Pierwszy raz od kilku miesięcy postanowiłam przeczytać coś, na co tak po prostu miałam ochotę. Wybrałam debiutancką książkę Pauliny Molickiej ,,Księgarenka na Miłosnej". Książka ma całkiem dobre opinie. A na wakacjach chciałam przeczytać coś lekkiego i przyjemnego. Muszę przyznać, że książka bardzo mi się podobała. To przyjemna historia o miłości. O tym że trzeba mieć odwagę sięgnąć po szczęście, które zazwyczaj jest na wyciągnięcie ręki.
Aleksandra to młoda dziewczyna, która jest bardzo samotna. Jej ukochani rodzice nie żyją, nie ma rodzeństwa ani dalszej rodziny. Ma jedynie szaloną przyjaciółkę, która jest dla niej niczym siostra. Ola przyzwyczaiła się już do swojej samotności. Boi się szalonego życia, nad którym nie będzie miała kontroli.
Jakimś tajemniczym zrządzeniem losu trafia do niewielkiej księgarni na ulicy Miłosnej. Zaczyna w niej pracować, a że kocha książki, praca w tym miejscu jest dla niej przyjemnością. Trzeba dodać, że to nie jest taka zwykła księgarnia. To miejsce, gdzie klienci nie tylko kupują książki. Mogą usiąść i w towarzystwie ukochanych książek napić się kawy lub herbaty, a także porozmawiać o ulubionych autorach i ich historiach.
Kiedy Ola pokochała swoją pracę całym sercem, okazuje się, że właściciel księgarenki postanowił ją sprzedać. Można powiedzieć, że sprzedał księgarnię wraz z Olą. Nową właścicielką okazała się urocza starsza pani, Aniela, która polubiła Olę od pierwszego spotkania. Aniela nie wyobrażała sobie księgarenki bez Oli. Chcąc bliżej poznać swoją pracownicę, zaprasza ją nad morze, gdzie udaje się wraz ze swoim ukochanym wnukiem.
Ola nie chce przyjąć zaproszenia, jednak czuje, że musi się zgodzić. Od tej pory w jej życiu wiele się zmienia. Poznaje Filipa, młodego, przystojnego adwokata, a także równie urodziwego lekarza, Jacka. Obu mężczyznom Ola wpada w oko. Obaj w jakiś sposób próbują dotrzeć do jej serca.
A co zrobi Ola? Czy będzie miała odwagę, by zawalczyć o swoje szczęście? Który z mężczyzn będzie bliższy jej sercu? Którego z nich dopuści do swojego serduszka?
To była przyjemna historia o miłości, o otwieraniu się na szczęście i przyszłość. Jak już wspomniałam wyżej to debiut literacki autorki. Jednak czytając nie czuć tego wcale. Paulina posługuje się prostym językiem, który trafia do mnie. Dzięki temu książkę przeczytałam szybko i z ogromną przyjemnością. Fabuła skierowana jest przede wszystkim na Olę. To ją poznajemy najlepiej ze wszystkich bohaterów. Wszystkie wydarzenia krążą wokół niej. To ona musi podjąć ważną dla siebie decyzję, a my Czytelnicy jej w tym towarzyszymy. Zakończenie...mnie zaskoczyło. Kiedy je przeczytałam, chwilę musiałam pomyśleć, żeby zrozumieć co się właściwie wydarzyło.
Paulina porusza delikatne kwestie, takie jak żałoba po śmierci ukochanych osób, samotność, strach przed tym co przyniesie życie. Z tym wszystkim mierzy się nasza bohaterka Ola. Jest samotna, wciąż cierpi po śmierci rodziców. Ze strachem patrzy na to co przygotował dla niej los. Jednak Ola ma dobre dusze przy sobie, które pomagają jej w tym wszystkim, dzięki temu dziewczyna ma szansę na prawdziwą miłość.
W życiu trzeba uważać na to co się robi, kiedy i z kim. Czasem szczęście jest na wyciągnięcie ręki, ale jedna błędna decyzja i ucieka daleko. Dlatego wykorzystujmy szanse jakie niesie dla nas los. Może tak być, że będzie ona jedna na całe nasze życie, walczmy by tego nie zmarnować.
Na zakończenie zachęcam Was do przeczytania ,,Księgarenki na Miłosnej", to przyjemna lektura na wakacyjny wypad. A Paulince gratuluję udanego debiutu 😊
Polecam