Książka profesora Dudka traktuje o początkach III RP czyli o latach 1989-1992, w szczególności o czterech pierwszych rządach: Mazowieckiego, Bieleckiego, Olszewskiego i Suchockiej. Jest to okres naszej historii, który wciąż budzi wielkie namiętności i spory, stanowi wręcz przedmiot walki politycznej. Na szczęście autor nie ulega pokusie opowiedzenia się po żadnej ze stron, rzecz cała imponuje obiektywizmem i rzeczowością.
Trudno jest omówić wszystkie wątki tej opasłej książki, napiszę tylko o tych, które mnie najbardziej zainteresowały.
I tak świetny jest opis rządów Tadeusza Mazowieckiego, jego ekipa brała państwo rządzone przez komunistów i gospodarkę w okropnym stanie: szalejąca inflacja i bankructwo finansowe. Zrobiono wtedy bardzo dużo, stworzono podstawy gospodarki rynkowej i demokracji parlamentarnej. Nie uniknięto poważnych błędów, bodaj największym był powolny proces zmian na początku 1990 r., ale trzeba pamiętać, że gdy Mazowiecki obejmował urząd premiera, to ZSRR trwał w najlepsze, a mur berliński wciąż stał. Nasi politycy byli tu prawdziwymi prekursorami i ze swego zadania wywiązali się dobrze. À propos, stawia się u nas ostatnio pomniki różnym niedawno zmarłym politykom, a Mazowiecki zasługuje na pomnik jak mało kto, był to prawdziwy patriota i człowiek niezmiernie zasłużony dla Polski.
Sporo uwagi poświęca autor ekonomii, podkreślając decydującą rolę Amerykanów i Międzynarodowego Funduszu Walutowego w procesie reform gospodarczych. Oto uzależnili oni przyznanie kredytów dolarowych, bez których kraj by zbankrutował, od wprowadzenia reform liberalnych potocznie nazywanych planem Balcerowicza. A potem bardzo naciskali na utrzymanie Balcerowicza na stanowisku wicepremiera od gospodarki – był on dla nich gwarantem, że reformy będą kontynuowane.
Pokazuje prof. Dudek, że cztery wyżej wspomniane rządy, mimo iż się bardzo różniły, miały wspólne cele, do których należały: „budowa demokratycznego państwa prawa związanego z zachodnimi strukturami politycznymi i wojskowymi oraz systemu gospodarczego przypominającego ten istniejący w Europie Zachodniej.” Mimo wielu zaniechań uznaje prof. Dudek bilans czterech pierwszych rządów III RP za pozytywny. Z pewnością wielu rodaków się z nim nie zgadza, jak konstatuje: „Zbyt silna bowiem pozostaje wśród części Polaków pamięć o traumie pierwszej fazy transformacji gospodarki oraz zbyt wielkie jest wciąż rozczarowanie sposobem, w jaki (nie) uporaliśmy się z toksycznym dziedzictwem komunistycznej dyktatury.”
Przewijają się przez karty książki postacie, które w tamtych czasach były nader aktywne, a już są dawno poza polityką, albo odeszli na emeryturę, albo na tamten świat: Jacek Kuroń, Andrzej Lepper, Henryk Goryszewski, Gabriel Janowski, Jan Parys, Jan Maria Rokita i wielu innych. Tylko Jarosław Kaczyński i wtedy i teraz był bardzo aktywny, ten to ma zdrowie do polityki...
To ważna, poważna książka, bez której nie sposób zrozumieć pierwszych lat trzeciej Rzeczypospolitej.