Times New Romans recenzja

"Times New Romans", Julia Biel

Autor: @kasienkaj7 ·2 minuty
około 11 godzin temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Całe życie na coś czekamy, licząc, że nadejdzie i nigdy nie mamy pewności, że nasze marzenie się ziści, a mimo to czekamy."

W ostatnim czasie, dzięki book tour organizowanym przez jedną z Instagramerek, miałam możliwość zapoznać się z piórem Julii Biel. Przyznam, że już od dłuższego czasu miałam w planach to zrobić, ale, wiadomo jak to w życiu bywa, nie składało się. Tytułem, po który udało mi się sięgnąć, była powieść "Times New Romans". Niestety przyznam, że mam wobec niego mieszane odczucia...
Historia opowiedziana przez autorkę wzbudziła moje zainteresowanie, a sposób jej opowiedzenia bardzo mi się podobał, jednak mam pewne zastrzeżenia do niektórych wątków.
Zacznijmy jednak od początku.

"Times New Romans" ukazuje nam losy dwojga pisarzy: Ellie i Theo, których losy splatały się ze sobą od wczesnej młodości. Niestety, jedno niefortunne zdarzenie, nieopatrznie wypowiedziane słowa, wprawiły w ruch machinę nieprzewidzianą serię wypadków. To, co zapowiadało się bardzo dobrze, nagle przestało mieć rację bytu, a serca nastolatków zostały zamrożone na ponad dekadę. Bardzo podobał mi się motyw utraconych szans i nastoletniej miłości, która nie mogła się spełnić z powodu pewnych nieoczekiwanych zdarzeń. Mija czas, jednak bohaterowie wciąż zdają się tkwić w przeszłości. Każde z nich na swój sposób radzi sobie z doświadczeniami z młodości, jednak jedno trudne zdarzenie nadaje wypadkom nowy bieg.
Czy Ellie i Theo otworzą się ponownie na siebie czy też zaprzepaszczą to, co ich łączy?

Początkowe fragmenty książki czytało mi się z przyjemnością. Historia ukazana została z dwóch perspektyw, dzięki czemu mamy możliwość poznać punkt widzenia każdego z bohaterów. Jestem zachwycona opisami zbliżeń między bohaterami. Autorka umiejętnie oddaje nastrój chwili oraz emocje targające Ellie i Theo, które odczuwałam wspólnie z nimi. Przyznam, że zauroczyła mnie postać Theo, który roztaczał wokół siebie aurę ideału. Mężczyzna wydawał mi się ucieleśnieniem kobiecych snów i szczerze, nie brałam na serio jego uwag o rzekomo trudnej przeszłości. Dopiero jak zobaczyłam jego inne oblicze, maskę, którą przywdziewał, by chronić swoje serce, poczułam się zdruzgotana i w pewien sposób rozczarowana. Zupełnie nie podobało mi się to, jak potraktował Ellie.

Mojego uznania nie wzbudziła też intymna scena bohaterów na oczach innych. Niestety, nie jestem zwolennikiem szafowania intymnością i afiszowania się bliskością. Jeśli o mnie chodzi, pewne rzeczy powinny mieć miejsce wyłącznie w odosobnionym miejscu, a nie na oczach postronnych osób, bez względu na okoliczności. "Times New Romans" to postępowa książka, która zwraca uwagę typowo młodzieżowym językiem oraz bezpruderyjnością w pewnych kwestiach. Opisana przez autorkę scena sama w sobie nie jest szczególnie szokująca, ale umiejscowienie jej na oczach innych zupełnie do mnie nie przemawia. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że nie wszystkim będzie to przeszkadzać.

Na uwagę zasługuje zakończenie, a raczej jedna z ostatnich akcji. Warto w tym miejscu zauważyć, że "Times New Romans" to nie tylko romans z domieszką erotyki, ale też powieść sensacyjna, zaskakująca przebiegiem akcji. Z pewnością spodoba się czytelnikom ceniącym sobie mocne wrażenia, otwartym na nowoczesne podejście do związków.

Moja ocena 7/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Times New Romans
Times New Romans
Julia Biel
7.2/10

Debiut obyczajowy autorki romansów młodzieżowych, w którym się zakochasz. Autor romansów i autorka kryminałów, którzy mają napisać razem bestseller? Jasne! Coś jeszcze? Dobrze by było, gdyby przy ok...

Komentarze
Times New Romans
Times New Romans
Julia Biel
7.2/10
Debiut obyczajowy autorki romansów młodzieżowych, w którym się zakochasz. Autor romansów i autorka kryminałów, którzy mają napisać razem bestseller? Jasne! Coś jeszcze? Dobrze by było, gdyby przy ok...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzień dobry w poniedziałek 🤗 Nie dość że poniedziałek to jeszcze pochmurny i deszczowy dzień od rana 💦 . Kto obserwuje moje konto to z pewnością wie, że klimaty w których się najlepiej czuję to thri...

@agnieszkamts @agnieszkamts

@Obrazek Znacie książki Julii Biel? Pamiętam swoje początki na Bookstagramie i chwilę, gdzie zaczęłam obserwować Julię Biel. Obserwowanie procesu wydawniczego pierwszej książki autorki było niesa...

@Nastka_diy_book @Nastka_diy_book

Pozostałe recenzje @kasienkaj7

Mrok Duszy. Część 2
"Mrok Duszy. Cześć 2", Klaudia Max

"Czułam, że jeśli wyjdę z volvo, to nie zdołam unieść konsekwencji podjętej decyzji, że tym razem nikt nie pomoże mi wyjść z mroku, w którym na własne życzenie pogrążała...

Recenzja książki Mrok Duszy. Część 2
Wnuczka Fabergé
"Wnuczka Faberge", Monika Raspen

"Bieda, trudna sytuacja w kraju i przestarzałe prawo najmocniej uderzały w kobiety, a one zazwyczaj nie miały sposobności, żeby wyrwać się ze swoich zaklętych kręgów." ...

Recenzja książki Wnuczka Fabergé

Nowe recenzje

Sekrety nigdy nie umierają
Trzymająca w napięciu
@przyrodazks...:

Nie wiem jak wy, ale ja czasami czuję, że jakaś książka będzie niesamowita i wtedy zawsze biorę ją poza kolejnością. Ju...

Recenzja książki Sekrety nigdy nie umierają
Zabiorę cię do domu
"Zabiorę cię do domu"
@nsapritonow:

Katarzyna Fiołek w swojej powieści "Zabiorę cię do domu" zabrała mnie w malownicze Bieszczady, gdzie rzeczywistość prze...

Recenzja książki Zabiorę cię do domu
Bławatek
Bławatek
@a.buchmiet:

"Bławatek" to debiut Magdaleny Buraczewskiej - Świątek, który skradł moje serce! 💠💙 XIX-wieczny Paryż to miasto marzeń...

Recenzja książki Bławatek
© 2007 - 2025 nakanapie.pl