Skrzep recenzja

Takie kryminały chcę czytać!

Autor: @czytanie.na.platanie ·2 minuty
2024-11-13
Skomentuj
5 Polubień
Miłośnikom rodzimych kryminałów Roberta Małeckiego z pewnością nie trzeba przedstawiać. Moim ulubionym cyklem Autora jest ten z Bernardem Grossem, po trochu za klimat, z sympatii do bohatera, ale i z sentymentu, bo właśnie jego pierwszym tomem, „Skazą” zaczęła się moja przygoda z twórczością Roberta Małeckiego. Po wydaniu trzeciej części, „Zadry” Autor przetestował cierpliwość swoich fanów, bo niemal cztery lata dał nam czekać na kolejny tom z Grossem. Nie traciłam jednak nadziei i już pod nowym szyldem Wydawnictwa Literackiego wyszedł „Zrost”, a niemal równy rok później „Skrzep”.

Może Autor potrzebował tej przerwy, by ponownie stworzyć przenikające do krwiobiegu historie kryminalne wypełnione skomplikowanymi, toksycznymi relacjami rodzinnymi prowadzącymi do tragedii? W każdym razie warto było na nie czekać. Po stokroć warto!

Bernarda Grossa, jak wspomniałam darzę ogromną sympatią, mimo że jest jednym z tych mężczyzn, którzy w kwestiach osobistych wybierają ucieczkę raniąc siebie i najbliższe osoby. Jego ucieczką od trudnej rzeczywistości i nawracających wyrzutów sumienia jest zawsze praca. W niej spełnia się znakomicie drążąc i dopatrując się nieścisłości, by dojść prawdy.

Podobnie jest z rodzinnym dramatem w okolicy Chełmży, do którego zostaje wezwany. I choć wszystko wydaje się być oczywiste, komisarzowi nie daje spokoju pytanie o motywację sprawcy. Pojawiają się nitki, za którymi podąża, odkrywając trudne rodzinne powiązania i sekrety. Śledztwu nie pomagają wewnętrzne zawirowania w wydziale, które mogą przyspieszyć jego odejście na emeryturę, jednak dociekliwy Gross nie odpuści, dopóki brzydka prawda nie ujrzy światła dziennego.

Przy każdej kolejnej części obawiam się, co jeszcze Autor zrzuci na barki głównego bohatera, bo jego życie jest pasmem dramatów, błędnych wyborów i zaniechań. Ale tym razem, choć wygrywa skłonność do umartwiania się, to pojawia się światełko w tunelu i niewielka, ale zawsze, nadzieja na poukładanie własnych spraw. Trzymam mocno kciuki, by tak się właśnie stało.

Bardzo spodobało mi się, jak w nieoczywistym świetle ukazuje Autor toksyczną relację rodzinną, której ofiarą jest tłamszony i wykorzystywany mężczyzna. Łamie tym samym pewien stereotyp, ale czyni to niesamowicie wiarygodnie i z wyczuciem. Z równym realizmem kreśli prowadzone śledztwo, które podąża krętą ścieżką, zbaczając czasem w ślepy zaułek i ukazuje olbrzymią wagę nieistotnych z pozoru detali.

Za tego bohatera, ten realizm i odsłanianie mroku skrywanego w najgłębszych zakamarkach ludzkich umysłów kocham ten cykl całym sercem i sięgnę po każdą kolejną część, którą Autor zdecyduje się wydać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-24
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Skrzep
Skrzep
Robert Małecki
7.8/10
Cykl: Bernard Gross, tom 5

Pewne poszlaki widzą tylko ci, którzy stracili ukochanych Mąż i ojciec, Michał Arłak, brutalnie zamordowawszy żonę i córkę, wiesza się w przydomowej szopie. U jego stóp leży drewniany młotek ubroc...

Komentarze
Skrzep
Skrzep
Robert Małecki
7.8/10
Cykl: Bernard Gross, tom 5
Pewne poszlaki widzą tylko ci, którzy stracili ukochanych Mąż i ojciec, Michał Arłak, brutalnie zamordowawszy żonę i córkę, wiesza się w przydomowej szopie. U jego stóp leży drewniany młotek ubroc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książki z Bernardem Grossem to zdecydowanie moja ulubiona seria Roberta Małeckiego. Bardzo lubię tego małomównego bohatera, na wskroś uczciwego, choć pokiereszowanego przez los. Dobry człowiek, dobry...

ES
@Estera

Życie często doskwiera i trudno oczekiwać, że wyjdziemy bez żadnych zadrapań. Zło kroczy bezustannie za człowiekiem, niczym cień pozostawiając na duszy wyryte historie. Trwały, niezbywalny ślad. Na z...

@monika.sadowska @monika.sadowska

Pozostałe recenzje @czytanie.na.plat...

Inauguracja
Przeszłość pełna sekretów

Wyjazd integracyjny może budzić ekscytację gdy dotyczy tak wyjątkowego projektu jak stworzenie nowoczesnej szkoły dla trudnej młodzieży o budującej nazwie „Nowy Start”...

Recenzja książki Inauguracja
Uwierz jej
Granice szaleństwa

Najnowszy thriller Maxa Czornyja nosi przewrotny w swoim znaczeniu tytuł „Uwierz jej”. Dlaczego przewrotny? Bo głównej bohaterce, Antonii, mimo że o to nie zabiega, możn...

Recenzja książki Uwierz jej

Nowe recenzje

Życzliwość
"Życzliwość"
@tatiaszaale...:

“Strach wbił w niego swoje szpony i wytyczoną drogę pochłonęła mgła tak gęsta, że ledwo widział swoją wyciągniętą dłoń”...

Recenzja książki Życzliwość
Przeklęte Dzieci Inayari
RECENZJA
@anitka170:

„W końcu, aby dokonać wielkich zmian, trzeba dokonać wielkich czynów, a żeby móc wymagać od innych, najpierw samemu trz...

Recenzja książki Przeklęte Dzieci Inayari
Uwierz jej
📚UWIERZ JEJ 🖋 @maxczornyj @wydawnictwofilia @fi...
@ksiazkiocza...:

Max Czornyj po raz kolejny dowodzi, że jest mistrzem literackiego labiryntu, z którego nie sposób się wydostać. „Uwier...

Recenzja książki Uwierz jej
© 2007 - 2025 nakanapie.pl