Po złej stronie pożegnania recenzja

Typowy amerykański pracoholik

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·1 minuta
2022-11-18
Skomentuj
24 Polubienia
Kolejne spotkanie z Harrym Boschem, to już dziewiętnasta książka w serii, jak ten czas leci... W tym tomie Harry jest już na emeryturze, ale pracuje jako ochotnik w komendzie policji w San Bernardino, poza tym dorabia sobie jako prywatny detektyw. I właśnie jako prywatny detektyw dostaje nietypowe zlecenie: bardzo stary miliarder na progu śmierci chce odnaleźć potomka, którego spłodził w młodości, a potem się go wyrzekł, a Harry ma mu w tym pomóc. Zaś w komendzie policji nasz detektyw pracuje nad sprawą Siatkarza, seryjnego gwałciciela, który dostaje się do domów samotnych kobiet, przecinając siatkę w drzwiach. Te dwa niezależne od siebie wątki przeplatają się w książce. Oczywiście obie sprawy zostają rozwiązane, a Bosch odgrywa w tym procesie kluczową rolę.

Sam Harry jest bohaterem, którego trudno polubić, to taki typowy amerykański pracoholik, który z wielką radością przyjmuje na końcu książki propozycje objęcia pełnego etatu na komendzie w San Bernardino, bo praca policyjna dla niego to sens życia, to w gruncie rzeczy całe jego życie: niczym poza pracą się nie interesuje, nie ma życia prywatnego. Wielki tu widzę kontrast z komisarzem Montalbano, bohaterem książek Camilleri, ale Sycylia to nie Los Angeles... W sumie to prowadzi Harry smutne życie, ale takie amerykańskie...

Obok pracy głównym motywem książki i, myślę, tego kraju są pieniądze. I tak na spadek po umierającym miliarderze czyhają różni ludzie i są gotowi do popełnienia strasznych czynów, włącznie z morderstwem, a mowa jest o tzw. porządnych ludziach... Jak to wielkie pieniądze rozmywają i niszczą poczucie moralności...

Jeszcze jedna ciekawostka, córka Harry'ego studiuje i wynajmuje dom razem z koleżankami. Harry tak bardzo się niepokoi bezpieczeństwem córki, że instaluje dodatkowe zamki i alarmy w tym domu. Dziwny kraj ta Ameryka, niby bogate państwo, a tak mało bezpieczne...

Napisane to jak u Connelly'ego sprawnie, czyta się dobrze, ale większych wrażeń czy emocji nie wzbudza. Przyczyną może być to, że ostatnio Connelly pisze głównie scenariusze dla odnoszącego sukcesy serialu z Harrym, w tej pozycji czuję mocną scenariuszowatość, jednak książki inaczej się pisze...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-11
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Po złej stronie pożegnania
3 wydania
Po złej stronie pożegnania
Michael Connelly
7.3/10
Cykl: Harry Bosch, tom 19

Harry Bosch podejmuje pracę prywatnego detektywa. Nie ma własnego biura, nie wydaje ani centa na reklamy i ostrożnie dobiera klientów, ale jego renoma mówi sama za siebie. Trzydzieści lat w LAPD to d...

Komentarze
Po złej stronie pożegnania
3 wydania
Po złej stronie pożegnania
Michael Connelly
7.3/10
Cykl: Harry Bosch, tom 19
Harry Bosch podejmuje pracę prywatnego detektywa. Nie ma własnego biura, nie wydaje ani centa na reklamy i ostrożnie dobiera klientów, ale jego renoma mówi sama za siebie. Trzydzieści lat w LAPD to d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Harry Bosch nie jest przebojowy, młody, przystojny i szczególnie zabawny. Prawdę mówiąc, Harry jest raczej mrukiem, ma na karku już więcej, niż pół wieku, a szaleństwem w jego przypadku jest wyskocze...

@o_mamo_i_corko @o_mamo_i_corko

Pozostałe recenzje @almos

Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadającą o tym jak to stary skąpiec pod wpływem wzruszen...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Cywilizacja śmierci
Rosjanie też kolonizowali

Niewielka książeczka opowiadająca o rosyjskim kolonializmie. To ciekawa perspektywa, bo myśląc o mocarstwach kolonialnych, automatycznie wymieniamy Wielką Brytanię, Fran...

Recenzja książki Cywilizacja śmierci

Nowe recenzje

Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...
@Uleczka448:

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zaw...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl