Powroty i wspomnienia recenzja

Dziś przychodzę do Was z recenzją ostatniego tomu serii Sekrety i kłamstwa Sylwii Trojanowskiej o tytule Powroty i wspomnienia. Poznajemy dalsze losy głównych bohaterów. Przenosimy się w sentymentalną podróż do przeszłości Ludwika. Ta część była jeszcze bardziej wyważona i spokojna. Rozwiązują się wszystkie tajemnice, Dusia postanawia dać Jakubowi jeszcze jedną szansę. Ludwig postanawia odwiedzić miejsce swojego pochodzenia. Nie jest to dla niego łatwe. Jednak obecność bliskich bardzo mu pomaga. Cały cykl to naprawdę piękna historia. Bynajmniej nie jest tak łatwa i lekka na jaką się wydaje. Chwilami miałam łzy w oczach ze wzruszenia lub ze złości. Koniec książki wcale mnie nie zaskoczył. Mniej więcej takiego zakończenia się właśnie spodziewałam. Mam wrażenie, że autorka całą książkę nas na nie przygotowywała. Ale nie jestem rozczarowana. Bardzo polecam na jesienne wieczory z herbatą. Trochę mi szkoda, że to koniec. Przywiązałam się do głównych bohaterów, ale wszystko co dobre kiedyś się kończy :)