Ewangelia według węgorza recenzja

,,Trzeba wyobrażać sobie węgorza szczęśliwego.''

Autor: @Chassefierre ·1 minuta
2020-03-23
Skomentuj
13 Polubień
Anguilla anguilla, węgorz europejski. Malutki, szklisty leptocefal dzielnie pokonujący kolejne kilometry dzielące go od wybrzeży Europy. Młody węgorz znajdujący swoją rzekę, swój staw, swoje jezioro. Zagrzebany w mule, ukryty na dnie, z małymi ciemnymi oczkami. Czekający na zapadnięcie zmroku, by wypłynąć na łowy.
Ryba-wąż, pozbawiona żeber, z jedną wielką płetwą ciągnącą się przez całe ciało. Tłusta ryba, pokryta gęstym śluzem, z niemal niewidoczną, drobniutką łuską.
Cierpliwa ryba, która potrafi w spokoju przeżyć kilkadziesiąt lat w jednym miejscu, po to by pewnego dnia wyruszyć na tarło. Z powrotem w głębiny Morza Sargassowego z którego nigdy nie powróci.
Ryba fascynująca i pełna tajemnic. Stara jak świat i długowieczna. Do tej pory niewiele było w stanie jej zagrozić.

Pewnie teraz zastanawiacie się czy można napisać dobrą książkę o węgorzu? Czy książka traktująca o rybie może być osobista i intymna? Czy można znaleźć coś metafizycznego w nieprzyjemnych mulistych głębinach? Patrik Svensson udowodnił, że można. I w jakim stylu to udowodnił!

,,Ewangelia według węgorza'' jest nie tylko książką opisującą cykl życiowy tej niesamowitej ryby, jest też przepełnionym nieoczywistą wrażliwością wspomnieniem relacji autora z ojcem. Spokojne wieczory spędzone wspólnie nad rzeką, z nietoperzami śmigającymi tuż nad głową, przeplatają się z frustracją Freuda, który z zapałem poszukuje węgorzowych jąder. Obrzydliwa dżdżownicowa kula, która okazała się niezwykle skuteczną przynętą, przeplata się z powieścią ,,Under the Sea Wind'' Rachel Carson. Historia o węgorzu, który uciekł z wiaderka wypełnionego wodą i ukrył się w kącie piwnicy, zbierając po drodze cały kurz i paprochy, przeplata się z historią sławnego węgorza z Brantevik, który miał przeżyć aż sto pięćdziesiąt lat zamknięty w studni.
Postępująca choroba ojca przeplata się ze wspomnieniami ostatnich wspólnych połowów, które miały miejsce już nie w rzece ale na spokojnych wodach jeziora, w którym nie można było dostrzec śladu węgorza.

Powieść Svenssona jest powieścią ponadczasową, przepełnioną wielką dozą wspaniałej wrażliwości, która uświadamia nam, czytelnikom, że tak naprawdę wszystko co nas otacza jest ze sobą ściśle połączone. I drzewo za oknem, i ptak na niebie, i węgorz zagrzebany głęboko w mulistym dnie. Jesteśmy ogniwami tego samego łańcucha i dzielimy wspólnie tą samą Ziemię. To właśnie jest węgorzowa dobra nowina.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-03-22
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ewangelia według węgorza
Ewangelia według węgorza
Patrik Svensson
8.3/10

Przyroda jest bardziej metafizyczna, niż ci się wydaje. A ty jesteś jej częścią. Węgorz ma dla ciebie dobrą nowinę. Jeśli popatrzysz na jego żywot z odpowiedniej perspektywy, może dostrzeżesz, że i ...

Komentarze
Ewangelia według węgorza
Ewangelia według węgorza
Patrik Svensson
8.3/10
Przyroda jest bardziej metafizyczna, niż ci się wydaje. A ty jesteś jej częścią. Węgorz ma dla ciebie dobrą nowinę. Jeśli popatrzysz na jego żywot z odpowiedniej perspektywy, może dostrzeżesz, że i ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ewangelia według węgorza to skandynawski bestseller. Jest to debiut literacki jednak już dostał nagrodę: Najlepszej książki Szwecji 2019 roku w kategorii literatura faktu oraz nagrodzona Augutem. Tyt...

@zakaz_czytaAnia @zakaz_czytaAnia

Gdy zobaczyłam zapowiedź książki pod tytułem "Ewangelia według węgorza", pomyślałam sobie, że ktoś chyba coś brał. Zaczęłam drążyć temat. Kiedy przeczytałam opis na okładce, który kończy się zdaniem ...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Księga zaklęć
Za dużo i za mało jednocześnie

Mam niesamowicie mieszane uczucia wobec tej książki. Z jednej strony widać, że autorka bardzo się starała – z drugiej strony: starała się aż za bardzo. We fragmentach do...

Recenzja książki Księga zaklęć
wszystko będzie niedobrze
Chciałam zmienić pracę, ale teraz to nie wiem

Teraz na poważnie: czytanie tej książki jest wyzwaniem. Wyzwaniem ze względu na to w jaki sposób została napisana. Tu nie ma łagodnego wejścia, żadnego misternego wprowa...

Recenzja książki wszystko będzie niedobrze

Nowe recenzje

Oops!
Czy ten pech kiedy się skończy?
@historie_bu...:

„Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem?” Czy ten pech kiedyś się skończy? Pola marzyła o...

Recenzja książki Oops!
Invictus boss
Teraz czekam na kontynuację
@distracted_...:

Połączenie potężnego mężczyzny, który już niebawem stanie na szczycie Cosa Nostry oraz kobiety, która zdecydowanie nie ...

Recenzja książki Invictus boss
Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl