Zaczyna się zazwyczaj niewinnie. To tylko jeden drink wieczorem dla relaksu. Prawdziwy problem zaczyna się kiedy z czasem bez tego jednego drinka trudno jest zrobić cokolwiek. Natomiast o uzależnieniu mówimy wtedy, gdy potrzeba sięgania po kieliszek pojawia się coraz częściej, a brak alkoholu powoduje rozdrażnienie oraz uniemożliwia codzienne funkcjonowanie.
Kobieta najczęściej pije w samotności. Wynika to z ról społecznych jakie zostały jej przypisane, czyli roli matki i żony. Ogólnie alkoholiczka postrzegana jest jako osoba zepsuta moralnie, która powinna znaleźć się poza marginesem społecznym. Natomiast kobiety zadbane, dobrze ubrane, dobrze zarabiające są poza podejrzeniami. Co za tym idzie? Kobiety piją w ukryciu. Często nie wychodzi to na jaw przez wiele lat. Potrafią pracować, prowadzić dom a jednocześnie coraz bardziej popadać w uzależnienie. Kobiety są po prostu mistrzyniami kamuflażu.
Problem alkoholizmu zawsze wcześniej czy później wychodzi z ukrycia. Wtedy zaczyna się najgorszy okres w życiu uzależnionej. Musi ona przede wszystkim przyznać się przed samą sobą, że ma problem, z którym trzeba walczyć. A to już nie jest takie proste jak przechylenie kieliszka.
Natalia Nowak-Lewandowska napisała świetną książkę, w której doskonale przedstawiła wszystkie stadia uzależnienia młodej kobiety Lidki.
Początkowo nic nie zapowiadało tragedii. Lidka jak zwykła młoda osoba lubiła się zabawić i odstresować przy sporej ilości alkoholu. Jednak zdarzało się to od czasu do czasu, przecież wszystko jest dla ludzi. Lidka poznała Jacka, w którym zakochała się. Z czasem pobrali się. Pewnego dnia okazało się, że ich rodzina się powiększy, Lidka zaszła w ciążę, która przebiegła bez problemów, urodziła się śliczna dziewczynka, Lenka. Wszystko wyglądało normalnie. A czy tak było?
Jacek rozkręcał firmę, przez co większość czasu spędzał w pracy. A Lidka sobie zwyczajnie nie radziła ze swoimi uczuciami. Przecież dopiero co została mamą, wszyscy oczekiwali, że podoła nowej roli. Wszystko w domu robiła i zajmowała się córką, jednak była ciągle sfrustrowana, rozdrażniona, momentami wściekła. Raz postanowiła uspokoić się wypijając drinka. Pod wpływem alkoholu jej nastrój się poprawił, uspokoiła się, wyciszyła, świat nabrał barw, zrobiła się wręcz radosna. Chciała poczuć się tak znów. Następnego dnia też postanowiła się poczuć lepiej, sięgnęła po kolejnego drinka. Początkowo kupowała małe butelki wódki, które szybko zastąpiła dużymi, bo wychodziło taniej. I tak nakręcała się alkoholiczna spirala Lidki, w którą ta wpadła nawet nie wiedziała kiedy. Wypierała się, że pije. Tłumaczyła się, że przecież każdy pije, a ona sama wcale nie tak dużo.
Nie trudno się domyślić, że Lidka piła coraz więcej, bez alkoholu nie umiała już funkcjonować. Do tego stopnia, że musiała stać się tragedia, która nią wstrząsnęła. Tragedia, która była początkiem jej walki z tą chorobą.
To bardzo trudna książka. Przedstawiająca historię zwykłej kobiety, którą przerosło życie. Książka napisana jest w formie pamiętnika, to Lidka jest tu narratorem. Ona opowiada o swoim życiu, w które podstępem wdarł się alkohol. Autorka skupia się na niej i jej uczuciach. Pokazuje jak alkohol powoli uzależniał i niszczył samą Lidkę, ale nie tylko ją, jej rodzinę także.
Książki Pani Natalii to poruszające historie, wszystkie bez wyjątku. Niejednokrotnie opisuje ona tematy objęte tematem tabu, trudne historie pokazujące ciemniejszą stronę życia. Przy czym są one tak napisane, że czytelnik chce czytać dalej. To historie naładowane emocjami w każdym odcieniu, od dobrych i szczęśliwych po te złe i tragiczne. Nie pozostaje mi nic innego jak polecić Wam autorkę i jej książki 😊