Wszystko inne poczeka recenzja

Wydawnictwo Bis zaprosiło mnie na niecodzienną lekcję tolerancji.
Poznałam dorosłego człowieka, skazanego za grupowy gwałt o którym sam mówi, że nie jest w pełni świadomy czy brał w nim udział. Człowieka obdartego z marzeń już w wieku dziecięcym. Bez złudzeń, matczynej miłości i ciepłego słowa zapadał się coraz głębiej w świecie, który brzydzi się słabością. Dopiero w więzieniu tak naprawdę dowiedział się na co stać drugiego człowieka, czym jest druga osoba zamknięta pośród tłumu nienawistnych spojrzeń. Mierzył siły na zamiary i szybko przekonał się, że aby istnieć musi zapleść serce w ciasny gorset, by jego wrażliwe bicie nie sprowadziło mu na głowę bolesnych ciosów...
Andrzej, bo tak na imię ma bohater tejże książki to bardzo ciekawa postać, tak do końca zupełnie nie wierzyłam w jego zamiary wobec o 9 lat starszej Aidy...

No właśnie Aida, kompletnie rozkojarzona po nieudanych związkach z mężczyznami kobieta przechodząca początki depresji zachowuje się zupełnie irracjonalnie co wywołuje u mnie jakiś dziwny posmak gorzki słów. Bo jak przejść do porządku dziennego po tym jak Aida ratuje bezdomnego Andrzeja zupełnie nie znając jego przeszłości, charakteru i zaprowadza go do swojego mieszkania dając wszystko co posiada. Jak to mówią „wikt i opierunek”.

Staram się do tej pory jeszcze raz zrozumieć zachowanie kobiety, która w tak niebywale nierozsądny sposób otacza mężczyznę zaufaniem. Co z tego wynika? To już musicie przeczytać sami, doprowadzić moje snucia do końca i przekonać się czy Aida i Andrzej mają przed sobą przyszłość, czy wytrwają wobec krytycznych spojrzeń znajomych i kłód jakie będzie chciał rzucać im los pod nogi.

Trochę brak mi przestrzeni w tej książce, akcja toczy się przeważnie w mieszkaniu Aidy co mnie trochę przytłacza. Za mało przygód, zmian krajobrazu, książka mam wrażenie osaczona w jednym kadrze czasu- jak dla mnie za wąskim. Czyta się dosłownie na jednym wdechu, nie można tu nic poplątać, czegoś nie zrozumieć. Zapoznanie się z tekstem łatwe i przyjemne. W rzeczy samej idealna dla młodzieży, która nierzadko tak nudzi się długimi wstępami, mnogością obsady i nieokiełznanymi słowami.


„Wszystko inne poczeka” to powieść, która stawia pytanie jak dalekie jest spojrzenie w naszą przyszłość, czasem chwila decyduje o być lub nie być. Kto wyciągnie do nas rękę i podniesie z błota ocierając zmartwioną twarz? Kto podaruje więcej ciepłego słowa i nauczy żyć z poczuciem swojej wartości? Autorka uczy nas tolerancji, wiary w drugiego człowieka, jednakże przestrzegam przed ślepą wiarą i bezmyślnością która może nie mieć takiego zakończenia jak w tej książce. Pomagać, rozmawiać, mieć oczy szeroko otwarte ale nie stać się ofiarą własnych refleksji bo czasami może być za późno na „wszystko inne...”