Tylko złudzenie recenzja

W momencie ślubu Alexis jest mocno zauroczona, jeśli nie zakochana w swoim mężu. Bańka mydlana pęka jednak bardzo szybko, a wymarzone życie zamienia się w koszmar pełen brutalności. Quinton nie może dojść do siebie, po tym, jak zobaczył dwukolorowe tęczówki młodej kobiety, która zmierzała w kierunku ołtarza. Nie może jednak nic zrobić, ponieważ oczy młodej kobiety są skupione na mężczyźnie czekającej na nią u stóp ołtarza. Ponowne spotkanie nie przebiega tak, jak mogłoby się wydawać. Żadne z nich nie spodziewa się, co przygotował dla nich los. Jedno spojrzenie w dwukolorowe oczy i serce ponownie szybciej zaczyna Quintonowi bić. Silna głowa mafii, pewne działania i decyzje, stalowy charakter i niezłomna pewność siebie, to cechy głowy mafii. Za zdradę w mafii karze się śmiercią. Postępowanie Alexis powinno być ukarane śmiercią, jednak młody mężczyzna nie chce i nie może do tego dopuścić. Nowa sytuacja jest wyzwaniem, a świat mafii nie wybacza słabości. Nowe uczucie musi zmierzyć się z niepełnosprawnością, strachem, brakiem poczucia bezpieczeństwa, niepewnością i wymagającym światem mafii.

Starają się stworzyć rodzinę z odłamków swojego życia. Ich rodzina zaczyna funkcjonować na nowych fundamentach, które razem tworzą. "Tylko złudzenie" to druga część "Niezłomnych". Podobała mi się bardzo i myślę, że często będę do niej wracać. Bohaterowie są dobrze wykreowani, akcja wartka. Książkę czyta się z zainteresowaniem i zaangażowaniem. Autorka pozwala Czytelnikowi na dobre poznanie bohaterów, poznanie motywacji ich działań i decyzji. "Tylko złudzenie" czyta się bardzo szybko i z ciekawością. Dobrze napisana, fabuła przemyślana i zaplanowana. Emocje są dobrze opisane, przez co Czytelnik nie ma problemu z odtworzeniem ich sobie. Bawiłam się bardzo dobrze podczas lektury tej książki i serdecznie Wam ją polecam. Lekka, dobrze napisana, z pomysłem i charakterem. Polecam ją na nadchodzące letnie wieczory! Myślę, że miło spędzicie z nią czas i poprawi się Wam humor! Jeśli jeszcze nie czytaliście pierwszej części "Niezłomnych" to polecam. Można czytać je niezależnie od siebie.