Zostań ze mną. Tom 1 recenzja

Calla Fritz to dwudziestojednolatka, która przeszła już wiele w sowim życiu. Obecnie studiuje pielęgniarstwo, ma jasno określony do zrealizowania plan i pragnienie zostawienia za sobą przeszłości. Ta jednak dość szybko się o nią upomni, kiedy wszystkie jej środki na życie znikają z konta, a dziewczyna zostaje z kredytami do spłacenia, których nie wzięła. Calla wie, że tylko jedna osoba może być za to odpowiedzialna - jej własna matka. Dziewczyna wyrusza do rodzinnego miasta, aby rozmówić się z swoją rodzicielką i odebrać jej choć część pieniędzy, żeby móc wieść nadal normalne życie, jednak na miejscu okazuje się, że nie będzie to takie łatwe, bowiem jej matka zniknęła i zostawiła za sobą spore kłopoty, które teraz dopadną Callę.

"Boże, faceci czytający książki występowali w przyrodzie rzadziej niż jednorożce. Zdarzali się chyba tylko w bajkach."[s. 144]

Powieść ta porusza tematy narkotyków, alkoholizmu, traumy z przeszłości, poczucia niskiej wartości własnej osoby oraz życia w kłamstwie. Jednakże autorka robi to w sposób, który momentami potrafi drażnić. Całość zdaje się skupiać na tym, że pociąg seksualny i miłość mogą wszystko naprawić; sprawić, że dziewczyna zapomni o własnych sprawach czy wadach, które dotąd spędzały jej sen z powiek, a wiadomo, że tak w rzeczywistości się nie dzieje. Poza tym niestałość głównej bohaterki potrafi irytować - w jednej chwili zapomina o własnych bliznach i ulega namiętności, a zaraz zaczyna zarzucać swojemu adoratorowi, że ten nie może jej nawet lubić, bo wygląda, jak wygląda! Historia sama w sobie może i ma swój potencjał, jednak autorka tego nie wykorzystała, wszystko upraszczając i sprowadzając do historii miłosnej z problemami, która stale zdaje się wszystko dominować.

Autorka ma lekki styl, który ułatwia czytanie, jednak kreacja bohaterów jest zbyt uproszczona i przerysowana. Calla to typowa dziewczyna z problemami, która stale przypomina sobie, jaka to ona jest brzydka, i że nie może podobać się mężczyznom. Jax to z kolei klasyczny przystojniak, skrywający własne tajemnice, dostrzegający w głównej bohaterce piękno, którego nie widzi nikt inny. Ich relacja nabiera rumieńców już od pierwszego spotkania i szybko rozwija się do czegoś poważniejszego. Jednakże "Zostań ze mną. Tom 1" to niestety tylko początek historii Calli i Jaxa, będący zaledwie zapowiedzią prawdziwych kłopotów, jakie czekają główną bohaterkę i jej obiekt westchnień. Szkoda, że książka została podzielona przez wydawnictwo na dwa tomy, bowiem część ta urywa się w najmniej odpowiednim momencie.

"Oddałabym jajnik, żeby zobaczyć jego mięśnie brzucha w pełnym świetle."[s. 225]

Książka ta nie jest pozbawiona mnóstwa schematów, od początku wiadomo, jak potoczą się dalsze losy bohaterów (chociaż końca jeszcze nie poznałam, to wątpię, żeby autorka potrafiła mnie zaskoczyć), a momentami całość przybiera dość absurdalny obrót. Niektóre sceny i zachowania bohaterów są przerysowane, czy wręcz kiczowate. Bohaterka ma tendencję do bezmyślnego gapienia się na przystojnego Jaxa, często zapominając języka w gębie, a ten z kolei od pierwszej chwili zwie ją "kotku" i od razu chce się z nią umówić, a w chwilach zagrożenia pewnie wskoczyłby za nią w ogień, choć ich znajomość nie trwa nawet miesiąca. Poza tym Calla objawia niezwykle silne niskie poczucie własnej wartości i nie wierzy, że jakiś przystojny mężczyzna może ją lubić, o innych... rzeczach już nie wspominająca, co też stale podkreśla. Jednakże nie spodziewałam się po tej książce wiele ponad lekką rozrywkę na nudne chwile, a to z całą pewnością otrzymałam. Pozycja ta, jeśli na niektóre sprawy potrafi przymknąć się oko, to przyjemny i niewymagający czasoumilacz, jednak nic ponad to.

Książka ta może przypaść do gustu miłośnikom historii pióra J. Lynn oraz innych pozycji z tej serii wydawniczej, choć przyznaję, że "Zaufaj mi" o wiele bardziej przypadło mi do gustu. Nie jest to książka, która powali czytelnika na kolana, bądź będzie od niego wymagać myślenia, jednakże może być lekką lekturą, sprawdzającą się idealnie jako tzw. "odmóżdżacz". Z pewnością sięgnę po drugi tom, chociażby tylko po to, aby w całości poznać historię jaką chciała przedstawić autorka, jednak jest to zwykła ciekawość a nie konieczność, wynikająca z wyjątkowego zaangażowania w lekturę. Tak czy inaczej, "Zaczekaj na mnie. Tom 1" może się spodobać miłośniczkom tego typu literatury, aczkolwiek przestrzegam, żeby zaczynać jej lekturę mając oba tomy na półce - inaczej takie przerwanie książki w połowie może być dość męczące.

"Najlepsze w życiu rzeczy rodzą się ze złych pomysłów."[s. 221]