Lena, teczka i niezwykła nagroda recenzja

Lena jest dziesięcioletnią dziewczynką, uczęszcza do szkoły podstawowej, gdzie spędza czas na lekcjach lub ze swoimi przyjaciółmi Julią i Kacprem. Uczy się dość dobrze i raczej nie ma problemu z przyswajaniem wiedzy. Do tego jest uzdolniona plastycznie. Jej pasją jest rysowanie. W szczególności są to postacie fantasy takie jak: jednorożce czy elfy. Jedynym jej problemem jest to, że nie wierzy w siebie. Wielkimi krokami zbliża się konkurs plastyczny w szkole, który jest jednym z bardziej prestiżowych, jeśli chodzi o takie szkolne wyzwania. Lena jednak boi się oddać swoją pracę i zmierzyć z krytyką i opinią innych dlatego swoje rysunki trzyma nadal w skórzanej, czarnej teczce, którą zawsze ma przy sobie.
Po jednym z kolejnych dni, który przybliża ją do konkursu, zbiera się do domu po szkole. Kiedy autobus zatrzymuje się na jej przystanku, ta zauważa, że nie ma przy sobie teczki... zaczyna się gorączkowe poszukiwanie, w którym wspiera ją Kacper. Teczki jednak nigdzie nie ma... przepadła razem z szansą na wzięcie udziału w konkursie szkolnym.
Jeśli myślicie, że to koniec historii to grubo się mylicie, bo to dopiero początek. Pomimo swoich niewielkich gabarytów książka zachwyca swoim wnętrzem. Uważam, że jest to idealna pozycja dla młodych ludzi, którzy zaczynają swoją przygodę z czytaniem. Spore litery, ciekawa fabuła, drobne rysunki, które nie rozpraszają, a jedynie dodają całości wyrazu. To wszystko składa się w książkę idealną. Do tego zakończenie, które zawiera delikatny element pouczający i takie przesłanie dla dzieciaków. Bardzo łatwo odczytać co wolno a co nie i jak rozwiązywać przytoczone w książce problemy z dziecięcego świata. Pokazuje też, jak ważne jest wsparcie rodziców i zainteresowanie ich światem choć trochę.
Bardzo się cieszę, że miałam możliwość jej przeczytania i jestem pewna, że gdy tylko na rynku pojawią się kolejne części, będę je zbierać dla swojej córki. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji przeczytać, a macie w domu dzieci lub po prostu lubicie lekkie dziecięce lektury w typie dzieci z Bullerbyn to polecam!Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl