"Białe płatki, złoty środek" Paweł Piotr Reszka
Krystyna zostaje zakatowana przez syna i męża, a później powieszona. Choroba psychiczna dziewczyny zostaje uznana za opętanie, a chora poddana egzorcyzmom. Małżeństwo będące rodzicami czternaściorga dzieci. Kobiety, które w przypływie emocji zabiły własne dzieci. Ofiary przemocy domowej.
"Białe płatki, złoty środek" to najnowsza pozycja, jaka wyszła spod pióra uznanego, cenionego, wielokrotnie nagradzanego reportera - Pawła Piotra Reszki.
Już od pierwszych akapitów byłem wstrząśnięty lekturą. Wywołała ona u mnie całą paletę przeróżnych emocji - gniew, frustrację, niedowierzanie, szok, współczucie. Jest to jedna z tych pozycji, które niosą za sobą potężny bagaż emocjonalny, zdolny do przybicia czytelnika do tego stopnia, że ten musi odłożyć książkę, gdyż nie jest w stanie go udźwignąć.
Autor poruszył w tymże zbiorze reportaży temat niesamowicie ważny, aktualny niezależnie od tego, gdzie się znajdujemy i kiedy - znieczulicę. Śmiem stwierdzić, że jest to najczęstsza choroba trawiąca Polaków. Sąsiedzi nie wykorzystują swojej wiedzy do tego, by pomóc osobom, które borykają się z problemami w domu, pozostają bierni, przyglądają się i nic nie robią. Reszka pokazał, jakie są skutki znieczulicy, czym ona się kończy. Zrobił to w sposób bezprecedensowy, bezkompromisowy, nie owija w bawełnę, a ukazuje, co tak naprawdę dzieje się za naszą ścianą, a my o tym nie wiemy lub nie chcemy wiedzieć.
"Białe płatki, złoty środek" zwracają uwagę na wadliwy, opieszały i wybrakowany system działania sądów, domów dziecka, rodzin zastępczych, ośrodków pomocy społecznej, policji i innych organów ścigania oraz kuratorów. Instytucje, które jawią się przed Polakami jako te nieskazitelne, kryształowe, takie, w których możemy szukać pomocy i z pewnością otrzymamy ją bardzo szybko, Paweł Piotr Reszka zaprezentował ze wszystkimi ich wadami, defektami, uchybieniami i niedopatrzeniami. Wszystko zależy od tego, na jakiego pracownika się trafi.
Zebrane w książce reportaże są do bólu realne, aktualne, prawdziwe i rzeczywiste. Na przemian wstrząsają, przyprawiają o łzy i wzruszenie. Reszka nie stosuje wobec czytelników żadnej taryfy ulgowej. Wszystkie elementy zawarte w "Białych płatkach, złotym środku" oddane są z reporterską precyzją, jakiej wymaga od autora zawód.
W całości są to historie ludzi. Typowych, zwyczajnych ludzi, Polaków. Takich, jak my. Zdecydowali się oni powierzyć skrywane przed innymi swoje bolesne, pełne upokorzenia i traumy historie. Zaufali. Wszystkie opowieści tworzą nierozłączną, makabryczną, lecz realną układankę, która przedstawia sobą obraz współczesnej Polski, gdzie za drzwiami mieszkań często rozgrywa się dramat.
Autor w żaden sposób nie ingeruje w to, co mają do powiedzenia rozmówcy. Pozostaje bezstronny, neutralny, co świadczy o profesjonalizmie, wysokich kompetencjach. Posługuje się on bardzo prostym, czystym jak łza językiem, bez zbędnych ukwieceń, tanich frazesów, jednak w trakcie lektury czuć to, że jest on pełen troski i współczucia.
"Białe płatki, złoty środek" to książka dołująca, otwierająca oczy na wiele ważnych kwestii, napisana z pasją i zaangażowaniem. Polecam.
⭐9,5/10
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Agora.