Twój Carter recenzja

Twój Carter

Autor: @Kantorek90 ·2 minuty
2023-01-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Słyszałam co nieco o twórczości Whitney G., ale zawsze mam w sobie jakiś taki dziwny opór przed sięganiem po książki, czy seriale, które mówiąc kolokwialnie, wyskakują na mnie z lodówki. Podobnie było z książką "Twój Carter", chociaż osobiście uwielbiam motyw "friends to lovers".

Dlaczego więc sięgnęłam po tę książkę?

Przyczyna jest prosta — dostałam ją w prezencie od jednej z moich przyjaciółek, a że jest zdecydowanie jedną z krótszych w mojej domowej biblioteczce, stwierdziłam, że to właściwy moment, żeby ją wreszcie przeczytać.

Czy było warto?

Z poczytnymi pozycjami jest tak, że ile czytelników, tyle opinii. I to niekiedy bardzo skrajnych. Muszę przyznać, że zerknęłam na kilka dotyczących tej konkretnej książki i znalazłam zarówno ocenę 1, jak i 10. Dlatego naprawdę bardzo trudno jest mi stwierdzić, czy akurat Wam przypadnie ona do gustu, czy też nie.

Jeżeli natomiast chodzi o mnie to, tak jak wspominałam, uwielbiam motyw "friends to lovers", a jeszcze, gdy w dodatku wywołuje on u mnie skrajne emocje, to jestem zdecydowanie na tak! Dlatego pani Whitney G. zdecydowanie kupiła mnie tą historią.

Arizona i Carter są przyjaciółmi od czwartej klasy podstawówki. Chociaż często przegadują się między sobą, czy aby nie była to jednak piąta klasa. Więzi, którą zbudowali przez lata, z pewnością pozazdrościłby im niejeden człowiek. Zresztą sporo osób jest o nią chorobliwie zazdrosna, szczególnie dziewczyny, z którymi umawia się Carter. Żaden z jego związków nie trwał bowiem dłużej niż pół roku, a kością niezgody zawsze okazywała się właśnie Ari, która jest dla Cartera priorytetem. Gdy dziewczyna dzwoni do niego nawet w trakcie randki, czy łóżkowych igraszek, chłopak dosłownie rzuca wszystko i pędzi jej na ratunek.

Podczas jednej ze wspólnych imprez i wypiciu dużej ilości procentów, Carter i Arizona spoglądają na siebie inaczej nich dotychczas. Nie tylko jak na przyjaciół, ale jak na atrakcyjnych potencjalnych partnerów. Jednak oboje wzbraniają się przed tymi nowymi uczuciami, gdyż nie chcą zniszczyć tego, co zbudowali przez lata.

Jednak, czy uda im się wytrwać w przekonaniu, że są tylko i wyłącznie przyjaciółmi?

"Twój Carter" to historia, która bardzo mnie poruszyła. Dylematy głównych bohaterów, którzy mimo fizycznego pociągu, muszą zdecydować, czy warto stawiać na szali długoletnią przyjaźń i zaryzykować stworzenie czegoś głębszego to coś, co niewątpliwie chwyciło mnie za serce.

Książka ma oczywiście swoje plusy i minusy, więc jeżeli ktoś za wszelką cenę będzie chciał się do czegoś przyczepić, to myślę, że znajdzie nie jeden, a nawet kilka powodów, jednak jeżeli chodzi o mnie, z pewnością umieszczę ją na półce książek, które zasługują na wysoką ocenę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-15
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Twój Carter
Twój Carter
Whitney G.
7.7/10

Zabawna i wzruszająca powieść królowej romansów – Whitney G.! Carter i Arizona przyjaźnią się od czwartej klasy podstawówki. A może od piątej? To kwestia sporna. W dzieciństwie byli największymi w...

Komentarze
Twój Carter
Twój Carter
Whitney G.
7.7/10
Zabawna i wzruszająca powieść królowej romansów – Whitney G.! Carter i Arizona przyjaźnią się od czwartej klasy podstawówki. A może od piątej? To kwestia sporna. W dzieciństwie byli największymi w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dawno nie czytałam książki, która zaliczałaby się do literatury erotycznej. Po ostatnim maratonie książek świątecznych i zimowych była to bardzo miła odmiana. "Twój Carter" Whitney G. wpadł mi w ręce...

@Szarym.okiem @Szarym.okiem

,,Nie­któ­rzy po­ja­wia­ją się w na­szym życiu z ja­kie­goś po­wo­du, inni zo­sta­ją na jeden sezon, a jesz­cze inni – do gro­bo­wej deski.’’ Carter i Arizona są idealnym przykładem powiedzenia ,,kt...

@krecimnieczytanie @krecimnieczytanie

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Archer's Voice. Znaki miłości
Jak porozumiewać się bez słów

„Archer's Voice. Znaki miłości” Mii Sheridan to jedna z tych książek, które się kocha albo nienawidzi. Oceny, które ponad rok temu przeglądałam przed jej zakupem, były t...

Recenzja książki Archer's Voice. Znaki miłości
Popioły i przeklęty król
Rozczrowanie

Chociaż pierwsza część serii „Królestwo Nyaxii” nie do końca spełniła moje oczekiwania, spektakularne zakończenie, jakie swoim czytelnikom zafundowała autorka, zachęciło...

Recenzja książki Popioły i przeklęty król

Nowe recenzje

Uwierzyć w miłość
Oraz, że cię nie opuszczę aż do....
@ewelina.czyta:

Dziś przychodzę do Was z opinią o książce, która przeczołgała mnie emocjonalnie tak, jak żadna inna w ostatnim czasie. ...

Recenzja książki Uwierzyć w miłość
Potwór
"Oko za oko" nie przynosi ukojenia
@LiterAnka:

Jeśli chodzi o niemiecki kryminał, to leży on u podstaw mojego zainteresowania tym gatunkiem. Doskonale pamiętam emocje...

Recenzja książki Potwór
Kolekcjoner lalek
Od tej książki sie nie oderwiesz
@zksiazkaprz...:

Kolekcjoner lalek to najnowsza książka, a zarazem najnowsza seria pt. Lena od Katarzyny Bondy. Był to świetny kryminał ...

Recenzja książki Kolekcjoner lalek
© 2007 - 2025 nakanapie.pl