„Czasami nie warto robić wokół siebie zbyt wiele szumu i dawać do zrozumienia, że bardzo nam na czymś zależy.”
Pani Izabela Szylko dała się poznać jako wszechstronna pisarka, świetnie poruszająca się na różnych literackich polach. Mogłam się o tym przekonać, czytając jej kryminał „Dama z blizną” ale ma też na swoim koncie powieści w których nie brakuje sensacyjno-kryminalnych elementów oraz humoru, co również można odnaleźć w serii o siódmej księdze Mikołaja Kopernika.
W pierwszej odsłonie przygód Alicji i Jerzego pt. „Poszukiwacze siódmej księgi”, działo się wiele ekscytujących wydarzeń, a pożegnaliśmy się z nimi w momencie, gdy Jerzy doszedł w swojej opowieści do chwili, gdy jest w apartamencie wujka Alicji na Florydzie. Według jej zaleceń zaczął spisywać wszystko to, co przytrafiło się im do tego momentu i to poznaliśmy w części pierwszej. Teraz możemy poznać ich dalsze losy w tomie pt. „Tajemnice siódmej księgi”.
Teraz Alicja próbuje dotrzeć do Jerzego, ale nie jest to takie proste, gdyż musi uniknąć spotkania z ludźmi pewnego miliardera, który jest obecnie w posiadaniu rękopisu siódmej księgi Mikołaja Kopernika De revolutionibus. Radość jego nie jest pełna, gdyż tekst zawiera zagadkowe wersy, które tylko Ma on swoich ludzi, którzy za wszelką cenę chcą dotrzeć do dziewczyny, gdyż tylko ona może pomóc im odszyfrować tajemniczy tekst.
Od pierwszych stron widać różnicę, gdyż teraz akcja dzieje się poza granicami Polski, a konkretnie w Meksyku, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Poza tym autorka zastosowała nieco inny sposób przedstawienia dalszych osób bohaterów. W pierwszej części głównym naratorem był Jerzy Adams, którego los zetknął z niezwykła dziewczyną, jaką jest Alicja. Teraz dowiadujemy się, kim jest osoba, u której teraz znajduje się manuskrypt.
Kolejne przygody bohaterów są równie fascynujące, jak w pierwszym tomie. Akcja biegnie dosyć szybko zabierając nas do Meksyku, skąd Alicja chce przedostać się do Stanów, by spotkać się z Jerzym. Teraz fabuła, od pierwszych stron prowadzi nas przez kilkadziesiąt rozdziałów do momentu, w którym zakończyliśmy pierwszy tom tej historii, czyli docieramy do punktu, w którym Adams cierpliwie czeka na Alicję. Od tej chwili pozostała część biegnie już w dwóch perspektywach, z których wrażenia Jerzego są z jego punktu widzenia, natomiast pozostałe przygody w narracji trzecioosobowej. Od tego momentu akcja jeszcze bardziej przyspiesza i nie raz zaskakuje swoimi zdarzeniami. Pod tym względem pierwsza część była bardziej dynamiczna i zagadkowa, chociaż i tutaj nie brakuje szybkich splotów zdarzeń przyprawiających o szybsze bicie serca, tym bardziej, że wiele scen kończy się zawsze w najmniej oczekiwanym momencie. Spowalniaczami są na przykład opis historii rodziny miliardera Victora McArsky’ego, jego droga do obecnego swojego statusu, ale też osób, które z nim współpracują. Czasami zbyt dokładnie opowiada o ich przeszłości, powiązaniach, co akurat nie ma aż takiego znaczenia i niepotrzebnie odciągają uwagę od głównych wydarzeń.
„Tajemnice siódmej księgi” to niesamowita mieszanka przygody z historycznymi wątkami, ze szczyptą humoru, a wśród których pojawia się nawet wątek romansu, więc z pewność jest udaną kontynuacją książki pt.: „Poszukiwacze siódmej księgi”. Obie są wciągające, napisane lekkim stylem, a za każdy rozdziałem kryje się jakieś niespodziewane zdarzenie, ale też wyłaniają się sekrety i zagadki związane z zaszyfrowanym tekstem manuskryptu. Do tego autorka wprowadziła w tekst trochę ciekawostek astronomicznych, historycznych, zwłaszcza te dotyczące Mikołaja Kopernika, ale też dotyczących miejsca, w którym przebywają bohaterowie. To wszystko uświadomiło mi, jak mało wiemy o znanych postaciach, o których uczymy się w szkolnych ławach.
Książkę przeczytałam dzięki wydawnictwu Studio O,Rety i autorce
Nowe przygody bohaterów „Poszukiwaczy siódmej księgi”. Bezcenny rękopis siódmej księgi De revolutionibus Mikołaja Kopernika trafia w ręce amerykańskiego miliardera. On również ma istotne powody, by ...
Nowe przygody bohaterów „Poszukiwaczy siódmej księgi”. Bezcenny rękopis siódmej księgi De revolutionibus Mikołaja Kopernika trafia w ręce amerykańskiego miliardera. On również ma istotne powody, by ...
𝐴 𝑗𝑒ś𝑙𝑖 𝑚𝑜ż𝑛𝑎 𝑚𝑖𝑒ć 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑜, 𝑡𝑜 ż𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑧ż𝑒𝑟𝑎 𝑛𝑢𝑑𝑎. Izabela Szylko w rankingu moich ulubionych pisarzy zajmuje wysokie miejsce. To autorka o stu twarzach, która tworzy powieści w różnym gatunku. Niezw...
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl W jednym z wywiadów z Panią Izabelą przeczytałam, że jej marzeniem było wcielić się w Pana Samochodzika - to zwiększyło moje wymagania w temacie jej t...
@monia04101997
Pozostałe recenzje @Mirka
Co kryją mury Mulberry Tales?
@Obrazek „Nie wiara wpływa na to, jakimi ludźmi jesteśmy, tylko to, jak sami postrzegamy moralność.” Kilka miesięcy temu skończyłam czytać "The paper dolls", pierw...
@Obrazek „Są słowa, które zapadają człowiekowi głęboko w pamięć.” Czasami spotykamy jakąś osobę, która wydaje się nam znajoma, ale nie jesteśmy w stanie osadzi...