"The Spanish love Deception" to była pierwsza książka autorki, która przeczytałam. Słyszałam o niej bardzo dużo dobrego, więc ta pozycja budziła moja ciekawość. A poza tym w książce występują 2 motywy, które bardzo lubię - hate to love i fake dating. Uwielbiam książki z tym drugim motywem, więc takie pozycje biorę w ciemno, są one dla mnie niejako obowiązkowe 😅
Catalina to młoda i inteligentna kobieta, która zawsze jest uśmiechnięta. Ciężko pracuje na swoją pozycję w firmie, która jest zdominowana przez mężczyzn. Często jest traktowana niesprawiedliwe, ale się nie poddaje i walczy o swoje. Codziennie musi wysłuchiwać głupich komentarzy na temat kobiet i udowadniać, że jest czegoś warta i zasługuje na swoje stanowisko. Co więcej, przed rodziną udaje, że wszystko jest dobrze i jest szczęśliwa. Ma dość tego, że wszyscy jej współczują po aferze miłosnej, która spowodowała jej wiele bólu i cierpienia tak, że zdecydowała się opuścić swój dom rodzinny i uciec za ocean. To wszystko powoduje, że decyduje się na kłamstwo. Dlatego teraz potrzebuje pilnie mężczyzny, który jej pomoże te kłamstwo zrealizować.
Aaron jest współpracownikiem Cataliny od 2 lat. Ich znajomość od samego początku rozpoczęła się źle. Spowodowało to, że z ledwością się znoszą i akceptują swoją obecność. Ciągle ze sobą rywalizują i traktują się z wrogością. Jednak mimo tego, Aaron który przypadkowo podsłuchuje rozmowę Cataliny z przyjaciółką proponuje jej pomoc. Oboje decydują się na udawany związek, aby kłamstwo Cataliny nie wyszło na jaw. W ten sposób Catalina udowodni nie tylko rodzinie i wszystkim w miasteczku, ale przede wszystkim swojemu byłemu, że jest szczęśliwa i zakochana.
Książka mi się podobała. Jest to lekka i przyjemna lektura. Czyta się ją bardzo szybko. Jednak początki były dosyć trudne. Strasznie ciężko było mi przebrnąć pierwsze 200 stron, bo było dla mnie zwyczajnie za nudno. Naprawdę byłam gotowa już ją odłożyć i do niej nie wracać, jednak zdecydowałam się nie poddawać. Przede wszystkim czasami irytowała mnie Catalina. Mimo, że to dorosła kobieta to miałam wrażenie, że czasami się zachowywała jak dziecko. Strasznie mnie to wkurzało. I te wszystkie występujące w książce na początku opisy, emocje i przemyślenia były jak dla mnie niepotrzebne. Autorka mogła sobie to odpuścić. Dalej też nie było lepiej. Akcja się dopiero rozkręciła i zaczęło się robić w końcu ciekawie jak wylądowali w Hiszpanii. Wtedy zaczęło się robić interesująco i mogę powiedzieć, że od tego momentu wyciągnęłam się w historię. Było bardzo dużo zabawnych i śmiesznych momentów, podczas których się śmiałam. Można powiedzieć, że trochę mi to wynagrodziło te złe początki. Widać, że stopniowo bohaterzy zaczynają się do siebie przekonywać, dobrze się czuć ze sobą a odgrywana rola nie sprawia im problemów. Czuć tą rosnącą pomiędzy nimi chemie. Widać, że te dni całkowicie zmieniły pomiędzy nimi relacje.
Za mało mi było jednak samego wesela, jak i byłego partnera Cataliny a to przecież z tych względów zdecydowała się na udawany związek. Wesele było nawet za bardzo nie wiadomo kiedy i koniec. Akcja głównie skupiała się na tych wszystkich zabawach przedślubnych i stosunkach pomiędzy Aaronem i Cataliną. Plus, że jednak ostatecznie doszło do rozmowy pomiędzy byłymi partnerami.
"The Spanish love Deception" to w miarę przyjemna lektura, spodziewałam się czegoś więcej, ale jednak nie było źle. Mimo złego początku dobrze się bawiłam, było wiele śmiesznych momentów. Akcja się rozkręciła a samą książkę potem bardzo szybko i przyjemnie się czytało. Sama książka przewidywalna, ale to było wiadomo od samego początku i tego się spodziewałam. Jako fanka motywu fake dating polecam! Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i z chęcią sięgnę po jej kolejne pozycje. Słyszałam, że "The Amercian Roommate Experiment" jest lepsze, więc zobaczymy 😜Miłego!