Czy traumatyczne wydarzenia z przeszłości mogą tak mocno wpłynąć na psychikę człowieka, że sprowokują go do popełnienia wielokrotnej zbrodni? Co takiego musi się wydarzyć, aby człowiek bez skrupułów, w bestialski sposób, zabijał. W rewanżu, za przeszłość.
W spokojnym kurorcie znikają młode kobiety. Kobiety o określonym wyglądzie, zawsze w tym samym przedziale wiekowym, przeważnie zamieszkujące z chłopakiem. Logan Somerville wyjeżdżała do pracy i nagle zniknęła z parkingu podziemnego. Słuch i ślad po niej zaginął. Do akcji wkracza komisarz Roy Grace. W ten sam dzień robotnicy pracujący w parku wykopują szkielet dwudziestokilkuletniej kobiety, która nie żyła od 30 lat. Czy te zbrodnie może coś łączyć? Takie pytania stawiają sobie policjanci. Wkrótce zostają odnalezione ciała kolejnych kobiet? Czyżby w mieście grasował seryjny morderca. Ludzi ogarnia panika i poruszenie. Tak spokojnie było od lat, a nagle ktoś zakłóca ciszę …
W tym samym czasie u psychiatry, wujka zaginionej Logan, zjawia się lekarz Harrison Hunter. Dziwna to wizyta, oferuje pomoc w odnalezieniu Logan. A tak naprawdę cel jego wizyty jest niedopowiedziany. Ten tajemniczy lekarz stanie się nitką, po której śledczy będą się starali dotrzeć do kłębka, rozwiązać go i uchwycić drugi koniec nitki …
Peter James stworzył niesamowitą, spowitą mgłą i tajemniczością wielowarstwową powieść. Liczne wątki się przeplatają, snują i komplikują, by w kulminacyjnym momencie wytrysnąć z siłą wybuchu wulkanu. Dojdzie do spiętrzenia się emocji i wrażeń, nie będą miały miejsca na ujście, będą się kłębiły we własnej materii, by doprowadzić nas do szczytu. Autor świetnie steruje napięciem, dozuje nam wrażenia stopniowo, tam gdzie potrzeba zwalnia, przystaje na chwilę, by za moment poszybować ku wyżynom nieba. Kształtuje nasze odczucia, potęguje mrok i grozę, momentami chłód okrywa nasze ciała, dreszcze wstrząsają czytelnikiem. Dlaczego? Odbiorca boi się, bo nie wie, co go jeszcze może dalej spotkać. A dalej jest jeszcze groźniej, mroczniej i wstrząsająco niebezpiecznie.
„Wszyscy jesteśmy ofiarami. Wszyscy, w takiej czy innej postaci, jesteśmy więźniami własnej przeszłości. Przeszłość określa nas w sposób, który nie zawsze rzuca nam się w oczy. Widzisz to dopiero później, czasami, gdy przeczytasz coś, co cię poruszy, albo terapeuta zwróci ci uwagę na związek, którego dotąd nie dostrzegłeś. Wtedy zapala się lampka. Nagle wszystko nabiera sensu i wszystko możesz usprawiedliwić”.
Twoja kolej na śmierć to wstrząsająca historia ukształtowana przez przeszłość sprawcy. Morderca „odwdzięcza” się przyjaciołom, nie jest w stanie zapomnieć traumatycznych przeżyć z lat szkolnych, poniżania i pastwienia się nad nim. Zniszczono jego psychikę, przez co nie mógł ułożyć sobie życia, nie potrafił być szczęśliwy. Aż postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość i z premedytacją – powoli i stopniowo – torturował i zabijał swoje ofiary.
Twoja kolej na śmierć to błądzenie w środku nocy po omacku w ciemnym i cichym lesie, delikatne stąpanie po suchych gałązkach opadłych z drzew, w obawie, aby żadna z nich się nie złamała i nie narobiła hałasu. Wtedy zakłóci się leśną, spowitą tajemnicą ciszę nocną i obudzi z letargu leśne życie. A ono nas wchłonie i osaczy, ogarnie nocnym niebezpiecznym mrokiem ...
Nie spodziewałam się, że ta powieść wywoła we mnie tak silne emocje. Nie mogłam nawet na moment się do niej oderwać. Czyta się z niesamowitym zaciekawieniem i powtarzanym jak mantra pytaniem: kto jest mordercą? Krótkie i treściwe rozdziały powodowały, że tylko mówiłam sobie „jeszcze tylko jeden rozdział”, i nie wiem kiedy, a ranek mnie zastał w objęciach Petera Jamesa.
Autor pozostawił przed nami otwartą furtkę, niedopowiedziane zakończenie to wielkie wyzwanie przed czytelnikiem, każdy może dopisać swój scenariusz, można wyzwolić wodze swojej fantazji i chociaż na chwilę zamienić się rolą z autorem książki. Każdy będzie miał w niej swój udział, podwójna korzyść, nie dość, że mamy przed sobą intrygująca lekturę, to dodatkowo sami możemy dopisać jej zakończenie, wg własnego uznania.
Autor doskonale wodzi za nos czytelnika, omamia, oszałamia, a na koniec serwuje niespodziewane i zaskakujące zakończenie. Kryminał na najwyższym poziomie.
Nie muszę chyba nikomu polecać tej powieści, ona jest wartością sama w sobie. Kto zna twórczość Petera Jamesa, to doskonale wie, na co może liczyć. A kto jeszcze nie zna, ten niech żałuje, bo nie wie co traci.