Tyrmandowie. Romans amerykański recenzja

:)

Autor: @jasmin79 ·1 minuta
2013-02-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Tyrmandowie. Romans amerykański” to cudowna historia miłości okraszona licznymi skanami oryginalnych listów, kartek i zapisków. W książce tej jest też wiele pięknych zdjęć, niekiedy publikowanych po raz pierwszy.
Ellen, żona Leopolda Tyrmanda opowiada nam jak wyglądało jej życie z mężem. Przekonujemy się, że nie było ono piękne, łatwe i kolorowe. Bycie z Lolkiem to jej zdaniem była całodobowa praca. Wymagał on uwagi i zainteresowania. Lubił być w domu, obsesyjnie dbał o porządek, miał wręcz manię czystości. Był apodyktycznym, zapatrzonym w siebie despotą, lubił rządzić. Już na pierwszym spotkaniu zwrócił Ellen uwagę, że jest za bardzo umalowana. Bardzo lubił rozmawiać o wszystkim: od pogody, klimatu, po modę, politykę, idee czy kwestie żydowskie. Najczęściej rozmawiali przy dobrym jedzeniu, które bardzo cenił. Tyrmand rewelacyjnie odnalazł się w roli ojca. Szkoda, że mógł być nim tak krótko.
Za każdym razem jak Ellen i Leopold się rozstawali pisali do siebie listy. Były one o wszystkim. To w pewnym sensie rozmowy, które niestety się rozmijały. O emocjach, o relacjach, jakie ich łączą i o rodzinie. O miłości, przyjaźni i o tym, jakie to wszystko jest trudne te wszystkie uczucia. Rozmawiali też o życiu codziennym zarówno ich jak i ludzi i miejsc, w których się znajdują. Z listów tych dowiadujemy się także o marzeniach Tyrmandów, o zazdrości i tęsknocie. O zaufaniu, uczciwości i wierności.
„Tyrmandowie. Romans Amerykański” to opowieść pełna emocji i uczuć. Dzięki listom Ellenie i Leo udało się odkryć wiele cech charakteru, o których istnieniu nawet nie wiedzieli. Dzięki nim i kilku telefonom zrodziło się wielkie uczucie.
Książkę bierze się do rąk z prawdziwą przyjemnością. Twarda lakierowana oprawa, starannie wydana w środku. Zapiski i zwierzenia oraz listy idealnie skomponowane ze zdjęciami. Papier, którego aż chce się dotykać. To wszystko sprawia, że książka jest magiczna.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tyrmandowie. Romans amerykański
2 wydania
Tyrmandowie. Romans amerykański
Agata Tuszyńska
7.6/10

Opowieść o amerykańskim okresie życia autora "Dziennika 54". Przewodniczką po nim jest trzecia żona Tyrmanda, Mary Ellen Tyrmand, matka ich dwojga dzieci. Ta amerykańska Żydówka, niemająca związków z ...

Komentarze
Tyrmandowie. Romans amerykański
2 wydania
Tyrmandowie. Romans amerykański
Agata Tuszyńska
7.6/10
Opowieść o amerykańskim okresie życia autora "Dziennika 54". Przewodniczką po nim jest trzecia żona Tyrmanda, Mary Ellen Tyrmand, matka ich dwojga dzieci. Ta amerykańska Żydówka, niemająca związków z ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Agata Tuszyńska to ceniona autorka, pisarka i poetka. Specjalizuje się w spisywaniu przeszłości, co według czytelników wychodzi jej świetnie. Jej dzieła tłumaczy się na wiele języków, a jej sława wyc...

@Sosenka @Sosenka

Początkowo podtytuł (Romans amerykański) odrobinę mnie zniechęcał, wywoływał wrażenie, że wewnątrz znajdę kicz przemycony z taniego romansidła. Jednak cały czas miałam świadomość, że to historia auten...

Pozostałe recenzje @jasmin79

Sklepy cynamonowe
:)

„Sklepy cynamonowe” to bardzo barwna opowieść o życiu zawartym w piętnastu opowiadaniach. Pełna metafor, ciekawych porównań, malowniczych opisów zwykłych rzeczy. Narrato...

Recenzja książki Sklepy cynamonowe
Africanus. Syn konsula
:)

Nie przepadam za książkami historycznymi tego rodzaju, dlatego bardzo długo zeszło mi, żeby ją przeczytać. Nie powiem żebym się w niej zakochała, ale nie była też zła. A...

Recenzja książki Africanus. Syn konsula

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl