Kobieta z tajemnicą recenzja

Nie będę ukrywać, że po tę książkę sięgnęłam z ogromną przyjemnością. Ciekawość, która mną kierowała nie pozwoliła mi przejść obok niej obojętnie. Mogę śmiało napisać, że spodziewałam się tego, że będzie to udany debiut. No i cóż - utwierdziłam się w swoim przekonaniu.

Kaylee Evans, nasza główna bohaterka jest niezwykłą postacią. Skrywa ogromną tajemnicę, którą podzieliła się tylko ze swoją przyjaciółką - Angel. Obie bezgranicznie sobie ufają, obie oddałyby za siebie wszystko. Każda z nich jest bardzo silna, niezależna. Jednak los sprawia, że na ich drogach pojawiają się mężczyźni, których w ogóle się nie spodziewały.

Kaylee jest dziennikarką, która w swojej pracy daje z siebie sto dziesięć procent. Pewnego razu wpada na przystojnego, aroganckiego, bezczelnego mężczyznę. To powinna być jednorazowa sytuacja, jednak los postanawia inaczej. Chociaż ich kolejne spotkanie również nie zwiastuje niczego dobrego. Tak to bywa, kiedy człowiek mówi wprost, co myśli i kiedy mylnie sugeruje się tym, co widzi.

Zarówno Cole, jaki i kobieta są pewnymi siebie osobami. W przypadku mężczyzny nie ma w tym nic dziwnego, ale co tak naprawdę skrywa się pod maską pewności, którą nosi bohaterka? Mimo tego, co przeżyła (oczywiście o tym przeczytacie sami), jej głowa jest zawsze uniesiona wysoko. Mimo krzywd, które ją spotkały, ważne jest dla niej dobro innych osób. Oboje dla bliskich osób są w stanie stanąć na głowie.

Tych dwoje działa na siebie w niezwykle przyciągający czytelnika sposób. Nawet spomiędzy ich rozmów (kiedy chcą sobie dogryźć) można wyciągnąć ogrom chemii, która wisi między nimi. Ta natomiast, jak wiadomo, musi znaleźć swoje ujście. No nie mogłam nie polubić tej pary. Chociaż muszę przyznać, że przy pierwszych spotkaniach, sądziłam, że nie polubię Cole'a - tak samo, jak nie zapałała do niego sympatią Kaylee... Zyskał jednak moją aprobatę. Wystarczyło, że każde z nich pozwoliło drugiej osobie na stopniowe przebicie się przez wybudowany wokół siebie mur.

Bardzo ciekawi mnie również dalszy rozwój relacji między Angel i Damonem. Chociaż są to bohaterowie drugoplanowi, cały czas mam wrażenie, że coś się tam jeszcze zdarzy... Damon to dosyć podejrzany typ.

Uważam, że książka należy do tych, od których ciężko będzie się Wam oderwać. Oprócz romansu odnajdziecie bardzo wciągający, ciekawy i rozbudowany wątek, który trzyma w napięciu. No i kurczę, podczas czytania, cały czas czułam, że za chwilę wydarzy się coś niespodziewanego, ale nie będzie to nic dobrego. Taka intuicja, która do tej pory nie daje mi spokoju.

Jest to bardzo dobrze napisany debiut. Teraz już wiem, że styl Autorki jest takim, jaki lubię. Historia, którą stworzyła jest niebanalna i do tego wszystkiego porusza również cięższe tematy, wobec których nie można przejść obojętnie.

"Kobieta z tajemnicą" to pierwszy tom cyklu "Blizny" - ja potrzebuję kontynuacji na wczoraj!