„Lepidoptera” to zbiór wierszy podzielony na trzy części. Części, na które składa się życie motyla, uskrzydlonego wielobarwnie owada o krótkim życiu, jego przemijaniu i ulotności chwil porównanym do naszego, również krótkiego życia widzianego w różnych barwach.
„chciałabym kiedyś zmniejszyć się
do wielkości ziarnka piasku
zamieszkać w bursztynowej klepsydrze
gdzie nie istnieje pojęcie straconego czasu
przecisnęłabym się mozolnie przez ciasną szyjkę
rodząc się na nowo między wczoraj a jutro
gdyby coś poszło nie tak
wystarczyłby jeden chwyt czyjejś ciepłej dłoni
odwracającej dla mnie bieg wydarzeń”
Larwa – korzenie, ta część wierszy to powrót do wspomnień zapisanych w naszej podświadomości, które kojarzą się z bólem, cierpieniem, lękiem i samotnością. Życiu, które nie było usłane różami, które „wciąż cofa zegar do starych ran” i otwiera wciąż nowe, na które „powoli zaczyna brakować miejsca”. Ale również chwilami prób, by zrozumieć, dlaczego i znaleźć siłę, by „odciąć pępowinę” i nie oglądać się za siebie.
„(…) zepchnięta na margines wolności
krzyczy nawet przez łzy
nie zamierza milczeć
w końcu jest rodzaju żeńskiego”
Poczwarka - bunt; niezgadzanie się na bycie czyjąś „marionetką”, pacynką przepychanek”. W pewnym wieku dojrzewamy i mówimy stop! dość! chcę wytyczać swoją własną drogę, którą będę podążać. Samemu uczyć się na własnych błędach i patrzeć w przyszłość, by zacząć w końcu żyć, nie oglądając się wstecz.
„(…) lubię poranki wypełnione marzeniami
gdy się przeciągam wciąż ubrana tylko w śnienie
słońce znajduję wtedy zawsze pod poduszką
i zanim wstanę plotę z niego prosty wianek”
Imago – owoc; to spojrzenie na świat zupełnie w inny sposób, badanie go i uczenie się wszystkiego jakby na nowo, aby był bardziej przyjazny.
Życie motyla jest pełne zaskakujących przemian i fascynujących zwrotów akcji. Żyje szybko, bo ma zaledwie trzy tygodnie. Porównując nasze życie i zamykając je również w tym krótkim czasie, wybrałabym to, co było piękne, niepowtarzalne i sprawiało mi wielką radość. Czym mogłabym się cieszyć po kres życia. Autorka ukazała życie, jakie po prostu jest, nie tylko w pięknych barwach, ale ubrane w szarość, ból i cierpienie.
Anna Paszkiewicz ma dar tworzenia pięknych metafor i potrafi wzruszyć i zaskoczyć czytelnika. Nie przebiera w słowach. Pisze, jak czuje. W tomiku „Lepidoptera” znajdziecie ponad sześćdziesiąt wierszy, krótszych bądź dłuższych, pozwalających na pewne refleksje i przemyślenia. Serdecznie Wam polecam.
„zdjęłam buty i idę boso tam
gdzie nade mną gwiazdy
a między palcami wiatr
wypieszczona językami czterech
żywiołów ukrytych pod skórą
patrzę już tylko przed siebie
trzepot skrzydeł motyla
szepce do ucha wielką
tajemnicę życia”
Za piękną dedykację dziękuję serdecznie autorce Annie Paszkiewicz.