Cichy wielbiciel recenzja

To historia miłości dwojga poranionych przez życie ludzi.

Autor: @magdag1008 ·3 minuty
2023-08-08
Skomentuj
4 Polubienia
Kiedy zobaczyłam w mediach społecznościowych okładkę zapowiedzi z Wydawnictwa Romantycznego, chciałam ją przeczytać! Zerknijcie na okładkę, czyż nie jest piękna? Taka tajemnicza, że aż chce się ją wziąć do rąk i czytać. Kiedy wydawnictwo otworzyło nabór na ,,Cichego wielbiciela", musiałam spróbować swoich sił. A jaka była moja radość, kiedy dowiedziałam się o tym, że będę mogła ją zrecenzować! Oczywiście moje przeczucie mnie nie zawiodło, bo ,,Cichy wielbiciel" okazał się rewelacyjną książką. A o czym jest? To historia miłości dwojga poranionych przez życie ludzi.


Luna jest projektantką odzieży. Ma świetną pracę, wygląd modelki, ładne mieszkanie i dosłownie jednego przyjaciela. Wydawało by się, że ma wszystko by być szczęśliwą. A jednak tak nie jest. Luna nie chce pamiętać o bolesnej przeszłości, która cieniem kładzie się na jej teraźniejszości. Jej życie ogranicza się do pracy i spędzania czasu z przyjacielem Łukaszem.


Jednak w jej ustabilizowanym życiu ktoś ostatnio bardzo miesza. Luna dostaje podarunki, listy i kwiaty od tajemniczego wielbiciela. Początkowo wydawało jej się to nie groźne, ale z czasem zaczyna ją przerażać. Luna chce znaleźć tego człowieka. Wynajmuje detektywa i ochroniarza, któremu zleca znalezienie wielbiciela i ochronę siebie.


W taki sposób do życia Luny wchodzi Ivo. Zabójczo przystojny, były żołnierz, który tak jak Luna skrywa w sercu swoje własne tajemnice. Od tej pory życie tych dwojga ludzi zmienia się diametralnie. Już nic nie będzie takie same.


Przed Ivo trudne zadanie, bo Luna zbudowała wokół siebie grubą skorupę, ma bardzo dużo tajemnic, z którymi nie chce dzielić się z nikim. Chłopak bardzo musi się natrudzić, by Luna była w końcu szczęśliwa. Cichy wielbiciel tego nie ułatwia. Zawsze wie co dzieje się w życiu Luny. Ivo ma wrażenie jakby był zawsze jeden krok przed nim, a to doprowadza chłopaka do furii. Tym bardziej, że między dwojgiem młodych ludzi zaczyna kiełkować uczucie. Luna staje się kimś bardzo ważnym dla Ivo, a cichy wielbiciel to wie i z premedytacją wykorzystuje do swoich niecnych planów.


Czy Ivo uchroni Lunę? Kim jest cichy wielbiciel? Czy Ci dwoje mają szansę na miłość? Czy odważą się uwierzyć, że mogą być jeszcze szczęśliwi?


Wow!!! Jakie to było świetne!!! To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Marceliny, ale myślę, że nie ostatnie. Bardzo przypadł mi do gustu styl w jakim pisze. Do tego książka wydana jest w dużym druku, co sprawia, że się ją po prostu łyka. Czyta się bardzo szybko. Od samego początku nie mogłam się od niej oderwać. Z każdą wyjawnioną tajemnicą fabuła przyspiesza, żeby na ostatnich stronach pędzić w istnym rollercoasterze. Zakończenie mnie rozczuliło. W zasadzie to kilkanaście ostatnich kartek wycisnęło z moich oczu kilka łez. To właśnie wtedy czytelnik poznaje dużą dawkę prawdy o naszych bohaterach.


Jak już wspomniałam wyżej to historia przede wszystkim o miłości dwojga poranionych ludzi. Luna wiele przeszła i z trudem stworzyła swój wizerunek, a Ivo jako były żołnierz też swoje przeżył. Los postawił ich na swojej drodze, dał szansę na miłość. Pytanie brzmi czy będą w stanie zaufać drugiej osobie. Tym bardziej trudne to będzie, kiedy cichy wielbiciel będzie im bardzo uprzykrzać życie.


Przedstawiona historia nie jest cukierkowym romansidłem. Marcelina wplotła w fabułę wątek sensacyjny, który dodaje pikanterii całej historii. Sprawia, że czytelnik nie jest w stanie oderwać się od książki. Oczywiście nie zdradzę Wam co to bo nie będziecie mieć frajdy z czytania.


Kończąc zachęcam Was do przeczytania tej historii. Nie przerażajcie się jej grubością, bo nawet tego nie odczujecie, tak szybko się czyta.

Dziękuję wydawnictwu Romantycznemu i Marcelinie Baranowskiej za zaufanie i egzemplarz do recenzji ❤️


Polecam

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-08-08
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cichy wielbiciel
Cichy wielbiciel
Marcelina Baranowska
7.6/10

Każda kobieta lubi otrzymywać prezenty, prawda? Tylko co, jeśli te prezenty stają się zbyt osobiste, a nadawca przesyłek pozostaje nieznany? Życie Luny, młodej projektantki ukrywającej się pod ps...

Komentarze
Cichy wielbiciel
Cichy wielbiciel
Marcelina Baranowska
7.6/10
Każda kobieta lubi otrzymywać prezenty, prawda? Tylko co, jeśli te prezenty stają się zbyt osobiste, a nadawca przesyłek pozostaje nieznany? Życie Luny, młodej projektantki ukrywającej się pod ps...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Historia w powieści „Cichy wielbiciel” wzbudziła we mnie skrajne emocje. Narracja prowadzona naprzemiennie przez głównych bohaterów bardzo mi się podobała. Luna przeprowadziła mnie przez swoją histor...

@zanetagutowska1984 @zanetagutowska1984

❦„Nie mogę mu się przyznać, że chciałabym odpuścić. Pozwolić sobie na więcej. Poczuć zdecydowanie więcej. Zatracić się w tym uczuciu. Pragnę przestać się bać. Po prostu żyć”. ❦ „Cichy wielbiciel” Ma...

@zmiloscidomroku @zmiloscidomroku

Pozostałe recenzje @magdag1008

Lana
Lana

Lubicie książki, które działają na wyobraźnię? ,,Lana" do takich właśnie należy. Już czerwień okładki daje nam odczuć, że będzie gorąco. I było! I to jak! Lana Wilczy...

Recenzja książki Lana
Dziewczyna w mundurze
Dziewczyna w mundurze

Mamy wrzesień, jeden z dwóch miesięcy w roku poświęconych tematyce wojennej. Jak wszyscy wiemy, to właśnie w tym miesiącu wybuchła druga wojna światowa, która zburzyla ś...

Recenzja książki Dziewczyna w mundurze

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl