Moją kolejną lekturą jest książka, której okładka bardzo mnie zaintrygowała i wręcz przyciągnęła do siebie. Dawała nadzieję na ciekawą i tajemniczą historię o miłości, mafii i całym tym światku. A czy tak było? To faktycznie historia o miłości, ale trudnej miłości, okupionej wyrzeczeniami w brutalnym świecie mafii.
Aurora była młodziutką, śliczną i niewinną dziewczyną, kiedy na jej drodze staje Dan Camerman. Od tej pory nic nie jest już takie samo. Całe dotychczasowe życie dziewczyny jest już przeszłością. Dan bowiem jest gangsterem i w jego życiu nic nie jest pewne i na pewno, nawet życie. Mimo wszystko niewinna Aurora i gangster Dan tworzą coś na kształt związku. Zakochują się w sobie.
Ich sielanka została zburzona, kiedy Dan z dnia na dzień zostawia Aurorę, odchodzi, ale obiecuje powrót. Dziewczyna czeka. Żyje w odosobnieniu. Między ludzi wychodzi tylko wtedy jak musi, czyli na przykład żeby zrobić zakupy. Po jakimś czasie ma dość takiego życia. Jednak co może zrobić, żeby nie zwariować z nudów i niepokoju o Dana? No właśnie nic. Musi trwać dalej w tym zawieszeniu. W życiu Aurory niespodziewanie pojawiają się nowe osoby, mimo że zupełnie nie chce mieć z nimi żadnego kontaktu, zmienią w jej życiu wszystko.
Czy Aurora doczeka się powrotu ukochanego? Kto stanie na jej drodze? Jak bardzo zmieni się jej życie?
Fabuła dość długo wg mnie się rozkręcała. Początkowo autorka chciała pokazać Czytelnikowi, jaka jest Aurora i dlaczego czeka samotna na powrót Dana. Z tym że jest to jej wersja zdarzeń, a potem kiedy akcja się rozkręca stopniowo poznajemy też tą samą sytuację, ale z punktu widzenia Dana.
Dopóki w zamkniętym świecie Aurory nie pojawiły się nowe osoby, fabuła wlokła się i była trochę nudna. W momencie kiedy zaczęły się pojawiać nowe postacie, akcja przyspieszyła i w końcu zobaczyłam w książce to co było obiecane, czyli romans mafijny. Potem czyta się to już szybko, bo bardzo dużo się dzieje. Życie Aurory zostało bezpowrotnie zmienione za sprawą tajemnic z przeszłości, które w końcu ujrzały światło dzienne.
Początkowo postać Aurory trochę mnie irytowała, nawet nie potrafię dokładnie określić dlaczego. Jest ona przedstawiona jako niewinna osóbka, która wpadła w sidła miłości do gangstera, ale mimo to nie straciła tej swojej niewinności. Postać Aurory zmienia się pod wpływem wydarzeń jakie mają miejsce. Książka zakończyła się tak, że chce się sięgnąć po ciąg dalszy, przede wszystkim dlatego, że Aurora traci tą swoją niewinność i staje się powoli kobietą mafii. No i tu nastąpił koniec, wtedy kiedy robiło się najciekawiej. Trzeba nam czekać na drugi tom, bo mam nadzieję, że Angelika taki napisze.
Kiedy doczytałam książkę do końca, wiem że jest całkiem dobra, a zakończenie sprawia, że chce się sięgnąć po ciąg dalszy. Teraz uważam, że ten początek taki trochę nudnawy, miał na celu pokazać jaka Aurora była kiedyś, a jaka się stanie, już jako żona gangstera (to jest mój domysł). Krótko mówiąc autorka pokazuje przemianę Aurory z niewiniątka w kobietę mafii. I tu jestem bardzo ciekawa jaka ona będzie w nowej roli. Cóż trzeba czekać na ciąg dalszy. Mam nadzieję, że Angelika nie będzie nas długo trzymała w niepewności.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu WasPos ❤️ A Wam jak najbardziej ją polecam.