Kołysanka dla Rosalie recenzja

Tajemnice pałacowych podziemi

Autor: @Moncia_Poczytajka ·2 minuty
2020-01-09
Skomentuj
4 Polubienia
Lektura powieści „Tajemnice Luizy Bein” dostarczyła mi mnóstwo interesujących wrażeń, dlatego z prawdziwą ochotą sięgnęłam po kontynuację tej opowieści.
„Kołysanka dla Rosalie” zapewniła mi podobne emocje, choć tym razem nie oddalałam się zbytnio od mazurskiego Barczewa towarzysząc bohaterom w rozwiązywaniu zagadek, odkrywaniu przeszłości i próbach radzenia sobie z niełatwą codziennością.

Pałac w Wartemborku, czyli obecnym Barczewie należy do Klary, która zamieszkuje go razem ze swoim mężem Jakubem. Parze udało się odremontować stare domiszcze i zorganizować w nim pensjonat. Wraz z początkiem lata spodziewają się pierwszych turystów. Lada dzień do pałacu przybywają również ze Szwajcarii Alex z Sarą i dziećmi – córeczką Rosalie i synkiem Albertem. Wkrótce pałacowe wnętrza zaczynają tętnić życiem, a przyjezdni, nieco tajemniczy goście coraz bardziej interesują się przeszłością tego niezwykłego miejsca. Stałą bywalczynią pensjonatu jest też miejscowa staruszka – Liska, która opiekuje się dziećmi. Szybko okazuje się, że kobieta ma do wykonania również inne zadanie. W Wartemborku znów przeszłość upomina się o uwagę. Pojawiają się osobliwe kołysanki, stara pozytywka, tajemnicze podziemia, wiekowe dokumenty i zupełnie zaskakujące powiązania. Sprawy dodatkowo się komplikują, gdy jedno z dzieci znika. Pociąga to za sobą szereg nieoczekiwanych zdarzeń, bohaterom zaczyna grozić niebezpieczeństwo i nic już nie jest takie, jakim się na początku wydawało. Pogodny, momentami sielski nastrój nabiera mistycznego charakteru, magia miesza się z kabałą i okultyzmem i stajemy się świadkami zupełnie nieziemskich wydarzeń.

Drodzy Czytelnicy, mam nadzieję, że udało mi się Was zaintrygować i sami zechcecie odkryć jaką rolę w całej tej historii odgrywa tytułowa stara kołysanka śpiewana małej dziewczynce oraz co kryje przeszłość rodziny Beinów. Najlepiej zacznijcie swoją przygodę z tą niezwykłą rodziną od poznania tajemnic protoplastki rodu Luizy, aby potem przenieść się do wartemborskiego pałacu i dalej śledzić poczynania przesympatycznych bohaterów, którym los nie szczędzi atrakcji. Obie części zapewniają morze emocji.

Pani Renata potrafi fantastycznie budować napięcie w swoich opowieściach. Liczne niespodzianki, zwroty akcji i zupełnie zaskakujące rozwiązania nie pozwalają oderwać się od lektury. Wydarzenia są naprawdę ciekawe, a cała fabuła i wpleciona w nią intryga są bardzo dobrze przemyślane i opowiedziane w niebanalny sposób. Pomysłowość, inwencja i wyjątkowa kreatywność autorki sprawiają, że każda jej powieść jest inna, nietuzinkowa i warta przeczytania. Dlatego jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać pióra pani Renaty Kosin to koniecznie powinniście to nadrobić. Fantastyczne emocje i miłe wrażenia gwarantowane. Serdecznie polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-11-20
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kołysanka dla Rosalie
Kołysanka dla Rosalie
Renata Kosin
6.6/10
Cykl: Tajemnice Luizy Bein, tom 2

Do wartemborskiego pałacu, obecnie funkcjonującego jako hotel, przyjeżdżają goście: pisarz zainteresowany historią drugiej wojny światowej, emerytowany architekt o nienagannych manierach, roztargniona...

Komentarze
Kołysanka dla Rosalie
Kołysanka dla Rosalie
Renata Kosin
6.6/10
Cykl: Tajemnice Luizy Bein, tom 2
Do wartemborskiego pałacu, obecnie funkcjonującego jako hotel, przyjeżdżają goście: pisarz zainteresowany historią drugiej wojny światowej, emerytowany architekt o nienagannych manierach, roztargniona...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Sen o okapi
Okapi = śmierć

Książka "Sen o okapi" niemieckiej pisarki Mariany Leky przyciągnęła moją uwagę Interesującą szatą graficzną oraz opisem wydawcy. Sięgając po audiobook w interpretacji Ki...

Recenzja książki Sen o okapi
Sacrum et profanum
Chichot losu

"Sacrum et profanum" to jedna z ostatnio wznowionych powieści Katarzyny Janus. Nie ukrywam, że w tym przypadku skusiła mnie okładka, nieoczywisty tytuł i nazwisko autork...

Recenzja książki Sacrum et profanum

Nowe recenzje

Kyle
Nowy świat i stare problemy
@Oliwia_Anto...:

@ObrazekKyle - T.M. Piro Egzemplarz otrzymałam za pośrednictwem klubu recenzenta z serwisu nakanapie.pl Już od jaki...

Recenzja książki Kyle
Babel. Pocałunek śmierci
Warszawska "Babel"
@mag-tur:

W tym roku obchodzimy stulecie powstania kobiecej policji. Przedstawienie tego tematu podjęła się Monika Raspen, której...

Recenzja książki Babel. Pocałunek śmierci
Był sobie pies
Świat z psiej perspektywy
@jedz.czytaj...:

W książce "Był sobie pies" autor przedstawia nam nietypowe rozwiązanie stylistyczne. Poznajemy świat oczami psa, jego p...

Recenzja książki Był sobie pies
© 2007 - 2025 nakanapie.pl