Dziedzictwo von Becków recenzja

Tania "telenowela"

Autor: @Antoniowka ·2 minuty
2021-02-23
Skomentuj
8 Polubień
Usłyszałam i przeczytałam tak dużo pochwał pod adresem Joanny Jax, że sięgając po „Dziedzictwo von Becków” byłam niemal pewna udanej lektury. Srodze się niestety myliłam. Mam chyba bardzo spaczony gust, bo ciężko mi znaleźć jakieś znaczące plusy tej powieści.

Dzieje się tu naprawdę dużo, duży jest też rozstrzał czasowy akcji (co samo w sobie nie musi być złe) – od lat 30. XX wieku do czasów współczesnych. O ile początek – zawiązanie znajomości Marii i Wernera – jest niezły, zapowiadający względnie dobrą literaturę obyczajową, o tyle cała reszta była dla mnie drogą przez mękę.

Po pierwsze – pani Jax postanowiła obdarzyć swoich bohaterów wszelkimi doświadczeniami wojennymi, a po wojnie innymi wielkimi sukcesami, przeplatanymi jeszcze większymi nieszczęściami. Dzięki temu podczas lektury miałam wrażenie, że to brazylijska telenowela i to taka drugoligowa.

Po drugie – Autorka „naznacza” postaci wielką miłością, co chwila o niej pisze, jednak są to tylko jej zapewnienia. Nic tu nie wynika z akcji – dorosły czytelnik potrafi przecież czytać między wierszami, sam wyciągać wnioski z niuansów, a tutaj mamy wszystko podane na tacy. „Werner kocha Marię” – tak jest napisane i koniec. Nie jest to z pewnością cecha dobrej literatury. Wracając do tej nieszczęsnej miłości – nie jestem w stanie zrozumieć postępowania Marii. Jej postać jest dla mnie pusta i infantylna. Jak mogła wybaczyć Wernerowi to, co zrobił? Czy takie coś można w ogóle wybaczyć? Czy miłość cielesna jest silniejsza niż miłość macierzyńska?

Po trzecie – powieść jest bardzo płytka, chwilami niemal przecierałam oczy ze zdumienia. Powierzchowna fabuła od pewnego momentu pędzi do przodu. Jeśli bohater rozwodzi się nad jakąś sprawą, czytelnik może być pewien, że w kolejnym rozdziale wydarzy się coś, co mąci uprzednie zapewnienia, rozmyślania.

Tak jak o prawdziwej miłości możemy się tu dowiedzieć niewiele, tak inne wątki są wprowadzane bez wcześniejszego zakorzenienia w tekście, np. w pewnym momencie narrator stwierdza, że Maurycy jest wielkim patriotą – przez cały tekst zupełnie nic na to nie wskazywało, ale Autorka tak twierdzi, więc tak musi być.

Po czwarte – wiek XX, choć okrutny, był fascynującym czasem. Autorka nie skorzystała z niepowtarzalnej okazji, żeby opisać tło życia bohaterów, a było tego dużo: II Wojna Światowa, czasy PRLu, życie na emigracji (głównie Francja) czy Polska po 1989 roku.

Wszystko powyższe sprawia, że uważam książkę za niezwykle płytką, powierzchowną, po prostu słabą. Z pewnością jest to najgorsza książka, jaką przeczytałam w ciągu ostatniej dekady. Na pewno nie sięgnę po drugi tom, a i inne książki Autorki sobie daruję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-01
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziedzictwo von Becków
Dziedzictwo von Becków
Joanna Jax
8.2/10
Cykl: Dziedzictwo von Becków, tom 1

Pełna napięcia historia dwojga ludzi, których los zetknął ze sobą tuż przed wojną. Książka opowiada o zawiłych losach polskiej nauczycielki i niemieckiego oficera SS oraz ich potomków. Akcja powieści ...

Komentarze
Dziedzictwo von Becków
Dziedzictwo von Becków
Joanna Jax
8.2/10
Cykl: Dziedzictwo von Becków, tom 1
Pełna napięcia historia dwojga ludzi, których los zetknął ze sobą tuż przed wojną. Książka opowiada o zawiłych losach polskiej nauczycielki i niemieckiego oficera SS oraz ich potomków. Akcja powieści ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Dziedzictwo von Becków" autorstwa Joanny Jax to powieść historyczna pełna napięcia, która opowiada historię dwojga bohaterów, których losy splatają się tuż przed wybuchem wojny. Książka przenosi nas...

@Malwi @Malwi

Boże! Jak ja dawno nie czytałem tak niesamowitej sagi rodzinnej. "Dziedzictwo von Becków" nie dość, że pisane jest z wielkim rozmachem, zadowala nas realizmem i autentycznością. Autorka w niezwykle fr...

Pozostałe recenzje @Antoniowka

Współczesna wojna
Polski "dziobak" (?)

Wydawnictwo "Dowody na Istnienie" wydało jakiś czas temu zbiór reportaży latynoamerykańskich "Dziobak literatury". Ideą tego zbioru było stwierdzenie/pokazanie, że tamte...

Recenzja książki Współczesna wojna
Dzieci Nilu. Reporterska podróż przez Afrykę
Święta rzeka i ludzie

Żyjemy w czasach nastawionych na szokowanie i granie na emocjach. Niestety ta swego rodzaju moda nie ominęła też dziennikarzy, bo wiadomo, że najlepiej sprzedaje się cie...

Recenzja książki Dzieci Nilu. Reporterska podróż przez Afrykę

Nowe recenzje

Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie
RAK. Wszystko do umorzenia
Zło triumfuje, gdy dobrzy ludzie milczą.
@milbookove:

„Rak. Wszystko do umorzenia” to książka, która od razu wciąga w niepokojący świat pełen manipulacji, oszustw i ludzkich...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia