Żmijowisko recenzja

Tyle emocji

Autor: @Bartlox ·2 minuty
2021-01-03
Skomentuj
2 Polubienia
"Ładunek emocjonalny" - nietrudno zauważyć, że to było zapewne główne hasło pana Chmielarza, gdy siadał do pisania tej powieści. Wszystko ma być ciężkie, wszystko ma być... hmmm, "naelektryzowane", relacje między postaciami, ich wzajemne uczucia, ich lęki, wszystko ma nas przygniatać. Od samego początku dostajemy znaki, że mamy tenże ładunek odczuwać, że ma on na nas działać (i działa, dopowiem od razu). Że powieść ma nas trzymać za mordę :) To przeładowanie powieści emocjami nijak nie gryzie się z tym, że to jest dobrze, świetnie napisany kawał literatury popularnej, z miejsca zżywamy się z postaciami, z miejsca wczuwamy się w ich widzenie świata, ale przede wszystkim - cóż, przede wszystkim to jak cholera wciąga, chcemy... może nawet to nie jest tak, że chcemy wiedzieć co będzie dalej, tylko chcemy być w tym świecie, chcemy być z tymi ludźmi, niezależnie od tego jak odpychający byliby ci ludzie i ten świat, chcemy być w tym tekście.

Widać, że to bynajmniej nie pierwsza książka pana Chmielarza, by tak sprawnie połączyć te dwie sprzeczności trzeba dysponować nie lada talentem, ale też nie lada warsztatem. Podobnie taką znajomość świata mógł pisarz mieć dopiero w pewnym wieku, mam na myśli taką najprościej rozumianą znajomość świata, wszystkie sceny w knajpkach, w biurach, w tych licznych miejscach, w których zdarzają się emocje powieściowych postaci wyszły tu nader naturalnie i wiarygodnie. Działa to nawet bardziej niż umieszczenie akcji w trzech (tak naprawdę nawet w większej liczbie) planach czasowych, było to chyba też trudniejsze do zrobienia. I pan Chmielarz wygrał.

Powyżej napisałem, że niekoniecznie jesteśmy ciekawi, co będzie dalej - i to jest chyba klucz do tego tekstu. Pan Chmielarz zaczął od czegoś, co jest względnie blisko formuły klasycznego kryminału i potem zrobił wszystko, by powieść takim kryminałem była w możliwie mały stopniu. Nie śledzimy żadnego śledztwa, co ciekawe gdy w pewnym momencie dostajemy, już dość głęboko w tekście, scenę, która mogłaby być początkiem właśnie wzmocnienia wątku kryminalnego (chodzi o informację o samochodzie) to, przynajmniej dla mnie, było to wręcz jakby zakłócenie w tekście. Śledzę sobie ich emocje, ich życie, a tu nagle wkracza znów kryminał, wtf? :) Później owe elementy klasycznego kryminału były wplatane w tekst już na tyle dyskretnie, że nie przeszkadzały. Może właśnie chodzi o to, że bardziej łączyły się z życiem postaci, w większym jeszcze stopniu służyły dalszemu wzmacnianiu owego ładunku.

Osobnej wzmianki wymaga watek młodzieżowy. Czy tylko mi zastosowany przez autora motyw wydał się tak zgrany, że już bardziej się nie da? Od początku wiedzieliśmy - no, mniej-więcej - jak to będzie, od początku wiedzieliśmy jaki będzie układ postaci w nim. Ratuje go nieco sama końcówka, nie mówię, że nieprzewidywalna, ale... na tyle ciekawie zrobiona, że wybaczamy pisarzowi tą wcześniejszą sztampowość. Włączone weń wątki erotyczne dodane zostały nader sprawnie.

Jeśli jeszcze nie czytałaś/eś - nadrób tak szybko jak tylko zdołasz.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żmijowisko
5 wydań
Żmijowisko
Wojciech Chmielarz
7.8/10

Bestsellerowy thriller mistrza kryminału. Serial na Canal Plus. Grupa trzydziestolatków, przyjaciół ze studiów, co roku wyjeżdża wspólnie ze swoimi rodzinami na wakacje. Tym razem trafiają do zagubio...

Komentarze
Żmijowisko
5 wydań
Żmijowisko
Wojciech Chmielarz
7.8/10
Bestsellerowy thriller mistrza kryminału. Serial na Canal Plus. Grupa trzydziestolatków, przyjaciół ze studiów, co roku wyjeżdża wspólnie ze swoimi rodzinami na wakacje. Tym razem trafiają do zagubio...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Zawsze trzeba iść swoją drogą. Tam, gdzie jeszcze nikt nie odważył się iść." Grupa przyjaciół że studiów wraz ze swoimi rodzinami wyjeżdża do małego agroturystycznego miejsca Żmijowiska. Podczas ws...

@n.saczek @n.saczek

Grupa przyjaciół z czasów studiów wyjeżdża co roku na wspólne wakacje, aby pielęgnować dawne relacje. Urocze, odcięte od świata Żmijowisko, to idealne miejsce, by odciąć się od stresów nagromadzonych...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Pozostałe recenzje @Bartlox

Zmartwychwstały
„Wszystko to w ramach bardzo przejrzystej narracji, ale… co z tego, skoro ta przejrzystość niczemu tak naprawdę nie służy”

Craigowi Russellowi bardzo zależało na tym, by w tej powieści było inteligentnie. I nie mam tu na myśli wplecionych w dialogi wykładów na temat genetyki, w szczególności...

Recenzja książki Zmartwychwstały
Ostatnie dziecko
Warto (jeśli w ogóle) dla samej końcówki

Jednostajność. To słowo kołatało mi w głowie przez lwią część mojej przygody z „Ostatnim dzieckiem”. Serio, wszystko w powieści było tak jednostajne, że ciężko wręcz w...

Recenzja książki Ostatnie dziecko

Nowe recenzje

Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...
@Uleczka448:

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zaw...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl