Ból recenzja

Trudne meandry psychiki kobiecej

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Renax ·2 minuty
2021-10-01
2 komentarze
26 Polubień
Przyznam szczerze, że początek tej książki mnie zmęczył. Te jojczenia głównej bohaterki nie tylko mnie wnerwiły, ale zwyczajnie zmęczyły. A najgorsze było to, że sobie uświadomiłam, że sama też mam w sobie coś z takiej denerwującej baby jak Iris. Jej problemy to z palca wyssane kłopoty, które sama stwarza: dawna miłość, spory z mężem, który jest dobrym chłopiną. Wspominanie dzieciństwa i faktycznie niewyjaśnionych relacji z matką. No ale kobieta nudzi się, bo w pracy dyrektorowanie jej idzie dobrze, w domu mąż dba. I tak ze sto stron męczyła ta bohaterka mnie czytelniczkę. Potem się rozkręciło i naprawdę się zainteresowałam lekturą. Zakończyłam ją jak Amos Oz z blurbu 'terapeutycznym katharsis'.
Najciekawsze w tej powieści jest pisarstwo autorki. Ona skupia się na kobiecie i jej wielowymiarowości. Moim zdaniem jest w tym głębsza niż kanadyjska noblistka Alice Munro. Postać Iris skupia w sobie cały balast współczesnej kobiety, czyli niespełnione i zabliźnione rany, które przykrywają zewnętrzne sukcesy. Autorka pokazuje od środka życie tej kobiety: matki córki, matki syna, żony, córki, kobiety sukcesu, koleżanki, kochanki.... Pokazuje to tak, że każdy w tym odnajduje siebie, a przynajmniej taka czytelniczka jak ja. To powieść pokazująca, że nie jesteśmy doskonali, że sobie nie radzimy, że czasem trzeba pozwolić sobie pomóc.
Iris nie zawsze robi dobrze i często denerwuje swoimi decyzjami oraz wyborami, ale miałam wrażenie, że przy całym tym jej pogmatwaniu wewnętrznym jest uniwersalna, że to taki 'everyman' współczesności. Mamy tu stałe motywy kobiecych obyczajówek, a więc: miłość i zdradę, problemy z dzieciństwa, problemy z rodziną. Ale to wszystko zostało napisane jakby od środka. Początkowo to mnie irytowało, bo zanim wywleczono całe to jej wnętrze czytelnikowi to mało się działo. Potem jednak klimat powieści mnie wciągnął i w efekcie przeczytałam książkę nie tyle może mądrą, co książkę, która sprawiła, że pomyślałam nad swoim tokiem myślenia. Tutaj bowiem jest bardzo jasno podzielone ''ja' głównej bohaterki teraz i takie jakie jest i jej 'ja' wyobrażone, niespełnione 'ja' z przeszłości. I to z nim musiała się zmierzyć. Moim zdaniem to nie miłość musiała pokonać, ale to jej równoległe wyobrażenie o sobie taką jaką sobie wyobraziła. A na to cierpi wiele i wielu z nas. Ktoś napisał o tej książce, że to romans w stylu 'Trędowatej'. Moim zdaniem to kompletnie nie jest romans. TO książka o psychice kobiety.
Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-01
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ból
3 wydania
Ból
Zeruya Shalev
7.4/10
Seria: Don Kichot i Sancho Pansa

Przypadkowe spotkanie z niewidzianym od lat Ejtanem, wielka młodzieńczą miłością Iris, na nowo otwiera nie do końca zagojone rany. Mimo żalu i gniewu, jątrzących się w kobiecie przez długi czas, uczuc...

Komentarze
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · około 3 lata temu
Jak czytam Twą opinię to mi się narzuca jeden wniosek, który nie spodobał by się feministkom.
Kobiety powinny mieć zajęty czas konkretnymi zajęciami, by nie miały wydumanych cierpień egzystencjalnych. Chłopki takich nie miały, a panie na salonach już tak. Może to mocno wybrzmiało, ale tak to czuję. Ale to tylko literatura.
× 4
@Renax
@Renax · około 3 lata temu
Coś w tym jest.... Baba męczy innych i siebie. Ale powieść dobra.
× 4
@OutLet
@OutLet · około 3 lata temu
@Anna_Natanna - to wg mnie bardzo krzywdząca opinia.
× 2
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · około 3 lata temu
@LetMeRead mój komentarz? Ja szczerze cenię to co pisze@Renax, Jestem zawsze pod wrażeniem trafności analizy przeczytanej książki, i sposobu jej zaprezentowania. I tu nie oceniłam powieści ani opinii, tylko bohaterkę. Może, gdy sama przeczytam książkę moje wnioski będą inne.
× 2
@OutLet
@OutLet · około 3 lata temu
Ja też nie oceniam ani książki, ani opinii, ani sposobu napisania obu. Chodzi mi o Twoje słowa o kobietach.
× 2
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · około 3 lata temu
@LetMeReadteraz rozumiem......zgadzam się, że zbyt pochopnie uogólniłam. Cóż, jestem z innego wieku i nie za bardzo się zgadzam z tym do czego dzisiaj kobiety dążą, bo gołym okiem widać, że to szczęścia też im nie daje. Ale to faktycznie temat raczej na rozmowę w realu a nie online.
× 1
@OutLet
@OutLet · około 3 lata temu
@Anna_Natanna Spójrz na przykład na taką Jagnę. Owszem - chłopka, owszem - zajęć miała w bród. A jednak nie mogła znaleźć dla siebie miejsca w świecie. Nie była szczęśliwa.
× 1
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · około 3 lata temu
@LetMeRead chyba to nie najlepszy przykład....Jagna wychowywana była przez matkę na coś lepszego niż chłopka toteż wysoko mierzyła... i została żoną gospodarza. Oczywiście błędem było wydanie jej za starego, co moim skromnym zdaniem nie jest z godne z naturą, ale to znów jest tylko i wyłącznie moja subiektywna opinia. Gdyby Jagna wyszła za mąż za chłopa i założyła faktycznie chłopską rodzinę byłaby jak Hanka, która nie miała czasu na romanse i uwodzenie mężczyzn. Ale wróćmy do dzisiejszych czasów i dzisiejszej literatury. Chyba nie stanowi ona wzorców ani postępowania kobiet, ani postaw do odwzorywania/ cóż za słowo mi się napisało/. Dzisiejsze kobiety, przynajmniej ich większość ma życie wypełnione zajęciami i chyba niezbyt znajdują czas nad rozczulanie się nad sobą, bo w zasadzie życie to walka, czasem nawet o przetrwanie. A tak w ogóle to do mojej wypowiedzi zainspirował mnie ten fragment opinii Reni :"Jej problemy to z palca wyssane kłopoty, które sama stwarza: dawna miłość, spory z mężem, który jest dobrym chłopiną. Wspominanie dzieciństwa i faktycznie niewyjaśnionych relacji z matką. No ale kobieta nudzi się, bo w pracy dyrektorowanie jej idzie dobrze, w domu mąż dba. I tak ze sto stron męczyła ta bohaterka mnie czytelniczkę".
× 1
@OutLet
@OutLet · około 3 lata temu
Jeśli mi starczy życia, czasu i siły, to może przeczytam ten Ból, bo mam coraz większą ochotę sprawdzić, na ile wydumane były problemy bohaterki.
× 3
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · około 3 lata temu
@Renaxmi ją obiecała. Przez moment się zawahałam, po przeczytaniu jej opinii, ale zdecydowała, że może i ja ją przeczytam....z ciekawości...
@Renax
@Renax · około 3 lata temu
Zaraz wtrącę swoje trzy grosze. Bardzo się cieszę, że rozgorzała dyskusja. Kurcze. Szkoda, że nie mogę tej książki rozdwoić.
@Renax
@Renax · około 3 lata temu
Nie chciałabym opowiedzieć za dużo, ale w powieści jest kilka warstw. Po pierwsze romans z młodzieńczą miłością, co jej" daje do myślenia" tak na150 stron. Miłość śmieszna nie jest, ale już szczerość kochanka tak.
Ale tutaj te wszystkie jej dywagacje mi dały do myślenia, że jej problemem jest niepogodzenie z tym życiem jakie ma, a życiem, jakie sobie wymarzyła. Ona to rozgrzebuje, snuje, dłubie, rozważa na okrągło co było, a co mogłoby być. No i tu się trzeba zastanowić, czy taka postawa jest dobra i potrzebna. Przyznam szczerze, że troche też taka jestem, że wspominam i analizuję. Ale jak poczytałam o tym to mnie to znudziło i rozdrażniło. Ten jej mąż był całkiem sympatyczny. A na pewno szczerszy niż kochanek.
No ale przechodząc do waszej rozmowy to tu się trzeba zastanowić czy takie życie wyobrażeniami jest cechą kobiet? Mam za mało wiedzy na ten temat. Tu się chyba muszą meżczyźni wypowiedzieć.

× 4
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · około 3 lata temu
Czy to cecha...pewno nie, ale kobiety często żyją mrzonkami, szczególnie byłymi miłościami....i lubią dokonywać porównań.
× 1
@Renax
@Renax · około 3 lata temu
Jak ta Niechcicowa? Ja to raczej rozpamiętywałam niespełnione ambicje. Pamiętam, że mój dziadek też. A miłości zamyka się w pudełkach wspomnień. To chyba normalne... Natomiast u tej bohaterki wszystko było lekko chore.
× 1
@OutLet
@OutLet · około 3 lata temu
Rozpamiętywanie niespełnionych ambicji jest ok, a rozpamiętywanie miłości nie jest ok?

Co do bohaterki - może właśnie była chora?
× 1
@Renax
@Renax · około 3 lata temu
Sama lubię rozpamiętywać.... , ale chyba ta cecha w nadmiarze nie jest dobra ani przy miłościach, ani ambicjach. Z kolei twardy racjonalizm, że tydzień po rozwodzie zakochujemy się znowu albo że kimpletnie nie wspominamy dawnych milości też nie jest chyba dobry. Do wszystkiego trzeba odpowiednich proporcji.
Ale w tej powieści to trzecie, jak odniosłam wrażenie. Iris sprawiała wrażenie obłąkanej. Zresztą dopiero po 150 stronach zrozumiałam, że mąż nie jest objawem schizofrenii i że żyje. On miała wypadek. Wcześniej po tym rozstaniu była w stanie kataleptycznym. I tak opowiada...
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · około 3 lata temu
Ciekawa recenzja, ale nie moja bajka.
× 3
Ból
3 wydania
Ból
Zeruya Shalev
7.4/10
Seria: Don Kichot i Sancho Pansa
Przypadkowe spotkanie z niewidzianym od lat Ejtanem, wielka młodzieńczą miłością Iris, na nowo otwiera nie do końca zagojone rany. Mimo żalu i gniewu, jątrzących się w kobiecie przez długi czas, uczuc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wybrana na chybił trafił książka, jedynym kryterium, jakim się kierowałam przy jej wyborze był lektor Filip Kosior, okazała się powieścią wybitną, poruszającą i taką, która zostaje w głowie na długie...

@Jezynka @Jezynka

" - Czy to jest właśnie szansa, którą dostała ? Nie szansa. by kochać go znowu, lecz pokochać swoje życie przez to, co ma, a nie to, czego nie ma ?" "Ból" to dopiero trzecia książka, w której stykam...

@Anna_Natanna @Anna_Natanna

Pozostałe recenzje @Renax

Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Można? Można.

Świetny, przedwojenny reportaż z podróży po Afryce, której już nie ma i sposobami, których już nie ma. Bo i owszem, są rowery, ale są i telefony, i inne wyposażenie oraz...

Recenzja książki Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Nie Mój Alzheimer
Szlachetne zdrowie....

Książka ta jest zbiorem piętnastu wypowiedzi opiekunów, członków rodzin osób chorych na Alzheimera na temat tego jak ta opieka wygląda, jakie są etapy choroby, trudności...

Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

Nowe recenzje

Zadzwoń, jak dojedziesz
Zadzwoń...
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Mięta* "Zadzwoń jak dojedziesz" chyba każdy z nas usłyszał takie zdanie od swoich...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz
Wenecja. Od Marco Polo do Casanovy
Wenecja
@w_ksiazkowy...:

Paul Strathern "WENECJA. OD MARCO POLO DO CASANOVY" współpraca Z czym wam się kojarzy Wenecja? Marco Polo, Casanova -...

Recenzja książki Wenecja. Od Marco Polo do Casanovy
Podążaj za księżycem
Podążaj za księżycem
@jjoollkkaa.20:

„Są w życiu takie chwile, kiedy zrobiliśmy już wszystko, co w naszej mocy. Wtedy powinniśmy nauczyć się odpuszczać i po...

Recenzja książki Podążaj za księżycem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl