Ginger recenzja

Dzień dobry!

Dziś ostatni dzień sierpnia, bardzo szybko minął ten miesiąc 🙊 Macie już przyszykowane plany czytelnicze na wrzesień? Czekacie na jakieś premiery?

💃💃💃💃💃

Dziś przychodzę do Was z recenzją najnowszej książki Nany Bekher "Ginger", która miała swoją premierę w czerwcu, jest to 1 tom serii Włoskie pożądanie od Wydawnictwa Waspos.
Ogólnie było to moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Miałam już okazję przeczytać "Zapach grzechu", historia która była dla mnie bardzo słodka. W kolejce na przeczytanie czeka jeszcze "Nieznośny milioner". ☺️
Czy "Ginger" przypadła mi do gustu? Zaraz się dowiecie.

💃💃💃💃💃

Ginger jest młodą dwudziestolwtnią kobietą, która w tak młodym wieku została tancerką w nocnym klubie. Dziewczyna nie zna swojej tożsamości, nie wie kim jest, skąd pochodzi i gdzie się urodziła.
Santiago przypadkiem trafia do klubu, w którym tańczy Ginger. Mimo, że ma narzeczoną, nie potrafi zapomnieć o tancerce.
Pewnego dnia ratuje dziewczynę i zabiera ją do siebie i pragnie jej pomóc. Z każdym dniem coraz bardziej zakochują się w sobie. Tylko jak potoczą się dalsze losy Ginger, czy właściciel klubu upomni się i odszuka swoją tancerkę i czy z pomocą Santiago dziewczyna pozna w końcu swoją tożsamość?

💃💃💃💃💃

Czytając "Ginger" obawiałam się, że będzie to kolejna słodka historia. Tym razem autorka mnie zaskoczyła, podczas czytania towarzyszyło mi sporo emocji od zaciekawienia, aż po uśmiech, wzruszenie, a pod koniec zakręciła mi się łza w oku. Nie sądziłam, że tak mnie autorka zaskoczy, oczywiście słodkich dialogów między bohaterami nie zabrakło.
Ciekawa byłam wątku z tożsamością dziewczyny i jak to się potoczy. Akcja działa się dość szybko. Nagle w życiu Ginger i Santiago pojawiła się tajemnicza postać Domenica, którego mam nadzieję, że poznamy lepiej w kolejnej części, może okazać się bardzo intrygującą postacią.
Głównych bohaterów również polubiłam, szkoda mi było tej młodej dziewczyny, jednak znalazł ją wspaniały człowiek, który dla miłości jest gotów porzucić wszystko.
"Ginger" ze względu na sporą czcionkę czyta się w ekspresowym tempie. Lekka i przyjemna lektura na wieczór.

Macie ją w planach?

💃💃💃💃💃

Dziękuję Wydawnictwu Wasposa za egzemplarz do recenzji.