Zazdrośnice recenzja

Ten pan pisze dla mnie!

Autor: @kimatom ·1 minuta
2022-08-24
Skomentuj
3 Polubienia
Ten pan pisze dla mnie! Zawsze będę to powtarzała. Ale nie pisze dla wszystkich, bo gusta czytelnicze różne. I bardzo dobrze. Tym samym zdradziłam oczywiście, że warto. A teraz po kolei.

Cztery nastolatki. W liceum. Związane ze sobą bardzoż, choć jak pokaże ciąg dalszy opowieści- każda przed pozostałymi ma jakieś tajemnice. Jak to w wieku nastolatkowym bywa. Piszą ze sobą na komunikatorze, więc tak naprawdę poznajemy w jednym czasie opinie na dany temat wszystkich czterech. A dane tematy są całkowicie nastolatkowe: pierwsze miłości, pierwsze razy, pierwsze zawody i pierwsze wyzwania i doświadczenia w nowych obszarach. I nieumiejętność radzenia sobie z porażką, niepewnością, kłamstwem. Bo niby skąd nastolatki taką umiejętność mają od razu mieć? A cała ta paleta różności pojawia się przy okazji projektu teatru szkolnego, w ramach którego młodzież wystawi „Romea i Julię”.

Jak się to dzieło wybitne zakończyło wiemy wszyscy, wystawienie jego będzie wymagało więc niezłych umiejętności aktorskich. Dwie z czterech przyjaciółek podejmują wyzwanie. I przygotowują się do swojej życiowej roli.

Książka napisana inaczej niż wszystkie. Z innym pomysłem na narrację, który na pewno nie spodoba się wszystkim. Jako czytelnik dojrzały pierwsza myśl, jaka mi przeszła przez głowę to: typowa pozycja dla nastolatek. Wszystko to znam, wiele przeszłam, tyle, że innym językiem o tym mówiłam. Bo język nie nastolatkowy miejscami bardzo. Ostatnia myśl szła bardziej w kierunku: nastolatki mogą do końca nie odebrać przekazu Schmitta.

Piękna opowieść, która nie pozwala o sobie zapomnieć. Krótka, bo zaledwie 140 stron, do tego spisy z komunikatora, które znacznie skracają czas potrzebny na przeczytanie strony. Finał nieoczywisty dla mnie zupełnie. Choć przecież powinnam się domyśleć, a jednak nie poszłam tak daleko w moich rozmyślaniach.

Że Schmitt ma duszę kobiety, to ja wiedziałam od dawna. Po przeczytaniu mojej ukochanej „Rękawiczki” i stosu innych cudownych opowiadań. Że ma jeszcze do tego duszę nastolatki dowiedziałam się z tej pozycji.

Myślę, że warto tę książkę dać czytającej nastolatce, przeczytać również, a potem pogadać o tym, jak kobiety w różnym wieku odebrały zamysł Schmitta.

Ten pan pisze dla mnie

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zazdrośnice
Zazdrośnice
Éric-Emmanuel Schmitt
7.3/10

Najnowsza powieść Erica Emmanuela Schmitta Nienawidzę miłości. Pragnę się buntować przeciwko niej. Jeśli kochać oznacza cierpieć, przestać być panem samego siebie, zostać niewolnikiem, to ja nie chcę ...

Komentarze
Zazdrośnice
Zazdrośnice
Éric-Emmanuel Schmitt
7.3/10
Najnowsza powieść Erica Emmanuela Schmitta Nienawidzę miłości. Pragnę się buntować przeciwko niej. Jeśli kochać oznacza cierpieć, przestać być panem samego siebie, zostać niewolnikiem, to ja nie chcę ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Miłości się nie wybiera, to miłość wybiera. Eric-Emmanuel Schmitt jest pisarzem znanym w Polsce, jednak najpopularniejszą książką autora jestOskar i Pani Róża.Część z Was pewnie wie, że od kilku la...

@Possi @Possi

Pozostałe recenzje @kimatom

Poszukiwacze siódmej księgi
Kopernik wciąż tajemniczy

Historie ze spadkiem w tle- w dodatku dziedziczonym po babci, która nie dość, że żyła na innym kontynencie, to jeszcze wcale wnukowi bliska nie była, nudne raczej być ni...

Recenzja książki Poszukiwacze siódmej księgi
Drabina do nieba
Ambitny, bez talentu na drabinie sukcesu

Gościu bez talentu, ale z ogromnymi ambicjami. Zestawienie wróżące albo katastrofę, albo przy użyciu odpowiedniej ilości sprytu i przebiegłości sukces. Bardzo chce pi...

Recenzja książki Drabina do nieba

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon