Trzy twarze Ewy recenzja

Książka ku pokrzepieniu serc

Autor: @puma ·2 minuty
2013-10-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Minęło troszkę czasu kiedy poznawałam ten zakątek fikcyjnego świata, ale (ze zdumieniem mogę przyznać) przypomnienie sobie wątków rozgrywanych w tym miejscu nie trwało długo. Jakaś część niewiarygodnie dramatycznych historii zostawiła ślad w moim umyśle i czekała tylko na odpowiedni moment aby zdmuchnąć kurz i odnaleźć pisane słowo na nowo.. Odbieram to jako zaletę, lekkie pióro autorki i majestatyczny klimat powieści, to właśnie czyni te książki wyjątkowe - dające się lubić, pozostające w wyobraźni na dłuższy czas a przecież o to chodzi, by trafić do czytelnika całym sercem i duszą...
„Trzy twarze Ewy” to bogata, ekscytująca lektura dająca ponieść się emocjom na każdym etapie czytania. Nie ważne jak zaawansowanym jest się czytelnikiem, podejrzewam że każdy otrzyma coś w zamian, dawkę emocji którą tak przecież lubi. Ciekawe rozwiązania, interesujące sytuacje, ludzie o różnych twarzach, barwne życie miasteczka wszystko tak swobodnie wplecione w dramat który rozgrywa się na naszych oczach.
Nie bardzo lubię powieści składające się na sagi, pisane w jakiejś nieprzypadkowej kolejności, ustawione chronologicznie według określonego ciągu zdarzeń. Nudzą mnie i gdzieś plączą się w umyśle daty, nazwiska stopnie spokrewnienia itp.
U Freethy nie ma czegoś takiego (na szczęście!) doskonała umiejętność dyskretnego łączenia teraźniejszości i przeszłości pozwala czytelnikowi nie czuć zawodu z nieprzeczytania poprzednich części z czym kilka razy się spotkałam w innych seriach. Ponieważ w kilku miejscach przedstawia nam zarys sytuacji z przeszłości. Może to stanowić dodatkowy impuls do sięgnięcia poprzednich części z czystej ciekawości.
Na końcu książki znajduje się kilka słów od bohaterów można by rzec 'Ku pokrzepieniu serc” opisując teraźniejszość wychodzą krok w przyszłość zdradzając tak naprawdę co się u nich będzie działo w następnej części, ale tylko w niewielkim stopniu.
Jest to motywacja do szukania dalszego powiewu słonej bryzy znad Zatoki Aniołów i nadzieja na to byśmy tak szybko nie zapomnieli o tym iż autorka nie zamierza spocząć na laurach bo w rękawie ma jeszcze jednego asa o nazwie „Ogród Tajemnic”...

Powieść jak zwykle mnie nie zawiodła, prowadziła przez znane ale także i nieznane koleje losu, dostarczyła odprężenia, emanowała nie tylko ciepłem nie brakło również emocji tych skrajnie wygórowanych, zawodu, pustki i odrzucenia. Z sentymentem podchodzę do tych książek, które nie są zbytnio „strojne” w okazałe okładki cieszę się, że wydawnictwo promuje piękną prostotę, bo nie tylko wnętrze książki potrafi zdobyć serce czytelnika ale również całość oprawy. Z przyjemnością przeczytałam Zatokę i już mam ochotę na więcej. O przesycie nie ma mowy!!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-10-16
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Trzy twarze Ewy
2 wydania
Trzy twarze Ewy
Barbara Freethy
9.2/10
Cykl: Zatoka Aniołów, tom 3

Derek Kane, mąż Brianny, został oskarżony o kradzież trzech bezcennych obrazów i skazany na więzienie. Kiedy kilka tygodni przed wyjściem na wolność zginął w bójce między więźniami, młoda wdowa wrócił...

Komentarze
Trzy twarze Ewy
2 wydania
Trzy twarze Ewy
Barbara Freethy
9.2/10
Cykl: Zatoka Aniołów, tom 3
Derek Kane, mąż Brianny, został oskarżony o kradzież trzech bezcennych obrazów i skazany na więzienie. Kiedy kilka tygodni przed wyjściem na wolność zginął w bójce między więźniami, młoda wdowa wrócił...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pamiętacie jak opowiadałam Wam o książkach z cyklu o Zatoce Aniołów? Tutaj możecie przeczytać recenzje: "Lato w Zatoce Aniołów" i "Na cienistej plaży". Tym razem w ręce moje trafiła trzecia już część...

@MartaAnia @MartaAnia

Kolejny tom Zatoki Aniołów przynosi nowe ludzkie dramaty. Podczas gdy kobiety z Zatoki tkają swój patchwork, życie własny - zwany przewrotnym losem. Tym razem poznajemy Briannę, młodą wdowę po Dereku...

@waniliowa @waniliowa

Pozostałe recenzje @puma

Paluszki, czyli o dziesięciu takich, co się nigdy nie nudzą
Codzienność małych rzeczy...

Za pomocą kilkuletniego Marcinka poznajemy dziecięce paluszki.. a czegoż to tam nie ma są paluszki układające puzzle, zrywające kwiatek dla mamy, oblepione cukrem, szarpi...

Recenzja książki Paluszki, czyli o dziesięciu takich, co się nigdy nie nudzą
Mój pies Bezdomny
Nauczmy się rozmawiać...

Jak to jest kiedy zostaje nam „zabrana” ukochana osoba? Jak wygląda wtedy świat oczami dziecka? Jakie słowa pomagają uleczyć zranioną duszę młodego człowieka? Nier...

Recenzja książki Mój pies Bezdomny

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl