Muszę się Wam do czegoś przyznać - uwielbiam seriale medyczne 🩺🩷- a „Dr. House”, „New Amsterdam” i „Good doctor” to moje ulubione, które śledzę na bieżąco i do których wracam. Dlatego gdy zobaczyłam zapowiedź od @wydawnictwopapieroweserca, romansu „High hopes” autorstwa Avy Reed, który dzieje się w środowisku medycznym wiedziałam, że to coś co muszę przeczytać.
Ava Reed opowiada nam w nim, historie Laury Collins, młodej lekarki, która właśnie zaczyna swoją rezydenturę w prestiżowym szpitalu Whitestone. Dla Laury nie jest jednak tylko praca – to spełnienie wieloletniego marzenia, które ma dla niej szczególne znaczenie. Jej rodzice również pracowali w tym szpitalu, gdzie się poznali, więc dla Laury to miejsce jest niemal symboliczne.
Od pierwszych dni w szpitalu, Laura nie ma łatwo, musi mierzyć się z wyzwaniami zawodowymi i osobistymi. Jej praca jako rezydentka to długie godziny, trudne przypadki i nieustanna walka z czasem, by uratować ludzkie życie. Już na starcie staje przed poważnymi decyzjami, a napięcie tylko rośnie, gdy poznaje swojego przełożonego – dr. Nasha Brooksa. Nash to młody i utalentowany kardiochirurg, który szybko staje się jej obiektem zainteresowania nie tylko ze względu na swoje umiejętności zawodowe, ale także przez nieodparty urok osobisty.
Praca w medycznym środowisku, gdzie codziennie stawia się czoła życiu i śmierci, zbliża do siebie ludzi. Czy będzie tak, i w tym przypadku? Przecież Nash jest jej przełożonym, a szpital nie sprzyja romansom w miejscu pracy.
Ava Reed umiejętnie kreśli wątki medyczne, wplatając szczegółowe opisy przypadków pacjentów, które nadają historii autentyczności. Emocje towarzyszące walce o ludzkie życie oraz trudne decyzje zawodowe bohaterów wprowadzają dynamikę i sprawiają, że książkę po prostu się pochłania. Nie brakuje tu również refleksji nad istotą zawodu lekarza, poświęceniem, presją wydajności i etycznymi dylematami.
Choć romans między głównymi bohaterami jest tu kluczowym wątkiem, nie zdominował on jednak fabuły, pozostawiając miejsce na inne istotne kwestie, jak rozwój zawodowy Laury, relacje z pacjentami i innymi pracownikami szpitala.
Chemia między Laurą a Nashem jest niewątpliwie odczuwalna, a ich związek rozwija się pomimo trudnych okolicznościach. Mam również pewne ale, odnośnie relacji między Laurą a Nashem. Brakuje mi w ich relacji rozmów innych niż o pracy, mam tu na myśli rozmowy o życiu prywatnym oraz o ich pragnieniach związanych z przyszłością. Dlatego, że jest to pierwszy tom, przymykam jednak na to oko i liczę, że w kolejnych tomach ich związek nabierze większej głębi.
„High Hopes” to emocjonalny i wciągający romans o trudach pracy młodej lekarki i rodzącym się uczuciu, które komplikuje zawodowe relacje. Pełna realistycznych opisów medycznych i autentycznych emocji, książka doskonale oddaje atmosferę szpitala, w którym walka o życie pacjentów splata się z osobistymi dramatami. To idealna propozycja dla fanów romansów i seriali medycznych, gdzie napięcie i wzruszenia idą razem w parze 🩺🩷.
Na koniec nie sposób, nie wspomnieć jeszcze o zakończeniu w stylu cliffhanger, po którym mój apetyt na kolejną część zdecydowanie się zaostrzył 🔥.
Kategoria (wg @wydawnictwopapieroweserca): 🩷 sweet
Rekomendowany wiek: 16+
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od @wydawnictwopapieroweserca (współpraca reklamowa) 🩷.