„The Intimacy Experiment” to druga część cyklu „The Shameless Series”, której autorką jest Rosie Danan. Z częścią pierwszą, „The Roommate”, miałam lekki dyskomfort – powieść podobała mi się, ale delikatnie coś w niej nie grało. Do czytania „The Intimacy Experiment” zasiadałam zatem bez wielkich oczekiwań, licząc na kolejną lekką, łatwą, przyjemną i erotyzującą historię. Tymczasem z każdą kolejną stroną przekonywałam się, że pod pozorem tej lekkości Rosie Danan poruszyła bardzo ważne tematy, jakimi są m. in. utarte w społeczeństwie stereotypy. Jednym z nich jest ten, że jesteśmy postrzegani poprzez zawód, który wykonujemy. Bo jeśli pani sprzątająca lub górnik, to na pewno inteligencja jest mała, jeśli profesor – to odznacza się inteligencją ponadprzeciętną, bibliotekarka to stara panna, urzędnicy to lenie, a chirurdzy biorą łapówki. Myślę, że każdy poczuł tutaj pewną niesprawiedliwość w ocenie.
W swojej powieści Rosie Danan oprócz obowiązkowego dla romansu wątku – zakochująca się w sobie para, mamy właśnie wątek stereotypowego postrzegania zawodów. Ethan – rabin w reformowanej gminie żydowskiej, a więc na pewno dobry, postępujący zawsze z zasadami wiary i ogólnie przyjętego w społeczeństwie kodeksu zasad moralnych. Naomi – była gwiazda porno i edukatorka seksualna, a więc na pewno kobieta wyuzdana, źle wpływająca na moralność innych, nie warta uwagi, a już na pewno pozbawiona inteligencji. Szczególnie walka Naomi jest w powieści godna uwagi, gdyż okazuje się, że próba wyjścia z utartych schematów, pokazania swojej prawdziwej wartości, podzielenia się wiedzą (mimo, że jest to edukacja seksualna) okazuje się niezwykle karkołomna, ale nie niemożliwa. Jeśli w świadomości innych zostaniemy mocno zdefiniowani, to wychodzenie poza ramy tej definicji, często błędnej, staje się ścieżką trudną, najeżoną przeciwnikami, a jeśli pojawią się na niej sprzymierzeńcy, trzeba czerpać z ich wsparcia. Taką ścieżkę w „The Intimacy Experiment” przechodzi Naomi Grant, a co zyska przy okazji? Albo już się domyśliliście, albo wyczytacie w powieści.
Powieść Rosie Grant to literatura rozrywkowa, która poza lekkimi tematami przemyca w sobie ważną problematykę. Wspomniane już wyżej przełamywanie stereotypów, ale też tak ważny problem, jak akceptacja siebie, wiara w to, że jesteśmy wartościowi dla drugiej osoby, ale przede wszystkim dla siebie. Bardzo mocno akcentuje to wątek powrotu Naomi Grant do dawnej szkoły średniej, miejsca, w którym została skrzywdzona, co w efekcie zdeterminowało również jej późniejsze losy.
„The Intimacy Experiment” to powieść, w której nienachalnie poruszony został wątek wiary i społeczności skupionej wokół danej religii, ale to żadne namawianie do nawrócenia, ani wywody teologiczne, więc na pewno nie zanudzą. Ciekawe są bardziej w kontekście integracji społeczności wokół danej religii, zderzenia pokoleniowego, ich odmiennych oczekiwań, różnic poglądowych. Schemat dwa różne światy, dwie różne kultury, dwa różne poglądy zazwyczaj się sprawdza w powieściach, gdyż pojawia się konflikt, co buduje napięcie. Są tarcia pomiędzy bohaterami z planu bliższego i dalszego, jest próba wypracowania kompromisu, zgoda na nowe lub odejście wraz z niezgodą na zmiany. To także ciekawy wątek, na który zwróciłam uwagę w powieści Rosie Danan.
W „Intimacy Experiment” jest oczywiście wątek romansowy. Bohaterowie zostają przez miłość nieco zaskoczeni, trudno im uwierzyć nie tyle we własne uczucia, ale uczucia tej drugiej osoby. Dlaczego? Na drodze stają wspomniane stereotypy i uprzedzenia, nie tylko powielane przez otoczenie, ale które są też mocno utwierdzone w świadomości bohaterów, którzy nie tylko muszą walczyć z oceną innych, ale przede wszystkim z własnymi wątpliwościami, a nawet kompleksami. Podobał mi się sposób, w jaki autorka poprowadziła ten wątek, zwłaszcza że trudno zaskoczyć czytelnika czymś, co jest tak mocno przewidywalne i wiadome jeszcze przed przeczytaniem książki. Ostrzegam jednak, że nic to spektakularnego. Kolejny raz dowiadujemy się również, jak ważna jest otwarta rozmowa i mówienie sobie o własnych oczekiwaniach. Podobają mi się bohaterowie, którzy mówią wprost, a nie posługują się niedomówieniami – tacy są Naomi i Ethan.
Pierwsza część cyklu „The Shameless Series” zdecydowanie była romansem erotycznym, druga – „The Intimacy Experiment” już nie jest tak mocno nasycona scenami erotycznymi. Jest ich zdecydowanie mniej – dosadne jedynie dwie, więc historia Naomi i Ethana może nieco zawieść oczekiwania wielbicieli „The Roommate”. Czytałam ją jednak z zainteresowaniem, znajdując w niej potwierdzenie tego, że każda literatura niesie w sobie jakieś wartości. Pomiędzy błahą zdawałoby się historię autor może wpleść tematykę, z którą chce się rozprawić, niekoniecznie używając fachowej terminologii czy dokonując zawiłych wywodów. Jak się okazuje o stereotypach, uprzedzeniach i wartościach można mówić poprzez lekkie romansowe historie.