„Devil” - książka, która robiła i robi furorę na rynku wydawniczym. Może się nam wydawać, że to kolejna pozycja, gdzie niegrzeczny facet chce grzecznej dziewczyny. Możemy się naprawdę przejechać na swoim toku przewidywania fabuły. Miałam przyjemność przeczytać ją, gdy ta jeszcze była publikowana na platformie Wattpad i w dwóch słowach jest to „bomba literacka”, od której zaczyna się cykl Inferno.
Historia opowiada o młodej Hailey, która wraca po świeżo ukończonych studiach do swojego rodzinnego domu, chcąc po prostu żyć spokojnie wraz z ukochaną rodziną. Jak wiadomo, gdy człowiek pragnie spokoju, nigdy go nie dostaje. Z chwilą, gdy Hailey dowiaduje się, że rodzinna firma jest na skraju bankructwa, wie że musi coś zrobić. Hailey jest upartą osobą, więc gdy czegoś naprawdę pragnie, nic jej nie zatrzyma. Nie wie jednak, z czym przyjdzie jej się zmierzyć.
Przeszkodą jest niejaki Victor Sharman, inaczej zwany Diabłem. Mężczyzna nieprzeciętnej urody ze spojrzeniem, które przejrzy cię na wylot. Jest mężczyzną, który mówi dosadnie i, który stawia niecodzienne warunki w zawieranych umowach.
Co z tego wyniknie ? Czy sam Diabeł zasieje ziarno strachu w sercu Hailey ?
Tego nie mogę zdradzić, jednak zachęcam do przeczytania tej oto książki. Sam styl pisania autorki jest lekki, niewymuszony i przejrzysty.
Nie było ani jednej strony, gdzie nie wiedziałabym co się w danej sytuacji dzieje. A sama fabuła niby jest spokojna, jednak z czasem wychodzą na wierzch takie historie z życia bohaterów, że mi osobiście przy jednej opadła szczena. Plus dla autorki za wątki poboczne.
Moim zdaniem, jedyną „wadą” tej książki jest to, że jest ona tak napisana, że gdy skończysz czytać pierwszą część, od razu chcesz znać wszystkie dalsze. Nie każdy autor może poszczycić się taką „wadą”.
Oceniając tę książkę, nie można powiedzieć o niej nic złego lub niewłaściwego, jeżeli chodzi o język i zwyczaje, którymi posługiwała się autorka. Choć może nie każdy się ze mną zgodzi.
Jeżeli chodzi o okładkę. Jest prosta, ale zawiera w sobie nutę mroku i tajemniczości. Często tak proste okładki przyciągają najwięcej czytelników. A faceci w garniturach… Nic dodać, nic ująć.
Na rynku wydawniczym jest naprawdę mało autorów, którzy potrafią aż tak manipulować emocjami drugiego człowieka. A emocje w historiach najbardziej cenię. Julia Brylewska naprawdę postarała się, by bohaterzy byli jednocześnie zwykli i wyjątkowi. W tej książce wręcz czuć ile pracy w to włożyła. Wiadomo, nie każdemu podobają się takie książki. Jeżeli jednak tak jak ja uwielbiasz tajemniczą i pełną różnych emocji fabułę, mogę serdecznie Ci polecić Devil pióra Julii Brylewskiej.