Nowicjuszka recenzja

Sonea kontynuuje naukę w Gildii Magów, lecz poznawanie nowych technik magicznych nie jest jedyną trudnością, z którą musi się zmierzyć. Od samego początku doświadcza niechęci ze strony innych nowicjuszy. Większość uczniów stanowią synowie i córki najpotężniejszych rodów w królestwie- traktują ją z wyższością, na każdym kroku dają jej do zrozumienia, że nie pasuje do tego miejsca. Młoda magiczka z czasem znajduje wśród nich największego wroga, który za wszelką cenę próbuje jej uprzykrzyć życie- niepostrzeżenie znikają jej notatki, inni nowicjusze zwracają się przeciwko niej, a z czasem zaczyna padać ofiarą otwartych ataków. Największą tragedią i diametralną zmianą w życiu Sonei jest przejęcie opieki nad nią przez Wielkiego Mistrza- Akkarina. Od tego momentu życiu Sonei i jej przyjaciół zagraża prawdziwe niebezpieczeństwo, związane z sytuacją, której świadkiem była dziewczyna. Zostaje ona całkowicie odizolowana od wszystkiego co jej bliskie. Z czasem Sonea zaczyna walczyć o swoje, ale czy wszystkie decyzje podjęte przez nowicjuszkę są dobre, czy raczej pochopne?
W tym samym czasie swoją misję wypełnia Dannyl, który również staje przed ciężkimi wyborami, które mogą zaważyć na całej jego karierze i życiu. Odkrywa on wiele intryg i tajemnic związanych z działalnością Wielkiego Mistrza i pradawnej magii. Ale czy jego działania będą w stanie powstrzymać Akkarina?
Po raz kolejny sięgnęłam po książkę autorstwa Trudi Canavan i zdecydowanie nie żałuję wyboru. Nowicjuszka zaskoczyła mnie swoją prostotą i nietuzinkowością. Na swój sposób Sonea intryguje swoją historią. Jako nastolatka musi zmagać się z problemami, których prawdopodobnie nie byłby w stanie unieść dorosły człowiek. Dziewczyna stara się nie zwracać uwagi na stygmatyzację społeczną, która jej dotyka. W dzisiejszych czasach jest to problem dość powszechny, dlatego czytając trylogię "Gildii Magów" możemy świadomie zwracać uwagę na trudności życia codziennego, wynikające z przynależności lub jej braku do grup społecznych. Jeżeli więc wciąż się wahasz czy sięgnąć po dzieło Trudi Canavan, koniecznie to zrób i nie czekaj. Świat magii stoi przed Tobą otworem:)