„Iga. Jadwiga. Powtarzam w myślach to imię, smakuję je. Kiedyś nazywano mnie Hedvigą, chociaż czas i okoliczności tamtego wcielenia były zgoła inne, a średniowieczna duńska wiedźma, Hedy, w niczym nie przypominała tej dziewczyny, której ciało teraz sobie przywłaszczyłam.”
Życie sióstr Olszańskich już nie jest takie jak poprzednio. Iga zostaje opętana i wyjeżdża bez słowa wyjaśnienia. Alex i Sówka próbują z pomocą Gustava odzyskać dawną Igę. Jednak proszenie o pomoc Gustawa dla Sówki nie było to łatwą sprawą. Mimo swoich oporów dzięki sile miłości do swojej siostry pokonała wszystkie opory. We trójkę wyruszają na poszukiwania po drodze przemierzając różne zakątki świata. Nie jest to dla nich łatwa i przyjemna wyprawa.
Alex przed tym, kiedy zły duch opętał Igę zrobił coś strasznego. Wyjeżdża do ojca sióstr Olszańskich gdzie ukrywa się Iga. Kiedy dochodzi do konfrontacji Iga zagraża, że wyjawi cała prawdę i kto tak naprawdę pociągnął za spust. Alex postanawia się na razie wycofać ponieważ widzi, że zły duch jest nieobliczalny.
Trzecia część opowieści mówi o mocy zemsty i nienawiści, które korzenie sięgają głęboko w przeszłość. Historia opowiada również o dwójce ludzi, którzy nigdy by się do siebie nie zbliżyli gdyby nie konieczność połączenia wspólnych sił, aby kogoś odnaleźć. W ostatnim tomie może się wiele wydarzyć, a Wy będziecie w szoku, kiedy sięgnięcie po „Moc” i przekonacie się co ona dokładnie skrywa.
Moment, w którym zbliżała się premiera książki byłam dosłownie bombardowana wiadomościami o tym wydarzeniu. Wiele osób czekało, aby się dowiedzieć co autorka im zaserwuję w ostatniej części. Jak bardzo ich zaskoczy czymś czego w ogóle się nie spodziewali. Mam nadzieję, że wiele osób jest zachwycona „Mocą”, bo nie wyobrażam sobie innej reakcji czytelników. Ta książka i historia w niej przedstawiona jest wspaniała, a to jak jest napisana to przeszło moje najśmielsze oczekiwania.
Sama oprawa graficzna książki jest przecudowna. Tak samo jak w „Więzi” i „Szale” wydawnictwo Jaguar stworzyło coś niezwykłego i innego niż dotychczas. Faktura książki jest też inna bardziej przyjemna w dotyku dzięki w moim odczuciu lepiej się ją czyta. Dodatkowo na początku, każdego rozdziału mamy narysowane runy. Każda z nich ma inne znaczenie, aby dowiedzieć się jakie musimy spojrzeć na ostanie strony tam jest to dokładnie wytłumaczone.
Autorka pisze wspaniałym, lekkim i przyjemnym językiem, który jest łatwy w odbiorze i wszystko klarownie można zrozumieć. Nie nudziłam się przy lekturze zupełnie. Chciałam jak najszybciej poznać zakończenie. W tej części jest więcej wszystkiego magii, miłości, mroku i zaskoczeń. To chyba uszczęśliwi każdego fana Anny Lewickiej i trylogii mocy i szału.
Dzięki sile miłości i przyjaźni jesteśmy chyba w stanie przenosić góry. To na pewno pięknie przedstawiła autorka w swojej opowieści. Sówka zrobiłaby wszystko, aby tylko wypędzić złego ducha z ciała swojej siostry. Mam wrażenie, że każdy gdyby był na miejscu naszych bohaterów postąpiłby tak samo.
Po raz ostatni mogliśmy rzucić się wir przygód naszych bohaterów i zapoznać się z zakończeniem całej serii. Ostatni raz poznamy kto wygra dobro czy zło? Poznamy tajemnicę czy Gustav i Sówka będą razem. Czy trójka przyjaciół da radę wypędzić złego ducha z ciała Igi? Tego możecie się dowiedzieć, kiedy sięgnięcie po „Moc”. Ja z całego serca polecam Wam to zrobić!