Brothers from hell recenzja

Ostatnio polubiłam czytać fantasy. Zupełnie nie rozumiem dlaczego tak się broniłam przed tym gatunkiem. Magia, demony, anioły i różne inne dziwne stworzenia, to może tworzyć naprawdę ciekawą fabułę. Piekielni bracia to historia z piekła rodem! Dosłownie! Ale cała opiera się na miłości, bo jak się okazuje nawet demony mogą pokochać naprawdę.

Ellie jako młodziutka dziewczyna znalazła się w centrum niebezpiecznych wydarzeń, w trakcie, których niemal nie straciła życia. Ocalił ją przypadkowy mężczyzna, Kruk, który w zamian za ratunek oczekuje od Ellie przysługi w przyszłości. I znika z życia dziewczyny, tak jak się pojawił. Ellie uporała się z traumą po tych wydarzeniach. Odzyskała równowagę, i kiedy weszła w dorosłość, otworzyła mały magiczny sklepik, w którym sprzedawała własne rękodzieła. Były to różne talizmany, bransoletki czy łapacze snów.

Pewnego dnia w życiu dziewczyny znów pojawia się Kruk. Od tej pory dużo dzieje się w życiu Ellie. Poznaje bliżej swojego tajemniczego przyjaciela, a nawet odkrywa, że jest w nim zakochana, ale bez wzajemności. Walczy ze swoimi uczuciami, bo nie chce go stracić. W jej życiu zaczynają pojawiać się dziwni ludzie, którzy sprawiają, że dziewczyna zwyczajnie się boi. Nie może złapać oddechu nawet w nocy, bo atakują ją dziwne sny, których nie potrafi wytłumaczyć.

W którymś momencie Kruk wyznaje Ellie swoją największą tajemnicę. Od tej pory w życiu dziewczyny już nic nie będzie takie samo. Oboje wrzucają się w wir wydarzeń, które na zawsze zmienią wszystko, a najbardziej ich samych. Co nie będzie proste, bo na szali oprócz własnych żyć, są jeszcze tych, których kochają.

Czy Ellie znajdzie miłość w ramionach ukochanego? Czy uratują tych, na których im zależy?

Wow! Jakie to jest dobre! Uwielbiam tą książkę! Już chcę drugi tom! Akcja rozpoczyna się od pierwszych stron. Potem tylko przyspiesza pokazując nam różne nadprzyrodzone postacie. I tak sobie mknie ku zakończeniu, które sprawia, że chcę więcej!

Ellie młoda dziewczyna, która oddała swe serce Krukowi. To taki promyk dobra w tej historii, bo nie patrząc na nic, chce wszystkich ratować, nawet kosztem własnego życia. Jej miłość do Kruka jest ogromna, cierpi odrzucana przez niego, ale mimo to nie odtrąca go. Chce go przy sobie jako przyjaciela, nawet gdy krwawi jej serce.

Kruk to potężny facet, który skrywa dużo tajemnic. Nie chce ich zdradzać Ellie. Chce by była nadal nieświadoma tego jak bardzo on ją kocha i zrobi wszystko w obronie jej życia. Oczywiście każda historia o miłości musi się choć trochę dobrze skończyć. W wyniku dramatycznych wydarzeń Kruk wyzna swoje uczucia Ellie. Ich uczucie jest piękne, pełne poświęceń i wyrzeczeń.

W tej historii pojawiają inni bohaterowie, którzy bardziej lub mniej mają wpływ na losy Ellie i Kruka, a będzie się działo. Niestety nie mogę Wam zdradzić wszystkich smaczków, bo nie będziecie mieć frajdy z czytania i poznawania tych wszystkich tajemnic.

Pomiędzy Ellie i Krukiem będzie dochodzić do słownych przepychanek, które w prost uwielbiam. Można boki zrywać momentami. Bardzo lubię kiedy w książce autor wplata odrobinkę humoru. To dodaje atrakcyjności książce i sprawia, że z przyjemnością się ją czyta.

To historia pełna intryg, tajemnic, a także mroku i niebezpieczeństwa, ale to wszystko będzie zbilansowane przez miłość i przyjaźń. Pojawiają się demony, ludzie o czystym i dobrym sercu, będzie magia, miłość i oddanie, a także ponadczasowa walka dobra ze złem. A to wszystko okraszone szczyptą humoru. Jeżeli szukacie takich wrażeń, to ta książka będzie idealna dla Was.

Polecam