Glass Hills recenzja

"Tam, gdzie pocałunki mają smak pianek opiekanych na ognisku..."

Autor: @Mirka ·4 minuty
2024-06-03
Skomentuj
7 Polubień



„Ludzi zwykle przyciąga to za czym tęsknią i czego im brakuje”

Cudna okładka książki „Glass Hills” sprawiła, że nie mogłam oprzeć się pokusie poznania skrywanej za nią historii. Czułam, że będzie to piękna, czytelnicza przygoda i nie pomyliłam się. Od pierwszej strony dałam się porwać jej nurtowi, który niczym górski strumyk, poprowadził mnie przez kolejne epizody i rozdziały opatrzone zabawnymi, krótkimi tytułami.

Mila Majer ma 24 lata, ale nie jest typową dziewczyną, gdyż nie wpisuje się w popularne trendy modne wśród jej rówieśników. Nie posiada bowiem konta na Facebooku, Instagramie, Tik Toku, nie używa WhatsAppa, a przyjaciół ma tylko w realu. Uwielbia za to malować, spędzać czas ze swoją przyjaciółką, chodzić na spacery, zajadać się słodko-kwaśnymi żelkami, kocha swojego psa, pracę w księgarni i oczywiście książki oraz swoją starą, wysłużoną NOKIĘ 3210, ale nade wszystko kocha Szklarską Porębę i otaczającą ją przyrodę. To czego nie lubi to nowoczesności, Internetu, a najbardziej nienawidzi nowopowstających apartamentowców, developerów i warszawiaków. Ma o nich wyrobione zdanie, więc gdy pojawia się w jej ukochanej miejscowości jeden z nich, od razu nastawia się wobec niego wrogo. Ma o nim wyrobione zdanie, mimo że go jeszcze nie poznała. To Alex Kostrzak – syn jednego z największych developerów w kraju. Na dodatek jej mieszkający w Londynie brat – Mateusz, zwraca się do niej z prośbą, by ona, największy wróg „warszawki” pokazała Alexowi okolicę i opowiedziała o miejscowych ludziach.

Poza tym okazuje się, że firma ojca Alexa, „Millefiori Development”, kupiła właśnie teren wraz ze starym domem zwanym Domem Zimmermanna, więc z pewnością po to, by go zburzyć i wybudować kolejny, szklany szkaradek. Ojciec Alexa to bezkompromisowy biznesmen, który nie uznaje odmowy. Ma w planach zrealizowanie projektu „Glass Hills Resort”, czyli zbudowanie sieci hoteli na terenie Szklarskiej Poręby. Uważa lokalnych mieszkańców Dolnego Śląska za „zakochanych w próchniejącym drewnie”, potępiających wszystko, co jest nowe i praktyczne.

Zresztą Alex myśli podobnie, ale wie, że jeżeli chce przejąć część udziału w firmie, musi wykonać zadanie, doprowadzić go do końca z sukcesem, więc przyjdzie mu spędzić jakiś czas w „zabitej dechami dziurze”. Alex Kostrzak, zwany przez Milę Bucem z Warszawy, przybywa więc w Karkonosze z gotowym planem i projektem. Chce tu spędzić tylko tyle czasu ile jest to konieczne, by zorientować się w nastrojach mieszkańców i rozpoznać teren.

„Glass Hills” to klimatyczna powieść przenosząca nas w piękne górskie krajobrazy nakreślone tak, że chciałoby się tam pojechać. Teren nie jest mi obcy, ale uwielbiam góry i spacery w pięknych okolicznościach przyrody, więc tym bardziej z zainteresowaniem śledziłam kolejne wydarzenia, które płyną lekko i bez wywoływania znużenia. Przebieg fabuły i losy bohaterów nie trudno jest przewidzieć, ale opisane są w urokliwy sposób ukazując piękno natury, charakterystykę terenu, kusząc smakami i czarując tradycją, która związana jest z Karkonoszami i górskim klimatem.

Zarówno Alex jak i Majka wzbudzają sympatię od początku. On od pierwszych chwil jest zaintrygowany dziewczyną, która zachowuje się naturalnie, a jej uroda nie jest efektem zabiegów kosmetycznych i chirurgicznych. Majka, z początku wrogo jest nastawiona do „Buca z Warszawy”, ale stopniowo przekonuje się do jego osoby, tym bardziej, że Alex nie wydaje się takim zadufanym typkiem, za jakiego go uważała.

Autorka pisze o swoim ukochanym mieście i regionie z miłością i pasją. Kiedyś sama należała do warszawskich mieszczuchów, ale od kilku lat mieszka z rodziną w Szklarskiej Porębie, która jest tłem dla wydarzeń dziejących się na kartach książki. Urokliwie opisuje te miejsca, pobudzając naszą wyobraźnię i grając na naszej wrażliwej duszy. Na tym tle dzieje się piękna historia o rodzącej się miłości między dwojgiem ludzi pochodzących z różnych środowisk.

To też opowieść o przynależności do rodzinnego miejsca, grupy społecznej, tradycji i kultury, z którą współistniejemy. Niesie ze sobą przesłanie by dbać o „perełki” znajdujące się w naszym regionie, ale też nauczyć się wpasowywać w naturę, dostrzegać piękno chwili, być po prostu tu i teraz, zamiast pędzić wciąż za karierą, sukcesem i materialnym luksusem. Zwraca uwagę na to, że dziś ludzie za bardzo są przywiązani do technologii, udogodnień, Internetu, telefonów, bez których trudno im funkcjonować, a do tego pracują ponad miarę i możliwości swojego organizmu. Zbyt rzadko dostrzegają piękno natury obok siebie, więc warto zatrzymać się chociaż na chwilę i zobaczyć, co jest w danym momencie ważne.

Z pietyzmem, lekkością i humorem autorka rysuje wizerunek górskich szlaków, uroczych zakątków, zapachy lasu, łąk, smakowitych regionalnych potraw i różnych relacji międzyludzkich. Zestawia walory wiejskiego życia z gwarem i pędem dużych miast, sugestywnie oddaje emocje, a narracja trzecioosobowa pozwala dojrzeć każdy aspekt danego problemu i odczucia bohaterów w jednym czasie. Podkreśla, że miejsce, w którym żyjemy, to nie tylko ludzie, którzy tam mieszkają, ale też budynki, infrastruktura, architektura, lokalne legendy i historie. Autorka ujawnia w końcowym wpisie, że większość miejsc, które pojawiły się w tej powieści, istnieją w rzeczywistości, więc tym bardziej można ulec magii karkonoskich zakątków. Uświadamia też, że do szczęścia nie potrzeba zbyt wiele. Wystarczy posłuchać własnego serca i tego, co dla nas jest najlepsze.

Egzemplarz książki otrzymałam od portalu Sztukater

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-13
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Glass Hills
Glass Hills
Anna Szczypczyńska
8.4/10

Mila uwielbia kilka rzeczy: zapach olejnych farb, niekończące się rozmowy z przyjaciółką, pracę w księgarni, smak słodko-kwaśnych żelków oraz ciepły brzuch beagle’a Zakładki. Nie wspomnieliśmy o zami...

Komentarze
Glass Hills
Glass Hills
Anna Szczypczyńska
8.4/10
Mila uwielbia kilka rzeczy: zapach olejnych farb, niekończące się rozmowy z przyjaciółką, pracę w księgarni, smak słodko-kwaśnych żelków oraz ciepły brzuch beagle’a Zakładki. Nie wspomnieliśmy o zami...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 ❤️❤️ Dobry wieczór Kochani 😊 Na zakończenie weekendu mam dla Was recenzję książki, którą miałam przyjemność przeczytać dzięki #współpracabarterowa z wydawnictwem @wydawnictwoluna. J...

@rudaczyta2022 @rudaczyta2022

"Bo w oczach widać wszystko, nawet to, co najbardziej chciałoby się ukryć przed resztą świata." "Glass hills" pani Anna Szczypczyńska to idealna lektura na lato. Z całą pewnością warto zapakować ją ...

@ela_durka @ela_durka

Pozostałe recenzje @Mirka

The Devil's toy
Co kryją mury Mulberry Tales?

@Obrazek „Nie wiara wpływa na to, jakimi ludźmi jesteśmy, tylko to, jak sami postrzegamy moralność.” Kilka miesięcy temu skończyłam czytać "The paper dolls", pierw...

Recenzja książki The Devil's toy
Modus Operandi
Trudno uciec przed przeszłością

@Obrazek „Są słowa, które zapadają człowiekowi głęboko w pamięć.” Czasami spotykamy jakąś osobę, która wydaje się nam znajoma, ale nie jesteśmy w stanie osadzi...

Recenzja książki Modus Operandi

Nowe recenzje

Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
Ciuciubabka
Czas na duchy
@stos_ksiazek:

I to jest dobra książka o duchach! „Ciuciubabka” to najnowsza książka Pauliny Ziarko, która podczas lektury może wywoła...

Recenzja książki Ciuciubabka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl