Chirurg recenzja

To jest coś dla mnie!

Autor: @Rozchelstana_Owca ·2 minuty
2020-04-03
Skomentuj
8 Polubień
Nie tak dawno temu, w sumie dzięki Malwince (@zaczytana_tak_po_prostu), miałam okazję poznać twórczość pana Michała. Nie ukrywam, że to jeden z tych autorów, po których sięgam w ciemno i wiem, że mnie nie zawiodą. Tak samo było i tym razem, szczególnie, że dla odmiany i odpoczynku od gorących romansowych klimatów z przyjemnością sięgnęłam po kryminał.

Sprawa jest nad wyraz trudna, wiadomo, ciężko kiedy ginie szczęśliwe dziecko. 12 – letnia Martynka chce tylko nazrywać trawy dla ukochanego pupila, a kończy jako okaleczone i zbezczeszczone do cna zwłoki. Zdecydowanie jest to pozycja dla ludzi, którzy mają mocne żołądki. Nie ma co się kryć, nie raz opadała mi kopara (nie mogę tego inaczej ująć) – szczególnie, że powieść oparta jest na faktach – co zupełnie podwajało moje emocje i doznania podczas czytania!

Sprawa, którą prowadzi trójka naszych bohaterów to nie jest letni spacer. Fabuła jest prowadzona z napięciem, a persony, które napotykamy są mocno wykreowane – komisarze są gotowi po trupach iść do celu, byle by złapać tego kto śmiał podnieść rękę na dziecko. Ogromnie mi się to podoba, że nie jest to typowe szukanie winowajcy, tylko kryminał z krwią, alkoholem i bluzgami. Powieść jest wielowątkowa, co dodatkowo sprawia, że tym bardziej chcemy wiedzieć kto jest winny! Język pana Michała znam nie od dzisiaj, więc poprowadził mnie za dłoń w opowieść, której czeluści nadal trzymają mnie w okowach. Akcja jest warta, wszystko toczy się sprawnie, a zawiłość tego przypadku tylko dodaje pikanterii. W końcu nikt normalny (oczywiście, według mojego skromnego zdania), nie morduje Bogu Ducha winnego dzieciaka. Zupełnym atutem tego dochodzenia jest fakt, że autor z precyzją raz po raz wywodzi nas na manowce. Kilka razy dałabym sobie rękę uciąć, że już wiedziałam kto jest winny…. Teraz nie miałabym ręki =D

Bardzo też lubię kiedy tło, otoczenie i wszystko co jest dodatkiem do historii dzieję się w latach, których ja (niestety!) osobiście nie znam. Jako dziecko lat ’90 pamiętam czasy, kiedy prostotą było życie, a środki i sposoby rozwiązywania kryminalnych spraw ani się nie umywały do tego co dzisiaj znają służby. Taka książka jest niemalże z innej epoki (nawet jeśli to raptem 40 lat temu), ma dla mnie wydźwięk, który nie każdy potrafi stworzyć. I to jest właśnie piękne! Zdecydowanie jestem na TAK!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-02
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Chirurg
Chirurg
Michał Larek
7.3/10

Martynka Hemerska obchodzi swoje dwunaste urodziny. W prezencie dostaje króliczka, o którym od lat marzyła. Zachwycona wychodzi narwać mu trawy. Z tego spaceru nigdy już nie wraca. Jej okaleczone i ...

Komentarze
Chirurg
Chirurg
Michał Larek
7.3/10
Martynka Hemerska obchodzi swoje dwunaste urodziny. W prezencie dostaje króliczka, o którym od lat marzyła. Zachwycona wychodzi narwać mu trawy. Z tego spaceru nigdy już nie wraca. Jej okaleczone i ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czym jest mrok, gdy okazuje się, że przybiera on postać człowieka...? Michał Larek w powieści "Chirurg" wraca do prawdziwych wydarzeń - odrażających czynów dokonanych w Poznaniu w latach 80. przez se...

@czarymary.art.blog @czarymary.art.blog

Większość z Was jest tu ze mną już od dawna i pewnie kojarzycie, że Michał Larek pojawiał się już u mnie kilka razy. Ostatnio w grudniu, gdy dzieliłam się z Wami wrażeniami po przeczytaniu świetnego ...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Pozostałe recenzje @Rozchelstana_Owca

Schwytany Onyks
Nie tak to sobie wyobrażałam...

Od kiedy mój domek świeci pustkami, po odejściu Rudzielca, zapragnęłam jakiejś lekkiej lektury. Łatwej do opanowania, nie wymagającej, sprawiającej, że mój mózg może s...

Recenzja książki Schwytany Onyks
Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Zabawa na 102!

Jeszcze kilka lat wstecz, nikt by nie pomyślał, że doczekamy się ery książek paragrafowych (inaczej zwane gamebook'ami czy po prostu książkami z kilkoma opcjami do wybor...

Recenzja książki Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania

Nowe recenzje

Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji
@DZIKA_BESTIA:

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dum...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika
Dziennik pokojówki
Jak daleko się posuniesz, aby chronić sekret, k...
@pannajagiel...:

Opis: Czy myślisz, że znasz tę idealną rodzinę z najbogatszego domu przy twojej ulicy? Nie próbuj im zazdrościć, bo za...

Recenzja książki Dziennik pokojówki
Zygmunt III Waza
Pisząc biografię w sytuacji, gdy nie ma się umi...
@Bartlox:

Ta książka ma bardzo źle zrobiony rytm. I nie mam tu na myśli faktu, że np. Zygmunta poznajemy już jako dorosłego fac...

Recenzja książki Zygmunt III Waza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl