzji. Pani Wiktorii zaś życzę wielu kolejnych sukcesów i z niecierpliwością czekam na kolejny tom. Polecam i przyznaję 9 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów!!!