Kamil Dziubka w książce „Kulisy PiS” odsłania coś, co dotąd było dostępne jedynie nielicznym: wewnętrzne tarcia, animozje i ukryte konflikty w obozie władzy. Nie jest to ani paszkwil, ani polityczna agitka – to chłodna, reporterska opowieść, oparta wyłącznie na głosach ludzi związanych z Prawem i Sprawiedliwością. Brak w niej głosu opozycji, nie ma ocen z zewnątrz – są za to wypowiedzi tych, którzy przez lata współtworzyli polityczny krajobraz Polski z ramienia partii rządzącej.
To, co od razu przykuwa uwagę, to fakt, że Dziubka nie musi niczego dopowiadać. Samo zestawienie wypowiedzi prominentnych polityków PiS wystarcza, by ukazać obraz partii targanej konfliktem interesów, ambicjami i wzajemnym brakiem zaufania. Wicepremierzy podważający kompetencje premiera Morawieckiego, ludzie z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego mówiący o jego politycznym okrucieństwie, współpracownicy prezydenta Dudy kpiący z jego decyzji i ograniczeń. Wszystko to składa się na obraz wewnętrznej wojny domowej, której efekty przekładają się bezpośrednio na decyzje podejmowane w kraju.
Styl Dziubki jest konkretny, pozbawiony patosu i komentarza. To dziennikarstwo w czystej postaci – autor nie stara się być sędzią, jedynie rejestratorem. Dzięki temu czytelnik sam może ocenić wagę przytaczanych wypowiedzi i ich potencjalne konsekwencje. Szczególną siłę mają momenty, w których politycy mówią o sobie nawzajem z ironicznym dystansem, wręcz pogardą, odsłaniając to, co zwykle chowane jest za kulisami partii – rozgrywki, zdrady, upokorzenia, rozczarowania.
Książka nie tylko dokumentuje rozpad spójności partii, ale też pozwala zrozumieć, dlaczego wiele decyzji podejmowanych przez PiS miało chaotyczny, wewnętrznie sprzeczny charakter. Fragmenty dotyczące walki Morawieckiego z frakcją Ziobry, napięć na linii Pałac Prezydencki – Nowogrodzka czy wpływu twardego elektoratu na decyzje strategiczne, to fascynujący wgląd w mechanizmy, które z reguły pozostają niewidoczne dla opinii publicznej.
Choć książka porusza tematykę polityczną, nie trzeba być politologiem ani fanem politycznych debat, by ją docenić. Dziubka pisze przystępnie, nie stroni od obrazowych porównań i skrótów myślowych, które pomagają zrozumieć tło wydarzeń. To raczej reportaż niż analiza – ale reportaż oparty na faktach, które mają ogromne znaczenie dla zrozumienia rzeczywistości ostatnich lat w Polsce.
„Kulisy PiS” to lektura obowiązkowa dla każdego, kto chce spojrzeć za kulisy władzy bez filtrów i politycznego PR-u. To opowieść nie o ideologii, lecz o ludziach – z ich ambicjami, słabościami i ukrytymi motywacjami. I to właśnie czyni ją tak cenną i autentyczną.