Holandia. Presja depresji recenzja

Tajemnice Niderlandów

Autor: @Asamitt ·2 minuty
2019-11-20
Skomentuj
6 Polubień
 Tytułowe holenderskie depresje to nie stan ducha, a dosłownie walka o zachowanie równowagi między terenami lądu, a stale wdzierającą się w głąb niego wodą. Małe, aczkolwiek sprawnie zarządzane terytorium, zasiedlane przez ludzi zaradnych, pracowitych, a przy tym skąpych, oceniających obcych powierzchownie, bo nie nawykli do angażowania się w sprawy innych, jednocześnie zaangażowani w prace zespołową, odrzucający hierarchię. Naród z pragmatycznym podejściem. Przestrzegają przepisów kierując się zdrowym rozsądkiem, nie trzymając się sztywno zasad, a jedynie wykorzystując je do naprawienia sytuacji. Bo jak sam Auto przyznaje: "Działanie oparte na podstawie absolutnych zasad etycznych to dla nich zakłamywanie realiów, prowadzące do zbędnych kłótni." (s.385) 
 
 Orzechowski przybliża wizerunek państwa, które niejednokrotnie jest mylnie odbierane przez obcokrajowców. I mimo iż Autor zaczyna od wyjawienia swojej fascynacji do Holandii od najmłodszych lat, to w swej opowieści nie czyni narodu niderlandzkiego szczególnie wyjątkowym na tle Europy. Zasadniczo stara się ukazać każdy aspekt mający wpływ na charakterystykę tak ludzi, jak i miejsc, o których mówi, a przede wszystkim systemu, religii i tradycji, w jakich są zakorzenieni. Nie jest to błogi obrazek państwa wyrosłego na morzu, gdzie kanały są widokiem codziennym i rzadko kojarzą się tak romantycznie jak w Wenecji.
 
 Zawartość treści można podzielić na informacje budujące współczesną organizację kraju ze wszystkimi przejawami globalizacji i wynikających z niej problemów oraz fakty z przeszłości, to jak kształtował się naród niderlandzki przez wieki. Cała przeszłość - a sięgamy głęboko, wydobywając niechlubną historię Holendrów np jako kolonizatorów - omówiona zwięźle, oddaje dzisiejszą pozycję tego niewielkiego kraju oraz mentalność jego mieszkańców.
 Prawdę mówiąc Orzechowski dał mi więcej niż oczekiwałam. Spodziewałam się typowej opowiastki o miejscu bliskim Autorowi, a nie książki napisanej z takim zaangażowaniem, o walorach historycznych, uwypuklającą mało znane mi społeczeństwo. Pewnie jak większość Polaków, do tej pory odbierałam Niderlandy poprzez stereotypy, pewne hasła, które niekoniecznie znajdują potwierdzenie w dzisiejszej rzeczywistości. A tu Autor dzieląc się swoimi spostrzeżeniami uświadamia, że holenderski liberalizm i tolerancja wydają się być pozorne. Im bardziej zagłębimy się w temat, tym bardziej można poczuć się zaskoczonym wnioskami.
 
 Orzechowski prezentując swoją fascynację Niskim Krajem z punktu historycznego, zaciekawił mnie bardziej niż się spodziewałam. Stąd też mnie kolejne rozdziały pochłaniały, ale być może innych właśnie te elementy książki mogą zniechęcić do zapoznawania się z holenderską odmiennością. Bo to naprawdę zasadniczo odmienny od pozostałych na naszym kontynencie, naród. Można by rzec, w wielu punktach, dziwaczny w swoich nawykach. Mnie ta książka wiele tłumaczy w zachowaniu Holendrów i ich podejściu do ludzi. Naświetla też pewnego rodzaju oderwanie jego mieszkańców od reszty Europejczyków i skupianie głównie na swoim, bez wtykania nosa w cudze interesy, o ile nie powoduje to dla nich szkody. I pomimo iż są ludem germańskim tylko pozornie mają wiele wspólnego z Niemcami.
 Po tak zaskakująco ciekawej lekturze "Holandia.Presja depresji" przyjdzie mi teraz sięgnąć po "Belgijską melancholię" by dopełnić obrazu Niderlandów. Mam nadzieję, że treść dotycząca Belgii jest spisana w podobnym tonie, gdzie oprócz współczesnego oblicza społeczeństwa omawia się szerzej (przy tematyce holenderskiej mamy na ten temat wzmianki) fundamenty na jakich wyrastał naród. Uważam, że zapoznanie się z przeszłością pozwala lepiej zrozumieć dzisiejszy stan rzeczy. 

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Holandia. Presja depresji
2 wydania
Holandia. Presja depresji
Marek Orzechowski
7.7/10
Seria: Spectrum

Nowa książka autora Belgijskiej melancholii. Depresja, tamy, wiatraki, poldery i po horyzont pola tulipanów, tolerancja, pełen luz, sex and drugs… Zapytani o Holandię te skojarzenia wymienimy bez waha...

Komentarze
Holandia. Presja depresji
2 wydania
Holandia. Presja depresji
Marek Orzechowski
7.7/10
Seria: Spectrum
Nowa książka autora Belgijskiej melancholii. Depresja, tamy, wiatraki, poldery i po horyzont pola tulipanów, tolerancja, pełen luz, sex and drugs… Zapytani o Holandię te skojarzenia wymienimy bez waha...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Asamitt

Sztuka dawania prezentów
Podaruj chwile, ciesz sie wspólnymi momentami

"Sztuka dawania prezentów" to nie jedynie lekka historia przyprószona śniegiem dojrzewająca w klimatycznej końcówce roku. Szczęsna umożliwia czytelnikowi spojrzenie na p...

Recenzja książki Sztuka dawania prezentów
Dolna Wilda
Liryczność wg Pasewicza

Byłam szczególnie ciekawa Autora po odkryciu, iż jest jednym z tych, który został uhonorowany nagrodą Angelusa (2022r). Słyszałam o tej nagrodzie, wydawała się być mało...

Recenzja książki Dolna Wilda

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl