“Nasza historia miłosna w prawdziwym życiu jest ważniejsza niż ta odgrywana na scenie”.
[ współpraca reklamowa: @moondrive.books ]
Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej szesnastego roku życia.
Charles Sinclair i Victoria Belhaven-Wynford to przyjaciele od piątej klasy. Sinclair jest osobą, która zna wszystkie sekrety Tori. Przynajmniej prawie wszystkie. Nie jest w stanie powiedzieć jej, że nie czuje się najlepiej w obecności swojego chłopaka, a jej intuicja sugeruje, że między nimi nie ma prawdziwej miłości.
Charles i Elenor zbliżają się do siebie, a nawet będą razem grać w szkolnym przedstawieniu. Chłopak wielokrotnie zasugerował swoje zainteresowanie Elenor. Na dodatek Tori odkrywa, że nie może patrzeć na nich obojętnie.
Czy dziewczyna podąży za swoim sercem i odkryje, że miłość czeka na nią w miejscu, które wydawało się być ostatnim, gdzie by ją znalazła?
Często nurtuje mnie obawa, że kontynuacje serii nie spełnią moich oczekiwań i nie dorównają poziomem pierwszej części. W przypadku tej historii moje obawy okazały się zupełnie niesłuszne. Trudno mi teraz zdecydować, która część przypadła mi do gustu bardziej. To niesamowite, jak mistyczny i fascynujący klimat panuje w Dunbridge Academy.
W nowej odsłonie mamy okazję poznać kolejnych bohaterów, którzy odgrywali kluczową rolę w poprzedniej części. Co więcej, dowiadujemy się więcej o tajemniczym Valentinie, postaci, która zdaje się wprowadzać pewien zamęt w sercach naszych bohaterów.
Jak zawsze autorka nie unika trudnych tematów, które potrafią wywołać intensywne emocje u czytelników. Mówimy o toksycznych związkach, zaburzeniach odżywiania, przemocy w rodzinie, nadużywaniu substancji psychoaktywnych i uzależnieniach od alkoholu. Proszę bądźcie świadomi, że przystępując do lektury tej książki, nie zawsze czeka nas beztroska podróż. Czytanie może być czasem bolesne, a historie bohaterów mogą wywołać łzy i frustrację wobec ich postępowań i zachowań.
Relacja między Tori a Sinclairem jest niezwykle złożona. Z jednej strony to najlepsi przyjaciele, ale w ich wnętrzu panuje chaos. Nie potrafią sobie poradzić z uczuciami, które do siebie żywią. Victoria odpycha myśl, że mogłaby być zakochana w swoim najlepszym przyjacielu, a Charles boi się wyznać prawdę. Skrywa swoje uczucia, udając przed sobą i przed przyjaciółmi, że nie odczuwa niczego wobec niej. Pozwala wszystkim sądzić, że interesuje go Elenor.
Opisy pierwszych emocji i intymnych chwil, które przeżywają główni bohaterowie, są przeprowadzone z tak niezwykłą delikatnością i subtelnym pięknem, że czytelnik może naprawdę poczuć magię ich uczuć. Słowa autorki splatają się w delikatne nitki, które czule penetrują serce, pozostawiając w nim ślad emocji. Były momenty, kiedy serce zaczęło mi bić mocniej, jakby akompaniowało emocjom postaci, a moje dłonie mimowolnie drżały z napięcia, tak głęboko wciągnęłam się w historię.
Cała atmosfera książki nabierała życia na kartach, zwłaszcza podczas przygotowań do szkolnego spektaklu. To była jak słodka wisienka na torcie, dodatek, który nadawał tej historii niezapomniany smak. Przygotowania do występu tworzyły niesamowite napięcie, jak przyspieszony rytm serca przed wielkim wydarzeniem, i sprawiały, że byłam jeszcze głębiej zanurzona w fascynującym nastroju Dunbridge Academy.
Podsumowując, "Tylko z tobą" to kolejny znakomity rozdział w historii osadzonej w wyjątkowej szkole z internatem. Ta opowieść stawia poprzeczkę bardzo wysoko. Nie mogę doczekać się, aby poznać dalsze losy pozostałych bohaterów. Dunbridge Academy zdobyło moje serce, i jestem pewna, że przez długi czas nie opuści mojej wyobraźni.