Pamiętam, że gdy wydawnictwo Jaguar ogłaszało kolejne zapowiedzi na rok 2022, wśród nich znalazł się tytuł The Gravity of Us. Oczywiście wzbudził on mnóstwo zainteresowania wśród czytelników, a ja nie okazałam się wyjątkiem. Powieść Phila Stampera zaciekawiła mnie i sprawiła, że nie mogłam doczekać się jej lektury. Jednak czy ostatecznie mogę napisać, że była to dobra książka i będę ją polecać? No cóż, odpowiedź na to pytanie znajdziecie poniżej.
Marzeniem Cala jest zostanie dziennikarzem – takim z krwi i kości. Chłopak poczynił już nawet pewne kroki, w celu zdobycia doświadczenia, ponieważ prowadzi on swój własny kanał w sieci, a grupa jego odbiorców stale rośnie. Kiedy jest już w połowie drogi do osiągnięcia sukcesu, jego plany zostają nagle pokrzyżowane. Ojciec Cala dostaje szansę wzięcia udziału w głośnej misji na Marsa organizowanej przez NASA. W taki oto sposób chłopak nagle trafia do upalnego Houston, a jego życie zmienia się w reality show z ciągłymi kłótniami rodziców w tle. Wkrótce jednak spotyka Leona, którego mama również zaangażowana jest w ten projekt. Obaj chłopcy w szybkim tempie nawiązują nić porozumienia, a razem ze wzrostem ich zaangażowania w tę relację, wzrasta szaleństwo dookoła misji. Na jaw zaczynają wychodzić nieznane wcześniej fakty, a Cal musi odnaleźć ścieżkę, która pomoże mu odkryć ich więcej i być może uchronić tych, na których mu zależy.
Kiedy otworzyłam tę powieść i przeczytałam pierwszą stronę, poczułam, że to będzie jedna z “moich” książek - czyli takich, do których będę wracać myślami jeszcze długo, a tej pozycji nie pozbędę się ze swojej półki nigdy. Wystarczyła jedna strona, bym to poczuła, jednak jak było dalej? Tylko lepiej – to mogę zdradzić Wam już teraz.
Główny bohater, Cal, bardzo przypadł mi do gustu. Uważam go za postać bardzo dobrze wykreowaną i ciekawą. Młody chłopak, który chce coś osiągnąć, a jego działania stale przybliżają go spełnienia tego marzenia? Biorę to w ciemno! Uważam, że ten aspekt jest bardzo motywujący i dający nadzieję młodym czytelnikom (choć w zasadzie nie tylko im). Historia Cala pokazuje, że ciężka praca i poświęcenie się opłaca, a każdą porażkę można przemienić w coś dobrego – tak po prostu.
Autor poruszył tutaj wiele wątków, jednak nie przeszkadzało to w lekturze. Jestem wręcz zdania, że w przypadku tej pozycji ta wielowątkowość okazała się strzałem w dziesiątkę. Pojawił się tutaj między innymi wątek lęków, niepewności związanej ze zmianami w życiu, temat mediów społecznościowych oraz tego, jak łatwo manipulować odbiorcami Internetu za pomocą dobrze zmontowanego materiału, a także wątek astronautów oraz tego, co ważne jest w kontekście podróży pozaziemskiej. Wszystkie te aspekty okazały się szalenie angażujące i interesujące i gdyby ktoś spytał mnie, który z nich podobał mi się najbardziej – nie umiałabym zdecydować.
Phil Stamper ma bardzo dobre pióro, a tłumaczenie Iwony Wasilewskiej zdecydowanie to podkreśliło. Cieszę się, że miałam przyjemność poznać bliżej twórczość autora i historię Cala. Powieść The Gravity of Us okazała się dla mnie idealną lekturą na wolny dzień, kiedy potrzebuję czegoś, co skupi moją uwagę na jednej rzeczy, a jednocześnie nie pozbawi sił i nie znudzi. Choć jest to młodzieżówka, która niektórym może wydać się kolejną zwyczajną powieścią dla młodych, to uważam, że warto ją poznać. Przemyca ważne tematy, a jednocześnie dostarcza rozrywki, która każdemu jest czasem potrzebna.
Jeżeli lubicie powieści młodzieżowe, w których pojawia się i wątek związany z LGBT+, ale nie tylko – to z ręką na sercu mogę polecić Wam właśnie tę książkę. Mam nadzieję, że wydawnictwu uda się wydać i następne książki autora, bo po tym, co przeczytałam tutaj myślę, że warto.