Tiger recenzja

Życie Aleksa było idealne - przyjaciele, praca, sport. I oczywiście seks. Mnóstwo seksu - trójkąciki, orgietki... Życie proste, przyjemne i bez zobowiązań. Zawsze takie miało być. Nigdy nie zamierzał się zakochać. A już na pewno nie w niej - kobiecie, z którą związek mógł zniszczyć wszystko, co miał. Bywa jednak, że nawet największy twardziel ulegnie - wpierw pożądaniu, potem uczuciom. A nawet najrozsądniejsza kobieta zaryzykuje wszystko, by poczuć choć przez chwilę emocje, których nigdy nie zaznała.

Wydawało się, że różni ich wszystko, ale okazali się bardzo podobni do siebie.

Czy mogą być razem? Absolutnie nie. Jak jednak żyć bez prawdziwego szczęścia, kiedy się już go zasmakowało?

"Nigdy bym się do tego głośno nie przyznał, ale czasem zdarzało się, że ta dziewczyna budziła we mnie czysto damsko-męskie pragnienia. Wyłącznie w sferze snów i irracjonalnych wizji, bo była przecież owocem zakazanym."

"Tiger" jest trzecią odsłoną emocjonującego cyklu "Dzikie Noce". Tak jak przy wcześniejszych częściach, tak i tym razem ponownie dałam się porwać tej historii. Jednocześnie zauważyłam, iż jest bardziej romantyczna. I właśnie głównie to wyróżnia ją od dwóch poprzednich.

Ta książka pokazuje, że w życiu nie zawsze wszystko i wszyscy są tymi, za których się bierze. Każdemu z nas bowiem zdarza się stwarzać pozory. Ale co się stanie, gdy zedrze się tę maskę? Jacy tak naprawdę jesteśmy? Takim przykładem jest Aleks... Ale to już sami musicie sprawdzić.

To historia, w której zdrowy rozsądek znajduje się na dalszej pozycji listy priorytetów. Dominuje tu sfera cielesności, namiętność, fantazje erotyczne, BDSM, swing party, różnego rodzaju perwersje. Ale wszystko jak najbardziej podane ze smakiem. Strona uczuciowa także dochodzi do głosu. Bohaterów dopadną liczne rozterki, wątpliwości, tęsknota oraz zmierzą się ze swoimi słabościami.

"Zatracałem się jak oni. W tym momencie nie miałem granic ani oporów przed niczym. Liczyła się tylko przyjemność, moja i ich."

Nieczyste zagrywki, niedomówienia, tajemnice, stale towarzyszące napięcie, a przede wszystkim żądza, którą wzbudzają w sobie bohaterowie - to znak rozpoznawczy autorki. Ona, jak nikt inny potrafi potrząsnąć ich i naszym poukładanym światem.

Magda Mila przyzwyczaiła mnie do lekkiego stylu. Jej książki wręcz się połyka! Plastyczne opisy są doskonałą pożywką dla wyobraźni, a błyskotliwe dialogi nie pozostawiają cienia wątpliwości, iż bohaterowie to ciekawe jednostki osobowościowe.

Jak wyżej wspomniałam, bohaterowie są niezwykle barwni, charakterystyczni i różnorodni. Autorka nie zapomniała oczywiście o postaciach znanych nam z wcześniejszych tomów cyklu. Przyjemnie było ich ponownie spotkać.

Ostatnio w moje ręce wpadło kilka książek z wątkiem homoseksualizmu, więc tym bardziej postanowiłam zwrócić uwagę na ten element w "Tigerze". Chciałabym aby ta kwestia została szerzej rozwinięta. Jednakże nie jest to coś, co by jakoś szczególnie wpływało na odbiór powieści.

Jeśli chcecie się przekonać jak kształtują nas doświadczenia i jak ważna jest akceptacja najbliższych - sięgajcie śmiało! "Tiger" jest naprawdę dziki, ale i romantyczny. Przyjaźń vs miłość to odwieczny dylemat - sprawdźcie kto okaże się lojalny, a kto nie. Magda Mila oddała w nasze ręce kolejną powieść, która wzbudza mnóstwo emocji, uczuć i doznań. To wyrafinowana gra z czytelnikiem. Chciałabym, aby każdy pisał tak otwarcie o tym, co dotyczy każdego z nas.